potrzebuję pomocy z tym tłumaczeniem

Temat przeniesiony do archwium.
- niech mi ktoś pomoże, bo muszę zakończyć sprawę z jednym italiano
"przepraszam cie za to, że napisałam..., nie chciałam cię obrazić i nie powinnam tak mówić, mimo że mnie oszukałeś i skrzywdziłeś...szkoda że odrazu nie powiedziałeś prawdy, ze nie kupisz mi tych biletów...po co to oszustwo i po co traciłeś tyle pieniędzy na smsy o "wielkiej miłości" do mnie? teraz się przekonałam jak "wilelkie" były twoje uczucia...to wszystko. żegnaj"
mi dispiace per quello che ho scritto, non vuolevo effenderti...e non evrei dovuto dirtelo ...anch se mi hai mentito e mi hai fatto soffrire...peccato che non hai detto la verita al inizio...
Che non hai nessuna intenzione di comprare questi biglietti...perche tutto questo imbroglio e perche hai spreccato tutti questi soldi per gli sms del'amore che mi hai mandato . Adesso finalmento ho capi to quanto era importante per te tutto cio...e tutto . Adio


Ode mnie...bajerowac oni potrafia nie ma co ;)
to prawda tylko zachodzę w głowę po co mi tak marudził żebym przyleciała do niego i że mi kupi bilety, skoro potem stwierdził, że nie ma tyle kasy...nie będę nazywać tego po imieniu, bo musiałabym "mięskiem" rzucić hmmm
dzięki dawid
David nie effenderti ale offenderti i nie evrei ale avrei
finalmente,
pozdrawiam
nie ma za co:)
P.S.to byl moj taki maly komentarz ale...oczywiscie nic mi do tego ;)
jasne...moj blad. nie wiem skad wyksoczylo te "E";) a nawet nie sprawdielm tego co napisalem
Pozdrawiam
tak przy okazji...sei di Napoli? da molto tempo... ?
ti ho fatto 'sta domanda perche un po di tempo ho pssato la...qualche annetto fa';)
tak naprawde mieszkam w casercie a studiuje w neapolu :)
to swietnie ...przeslij mi koniecznie mozarelle !...najlepsza na swiecie !


bo juz tego dziadostawa made in poland mam serdecznie dosyc.ani smaku ani zapachu di una mozzarella DOC
ahaha vuoi questa di bufola o fiori di latte? :p
e ovvio ...una mozzarella DOC e solo quella di bufala...lo dovresti sapere pero';)

Capirai la differenza quando tornerai in Polonia;) Vedrai:)
To nie zawiść,mało seksu, zły humor. To czysta ciekawość:

skąd biorą się tak naiwne dziewczęta???
Mama zawsze mi mówiła że głupich nie sieją. Miała rację.
wiesz miskamiska, nie jestem naiwana. nie poznałam tego makarona przez neta tak jak większość... byłam z tym gościem już jakiś czas i spotykaliśmy się... teraz miał mi kupic bilety, ale niby okazało się, ze są droższe niż myślał i prosił żebym sprawdziła w tygodniu czy będą jakieś tańsze... i mnie szlag trafił, bo żaden koleś nie będzie ze mn tak pogrywał. to tyle o naiwności...
moge jeszcze prosić o tłumaczenie odpwiedzi "non sai quanto sono rimaso male! io non volevo illuderti lo avrei fatto il biglieto ma mi sono arrivate delle speso che non avevo programmato! se riuscisi a fare i biglietti mi vorrai sempre vedere!"
"Quando faro i biglietti ti faro sapere sempre se mi vorrai ancora incontrare! baci" - nie rozumim do końca co on nabredził
nawet nie wiesz jak mnie to zabolalo. Nie chcialem oszukiwac cie ...kupilbym bilety ale mialem nowe wydatki ktorych nie przewidzialem. jesli udaloby mi sie kupic te bilety zechialabys sie ze mna zobaczyc.
Jak kupie bilety dam ci znac ...oczywiscie jesli jeszce bedziesz miala ochote mnie ozbaczyc.
hmmm... ja może za szybko się wku...rzam... i mówie wtedy bardzo baaaardzo brzydkie rzeczy... aptem żałuję...no cóż wiem, ze jestem jedna wielka nerwica, ale na włochów biorę dużą poprawę i jak mi coś nie pasi to walę prosto z mostu...hmmmm... no nie wiem sama co zrobić... czy dać mu szansę czy nieeeee...yyyy...no dobra może teraz jestem naiwna, ale dawidku pomóż mi jeszcze skrobnąć to: " w takim razie poczekam i zobaczę jak się teraz zachowasz...może wówczas ci uwierzę na nowo. bo niestety ostatnio za dużo było niejasności z twojej strony...i chcę cie zobaczyć, bo zależy mi na tobie jak na nikim do tej pory - i dobrze o tym wiesz..." (końcówka oczywiście dla podkręcenia atmosfery ;)
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Do autora strony - uwagi, propozycje