w moich oczach
juz jestes
kto wie czy z tym samym spojrzeniem
widzisz mnie w swych oczach
a wiec tak
musze ci powiedziec
podczas gdy probowalam nie myslec o tobie
zawsze myslalam o tobie coraz wiecej
jestesmy teraz za bardzo bliscy by uciec
ty nie wiesz
przed toba
byl inny ktory zostawil
rany we wnatrz mnie(lub we mnie)
nie boj sie przyrzekam kochanie jestem tu aby cie obronic
z czasem zagoja sie twe serce zmazujac cierpienie(rany)
i we wszystkie dni ktore nadejda bedzie oddychac
pwoem ci slowa nigdy niewypowiedziane
w tej milosci my bedziemy aniolami
moja piers jako poduszka
w zyciu bedzie ci sluzyc
wydaje sie juz zaczeta
historia bez konca
sprawie by wirowal swiat wokol nas
przejdzie boze narodzenie bez chmur
niedziele w sierpniu
snieg ktory spadnie
w czasie ktory przyjdzie
moje serce cie zaskoczy
jest zimno
przytul mnie troche
zapal wszystkie pragnienia prawie juz wygasle we mnie
palcami (sfioro) twoj profil pozniej zatrzymam sie na chwile
zeby bawic sie twoimi wlosami ktore wiruja na wietrze
zanim odkryja pocalunek nowy
jaki ma smak..
:)