To znowu ja...małe wyzwanie ;-) Chodzi mi o polski wiersz...żeby go na włoski przetłumaczyć...
Dałoby się??? Z góry GRAZIE!!!!
"Zawsze podążaj za chwilą
wśród wzgórz pod dotykiem słońca
chociaż wieczność obca jest pieszczotom.
Ponoć nie ma śmiertelnych aniołów
lecz ja słyszę muzykę twych pachnących skrzydeł
a nawet cichą melodię milczenia
twoich pocałunków."
i jeszcze...
"Nie widziałam cię już od miesiąca
i nic...jestem może bledsza, trochę śpiąca
trochę bardziej milcząca
lecz widać można żyć bez powietrza"
Grazie z góry...i mała poprawka:
Ciao amore mio.Mi manchi tanto...Grazie per il tuo telefono oggi...ma io sono molto infelice...tu (wiesz?) perche...baci
Grazie z góry:)
saluti