mam pod bokiem taki etniczny sklepik prowadzony przez sympatycznych chloptasiow z maroka, mandarynki rozplywaja sie w ustach, podrzuce ci z kilogram , jak powiesz gdzie:-):-)
widac, widac....wyczulam pokrewienstwo astrologiczne przez monitor!:-):-) ja tez....z 12 kwietnia:-):-) niech zyja Baranki!:-)