mniej więcej o to chodzi młody wilku, piszę mniej więcej, bo nie całkiem tak do końca, ale myślę,że skoro zaczynasz się uczyc, nie ma sensu, byś robił sobie mętlik w głowie niuansami, zwłaszcza, że jak rozumiem, masz kontakt z językiem "na żywca".Przy tych znakach zapytania, rzeczywiście, polskie odpowiedniki brzmią tak samo, trzeba tylko uchwyci kontekst, w którym te wyrazy mają byc użyte. Moim zdaniem powinieneś słowa dovevo, avevo uznac jako czasowniki niedokonane, oznaczające czynnośc wielokrotną (tak samo, zresztą, jak inne wyrazy z twojej listy). I tak:"dovevo przez lata patrzec na jego wstrętny pysk"-musiałem wiele razy i "ho dovuto podiąc decyzję-musiałem raz, a dobrze. Trochę inaczej jest z ero i sono stato. W pierwszym przypadku, mówiąc "byłem", mamy zazwyczaj na myśli jakiś stan, w którym się znajdowałem lub w ogóle, odpowiadając na pytanie" jaki byłem: ero smutny, ero brzydki, ero mały, natomiast sono stato, oznacza na przykład, że gdzieś się znajdowałem: sono stato w Rzymie lub zostałem: sono stato zwolniony. Z czasem, wgłębiając się w język zauważysz, że nie wszystko jest takie proste, jak napisałem, ale powtarzam, na początek powinno wystarczyc.
I tak na koniec" hai chiuso" nie może znaczyc zamkłeś, bo takie słowo nie istnieje( zamkłeś oczywiście)