Blizniacza gwiazda
Gdzie jestes duszo moja, nie widzisz, ze toba zyje...gdzie mozesz byc
Wiesz, ze mam cie wciaz w oczach, kiedy sie przegladam, bylas wszystkim czego szukalem
teraz jestes muza inspirujaca moje wersy i moje rozmowy przelozone na wersy,
przeciwne bieguny przyciagajace sie lsniacym spojrzeniem, w tobie, wiesz, widzialem, jedyne potwierdzenie,
teraz i na zawsze jestes moja wazna historia, posrňd innych, teraz spadajaca gwiazda zawiera marzenie
otwarte niebo i wspomnienie o tobie podrňzuje we mnie jak zly sen, ktňry cie z soba zabiera
twňj obraz gubi sie w tej fotografii w plomieniach ognia w kominku, ktňry teraz pali samotnosc
nie latwo jest zapomniec wszystko teraz, jestes moja malutka, mysle o tobie,
choc stracilem przyczyne, dla ktňrej wszystko to mialo sens, zadaje sobie pytanie...
Gdzie mozesz byc duszo moja, bez ciebie sie zatracam
Gdzie mozesz byc (szukam cie i zrozumiesz..)
duszo piekna (duszo piekna)
gwiazdo blizniacza (lsnij dla mnie)
gdzie mozesz byc
Dziwne jak stymuluje moja pamiec patrzenie w gwiazdy
daja nowe swiatlo mojemu buntowniczemu fotogramowi
mysle o glupim wyborze, w ustach trawy zdzblo,
porzucone na lace ta aperta rana wciaz pali
inny,m razem inny plomyk zgaszony w pospiechu,nie umiem byc
narzeczonym, szukam kochanki doskonalej,
niech bedzie muzyka z rytmem takim jak mňj
wiem dobrze, ze bylaby jedyna, wiem ze ona jest,
bo jesli nie, to tego tu, kto wezmie, nigdy dosc obecny
uparty w wyborach
z moim ekstrawaganckim zyciem pisenkarza z wyboru czy nie,
z glowa wiecznie chlopieca
to co mnie czeka bedzie prawda, bedzie nowym mirazem, ktňry zniknie
w zetknieciu z ta rzeczywistoscia
nie pytam gdzie moze byc druga polowa tego ja,
patrze wglab siebie i pytam
Gdzie mozesz byc (ja cie szukam, wiesz?)
duszo moja (duszo moja)
bez ciebie (teraz i zawsze)
zatracam sie (jestes moja malutka)
gdzie mozesz byc (szukaj mnie prosze)
piekna duszo (piekna duszo)
gwiazdo blizniacza (swiec dla mnie)
gdzie moz