co sadzicie o uczeniu sie na pamiec ?;)

Temat przeniesiony do archwium.
Hey !:)

Przygotowywuje sie do matury ustnej rozszerzonej...

Moja kuzynka, ktora studiuje italianistyke, poradzila mi opracowywanie tekstow ( z podrecznika, wlasnych - poprawionych , z wloskich stron ) i uczenie sie ich na pamiec . Dodam, iz gramatyke juz poznałam w duzej mierze, wiec to nie stanowi problemu.

Uwazacie, ze to dobry pomysl, aby nauczyc sie szybko rozmawiac po włosku ? bowiem najwiecej problemow mam z mowieniem...
Moje zdanie: jeśli łatwo przychodzi Ci uczenie się na pamięć, to ucz się, nie zaszkodzi, ale potem jak będziesz powtarzać, to nie 'odklepuj' jak Ojcze nasz, tylko za każdym razem mów ze zrozumieniem,z odpowiednią dykcją, z akcentem, wtedy różne zwroty i gramatyka mogą Ci się utrwalić...
powodzenia :)
Ja nie uczylabym sie na pamiec calych tekstow. Warto nauczyc sie przykladowych zdan pomocnych gramatycznie: np. na uzycie czasow. Jesli ma sie dobra pamiec, to raczej nie ma potrzeby uczenia sie. Pamieta sie wystarczajaco duzo, a by w razie potrzeby korzystac z tego.
Nie jest to zły pomysł, ale mówić te zdania musisz na głos. Jest to nieco trudniejsze niż takie powtarzanie w pamięci.
angus ale co Ty sie chcesz na pamięć uczyć? całych tekstów? po co sobie pamięc zasmiecać? ja rozumiem słówek trzeba sie uczyć na pamięć, ale większośc konstrukcji gramatycznych trzeba po prostu zrozumieć i trzeba na to poswięcic troche czasu, przejrzeć masę zdanek, porobic ćwiczenia. żeby poznac język najlepiej samemu powoli go odkrywać. co Ci da że nauczysz sie jakiejs regułki jak nie będziesz jej umiała zastosować? ehh.. ja osobiście nigdy nie lubiłam pamięciówek i tyle. jestem przeciwniczka zakuwania. poza tym do matury jeszcze masz trochę czasu. a co do mówienia, najlepsze sa jak Ci kiedys pisałam tzw. dialogi wewnętrzne. prowadzisz rozmowy sama ze soba i jak cos nie wiesz to sprawdzasz sobie np. w internecie. pozdrawiam :)
czytaj na glos, cokolwiek.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa