Początkująca ;)

Temat przeniesiony do archwium.
Cześć. Mam zamiar zacząć naukę włoskiego na własną rękę. Słyszałam opinie (między innymi od mojej koleżanki), że włoskiego najlepiej się uczyć, znając podstawowe zwroty a później między innymi oglądając włoską telewizję. Jak wy się na to zapatrujecie?
Od razu mówię, że nie chcę zostać mistrzem włoskiego - wystarczy mi stopień komunikatywny ;) Dziękuję z góry!
...moim zdaniem, jeśli chcesz coś zrobić, to po prostu zacznij to robić...ja rosyjskiego zaczęłam się uczyć od ulotki z instrukcją obsługi ... żeby przeczytać musiałam kupić odpowiednie książki... i tak od literki do literki, od słowa do słowa...i teraz już czytam np: Puszkina w orginale...myślę, że nie ma jakiś specjalnych metod, są tylko chęci...i samozaparcie :)
powodzenia, to nie jest trudne...
pozdrawiam
:)
..dokladnie...:D
Dzięki ;) Na razie słucham sobie słówek, żeby umieć cokolwiek, później myślę, że wypuszczę się na głębokie wody. A co myślicie o uczeniu się kilku języków jednocześnie? Słyszałam od kogoś, że to dobra metoda, z drugiej strony, niektórzy uważają, że bardzo zła, bo wszystko się miesza.
Właściwie to zależy od każdego człowieka jak lubi się uczyć i jak mu najlepiej wychodzi. Tego opisanego sposobu raczej nie polecam, musiałabyś się nauczyć na prawdę dużo tych "podstawowych zwrotów" żeby cokolwiek zrozumieć z telewizji, więc szybciej byś się zniechęciła.

Jeśli zależy Ci na szybkim opanowaniu mówienia w stopniu komunikatywnym to możesz spróbować nauki z książką "Blondynka na językach. Włoski" - można się z tym nauczyć mówić na tyle żeby się w miarę sprawnie dogadać, ale sam język dalej właściwie pozostaje "czarną magią", bo nie zna się zupełnie gramatyki i właściwie nie do końca się wie dlaczego coś się mówi. Dlatego jeśli nie jesteś zdesperowana i nie potrzebujesz jak najszybciej umieć dogadać się po włosku to polecam jakąś bardziej konwencjonalną metodę.

Moim zdaniem dobra dla początkujących jest książka "Włoski 15 minut dziennie" - uczy najważniejszych słów i zwrotów i solidnym zapoznaniu się z nią można się dogać, i ma się już jakieś podstawy do dalszej nauki. A poza tym dobre są rożne kursy uczące od podstaw jednocześnie słownictwa i gramatyki (ja mam "Włoski w 3 miesiące" i jest niezły) - ja się nie lubię z takich uczyć, ale to kwestia indywidualna.

No i twardo stoję na pozycji że nieoceniona w nauce języka jest muzyka - daje motywację do nauki a z piosenek można się uczyć nowych słów (ja się nauczyłam bardzo dużo), więc warto znaleźć sobie jakąś dobrą muzykę w języku którego chce sie uczyć.
Cytat:
A co myślicie o uczeniu się kilku języków jednocześnie? Słyszałam od kogoś, że to dobra metoda, z drugiej strony, niektórzy uważają, że bardzo zła, bo wszystko się miesza.

Ja ostanio pytałam o tym na forum (http://www.wloski.ang.pl/forum/nauka-jezyka/219987) i powiem tak: mi się wszystko tragicznie miesza - zaczynam zdanie po angielsku a kończę po włosku. W moim przypadku to się zupełnie nie sprawdza, ale to też pewnie kwestia indywidualna,
Dzięki za rady! :) Kiedyś uczyłam się niemieckiego przez angielski, więc wiem mniej więcej jak to działa. Mi nie przyniosło konkretnych rezultatów, może dlatego, że jestem wyjątkowo oporna jeśli chodzi o niemiecki ;)
Co do nauki, to szukam czegoś, gdzie nie musiałabym kuć milionów słówek, nie wiedzą nawet, gdzie ich użyć ;)
Pozdrawiam!
...kilka języków jednocześnie...musisz sama spróbować, ludzie mają różne talenty, ktoś to potrafi innemu się miesza...spróbuj, może akutat Ty dasz radę..
:)
corka moich sasiadow ma 2 i pol roku i mowi w trzech jezykach: po wlosku z mama i w przedszkolu po angielsku z ojcem i w narzeczu nigeryjskim ..jak jest sama z mama we dwie...:D..nic tylko patrzec jak podlapie dialekt trentino..ahahahaahaaa
A jak zaczela sie wasza przygoda z j. wloskim? http://www.wloski.ang.pl/forum/nauka-jezyka/161007 http://www.wloski.ang.pl/forum/szkoly-jezykowe/161002
Myślę, żę najlepszą metodą jest wydanie 40 zł. Sprawdza się w każdym języku. Pójdź do księgarni i kup książke Metoda Assimil Język Włoski Łatwo i przyjemnie.
Metoda polega na codziennym odsłuchiwaniu lekcji i czytaniu i robieniu ćwiczeń po 30 min. dziennie. UWAGA W TEJ KSIĄŻCE SIE NIE UCZYSZ!!! Tak jak małe dziecko słyszy co mówią rodzice i uczy się języka, tak na tym polega ta książka. Codziennie systematycznie czytasz i ćwiczysz i umiesz:)
Ważna jest systematyczność i samozaparcie.
Szczerze polecam! Sam tak zacząłem, miesiąc się ucze i już naprawde wiele rozumiem. A nagrania działają, że dobrze opanowałem akcenty:)
ja niestety tez koniecznie musze nauczyc sie wloskiego ale kompletnie mi ten jezyk nie wchodzi do glowy :(
Polecam słuchanie muzyki w takim razie :) To naprawdę motywuje :)
Poszukaj na forum są wątki na temat włoskiej muzyki, posłuchaj sobie czegoś, może coś wpadnie Ci w ucho ;)
Ja ze swojej strony polecam piosenki Fabrizio de Andre i Angelo Branduardii (poezja śpiewana/folk).

Poza tym może poszukaj też jakiegoś tematu który Cię interesuje, nie wiem, sławne osoby, kuchnia, turystyka, cokolwiek, i staraj się na ten temat czytać artykuły, oglądać filmy itd.

Grunt do mieć motywację ;)
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Życie, praca, nauka