Zorro, testy z egzaminow z poprzednich lat mozna kupic w sekretariacie u nas na Oboznej (III pietro). Nie jest to bynajmniej tajemnica, co na nich bylo. Pytania sa rozne, w pierwszej czesci predyspozycyjnej trzeba sie troche bardziej wysilic - sa tam np. bledy jezykowe do poprawienia, rozne zwroty lacinskie zaadoptowane przez polszczyzne do wytlumaczenia, jakis krotki tekscik prasowy do streszczenia i pytania do niego. Nie widzialem testu z zeszlego roku, ale tak do tej pory bylo - generalnie wszystko zalezy od inwencji tworczej profesorow, oni tez zapewne nie ukladaja co roku testu trzymajac sie tego samego schematu, bo by sie cholernie zanudzili. W czesci kulturowej jest owszem dopasowywanie odpowiedzi (ale czasami jest ich wiecej niz tylko a, b, c, d). Trzeba znac przede wszystkim nazwiska ludzi kultury, ich dziela i miasta, z ktorych pochodza, tytuly wloskich filmow i ich rezyserow. Przyda sie tez wiedza ogolna na temat wspolczesnych Wloch (ktora trudno wykuc z jakiejkowliek ksiazki, trzeba sie po prostu interesowac zyciem polityczno-spolecznym Italii).
Co do sprawy pt. \'deficyt przedstawicieli plci meskiej na italianistyce\', to sie zgadza, ale moge Cie pocieszyc, ze nie bedziesz jedynym facetem zdajacym egzamin wstepny - bedzie Was wiecej, na pewno, jak jest 13-14 osob na jedno miejsce, to sie tak bardzo tym nie przejmuj. In bocca al lupo!