Zadałam pytanie w innym wątku, tu powtórzę: proszę o opinie nt. italianistyki na umk. Dostałam się na ital. na UMK i niemal na pewno na anglistykę na UAM(100% na maturze). Wolałabym wybrać italianistykę, ale mam obawy - od osób, ktore skończyły ją w tym i w zeszłym roku słyszałam, że lektorzy w większości olewają studentów, bardzo dużo ćwiczeń ( w tym z praktycznej nauki języka) przepada i nie są potem odrabiane, generalnie student jest zdany na siebie. Słyszałam, że niektórzy wykładowcy są niekompetenti albo w ogóle z innych dziedzin (fil. klasyczna, romańska). Jednym słowem: owszem, można się nauczyc włoskiego jako tako, ale w sumie to trzy lata przeciekają przez palce.
Nie wiem, czy to prawda, czy subiektywne odczucia osób niezadowolonych z tych studiów. Dlatego bardzo prosze o jak najwięcej opinii osób, które skończyły ten kierunek - czy uwazacie, że ten czas został wykorzystany tak jak powinien. Wiem, że jest mnóstwo pracy (moja siostra studiowała ital. na uAM), czy na UMK też tego wymagają?
Przede mną trudna decyzja, więc wpisujcie się.