1) a ja myslalam ze chodziasz w sieci będę anonimowa;-P
2) można zdawać inny język obcy, ważne żeby mieć z niego dużo procent; nie ma znaczenia jaki język (nawet pod względem konkretnej filologii), ale wazny jest wynik; rekrutacja jest jednolita na hiszpanski, wloski i francuski, w tym roku rowniez portugalski, jezeli się nie mylę; kolejność podalam nieprzypadkową, najtrudniej dostac sie na hiszpanski. Nie pamiętam ile mialam pkt, ale sprobuje gdzies znalezc. Starczylo na tyle, zebym byla na koncu listy w pierwszym naborze. Jednakze... większość ludzi z pierwszego naboru i tak zrezygnowala.... Listy się poprzesuwały.
3)jak się studiuje? Hm... dobrze.. Ciężko odpowiada się na takie ogólnikowe pytania. Fakt jest taki, ze ten kto zna język wloski ma duzo latwiejszy start. Jednak jeżeli się nie zna, też da się przeżyć o czym świadczy fakt, ze wiekszosc naszego roku to przeciez osoby ktore zaczynaly od zera albo prawie od zera (rowniez ja). Bywa ciężko, ja akurat mialam moment kiedy chcialam zrezygnować, ale... mimo wszystko jezeli czujecie, ze italianistyka to to- nie wachajcie sie sprobować same czy aby naprawdę:-) Jeżeli chodzi o podzial na grupy: są dwie. Teretycznie jedna powinna byc bardziej zaawansowana, druga mniej, ale u nas nie widać roznicy:-) jeśli macie jakieś pytania, spoko, chętnie pomogę:-)