indicatore della situazione patrimoniale

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 42
poprzednia |
ciao wszystkim,
pytanie skierowane do wszystkich ktorzy wczesniej starali sie indywidualnie o stypendium we Wloszech.mianowicie mam lekki problemik z dokumentem o stanie posiadania (majatku)w Polsce.czy metraz ktory jest podany jest przeliczany na podstawie cen za metr kwadratowy w Polsce, czy oni potem zamieniaja to na podstawie swojej wspolnej i stalej kwoty w euro?
Oto co jest w mojej broszurce, co prawda z 2003/2004:
L'indicatore della situazione economica equivalente all'estero: è calcolato come la somma dei redditi percepiti all'estero e del venti per cento dei patrimoni posseduti all'estero, che non siano già stati inclusi nel calcolo dell'Indicatore della situazione economica equivalente, VALUTATI CON LE STESSE MODALITA' E SULLA BASE DEL TASSO DI CAMBIO MEDIO DELL'EURO nell'anno di riferimento, definito con decreto del Ministero delle Finanze, ai sensi del decreto-legge 28 giugno 1990, n. 167, ecc.

Azienda Regionale per il Diritto allo Studio Universitario di Firenze
dziekuje bardzo a moglabym jeszcze prosic o tlumaczenie bo troche sie w tym zamiklalam
Suma dochodów za granicą i dwudziestu procent majątku jest obliczana w ten sam sposób i na podstawie średniego kursu Euro w danym roku.
grazie mille !!!czyli tylko 20 procent majatku mi licza?i jego kwote musze miec podana w polskich zlotych ktora nastepnie przelicza na euro?
a moze wiesz cos z wlasnego doswiadczenia???
dzieki bardzo za odpowiedz
Oczywiście, że kwotę musisz mieć w złotówkach. W urzędzie (miasta?) chyba nie podadzą inaczej.
Z własnego doświadczenia to ja pamiętam tylko tyle, że w formularzu wypełniałam najważniejsze pola a resztą zajmowali się ci od stypendium.
tak ale mam maly problem,
moja mama byla w urzedzie miasta po ten dokument i oni nie podaja kwoty tylko procentowy udzial w posiadanym majatku...
to nie wiem co mam zrobic,a Tobie dali dokument z kwota?
Dziewczyny...a czy wiecie czy gmina podaje wartość tej ziemii (domu), czy mam ją sobie sama podliczyć?

Przepraszam głupie pytanie, ale wolę wiedzieć.
wlasnie to jest dokladnie moj problem,
bo w urzedzie dadza mi tylko dokument ile tego jest ale nie jaka ma wartosc, a to jest najwazniejsze bo nie moze przekroczyc pewnego progu ustalonego...
nie wiem co z tym zrobic,czy potem moze trzeba zwrocic sie do rzeczoznawcy by ustalil wartosc...
Więc tak, pojechałam wczoraj specjalnie do urzedu gminy, gdzie jestem zameldowana i dostałam potwierdzenie meldunku osób w moim domu + z wydziału podatkowego ilość ziemii, domów i budynków łacznie z metrami kwadratowymi. Do tego pani była tak uprzejma, ze dopisała mi jaką wartość podatku zapłaciliśmy w roku 2006.
Następnie pani geodeta uzmysłowiła mi, ze co do działek to wystarczy, ze napiszę oswiadczenie i średnią kwotę za metr kwadratowy działki a co do domu/ mieszkania to juz musi się zjawić najlepiej rzeczoznawca:((((

Szczerze mówiąc nie chce mi się jeszcze dodatkowo bulić jakiemuś rzeczoznawcy...
GRRRRRRRRRR!!!!!!!!!!!!!!!!
Poza tym jak się spytałam geodety o srednią kwotę wartości nieruchomosci i działek to powiedziała, ze sobie sam każdy ustala ile działka kosztuje i to nie jest w kompetencji gminy, zeby mi takich informacji udzielać:(((
A mi z kolei co raz częściej świta, że ja chyba nie miałam takiego dokumentu. O wartości nieruchomości... Na pewno nic sama nie obliczałam! Dziewczyny dowiedzcie się w Azienda per lo studio, czy wy jako nie-Włoszki możęcie rozwiązać to w inny sposób, przecież nie w każdym kraju wydają identyczne dokumenty, takie właśnie jak ten o wartości majątku.
dokladnie ja bym sie na waszym miejscu najpierw dowiedziala czy jest to konieczne, najlepiej zadzwonic na uniwerek i zapytac osoby odpowiedzialnej za to. -Nie sadze zeby trzba bylo wynajmowac rzeczoznawce(to dosc duzo kosztuje), zeby podac im to co tam chca.
Jeszcze sie cos postaram na ten temat dowiedziec.
hello ,
no wlasnie moja mama tez mi tak mowila (bo ja teraz niestety nie moge tego zalatwiac bo jestem za granica)ze potrzebny jest rzeczoznawca bo w urzedzie mi nie podadza ile to jest warte....a wiem ze wynajecie kosztuje duzo....
lenaa dzieki jak masz mozliwosc dowiedzenia sie wiecej..
A gdzie sie ubiegacie o to stypendium? Na jakim uniwersytecie?
ja w turynie..
u mnie padwa...i w ogóle chc emi się juz plakać od tych dokumentów:((((((((
AIUTO:((((
wiesz co jednak chyba nie trezba wynajmowac rzeczoznawcy,oni sami ustalaja wartosc wedlug swoich zasad ....dokument musi byc tylko przetlumaczony i nie jestem pewna czy zalegalizowany tez??
no nie wiem, mi sie wydaje, ze trzeba podac wartosć tej ziemiii w złotówkach, skad oni mogą wiedzieć ile ona jet warta...co do legalizacji no na 100% w ambasadzie, to wiem
nie wiem, wiecie co ja chyba po prostu muesz jeszcze raz to wszystko przeczytać i wtedcy się bedę wypowiadać:(((
a w ambasadzie to chyba robia gratis ? czy trzeba placic? i czy tam nie moga mi udzielic kilka informacji na ten temat??
Gratis gratis, taksamo wydanie apostilli w msz. Ja w poniedziałek ide do ambasady i się podpytam, moze oni rzeczywiscie coś doradzą.
oh to mi ulzylo bo troche by tego bylo...jakbys dowiedziala sie czegos nowego to mozesz mi napisac bo ja na razie nie jestem w Polsce i nie wiele moge zdzialac...
Ja robilam zaswiadczenie 3 miesiace temu - z gminy mialam zaswiadczenie ile metrow kwadratowych ma mieszkanie moich rodzicow i ze a wlascicielami i tutaj we wloszech obliczyli wartosc metry kw razy 500 euro za metr.
to troche duzo licza wydaje mi sie...ale mimo wszystko udalo Ci sie " zalapac" na stypendium??;-) pozdrawiam
no to ja już w sumie nie mam się o co starać:( szkoda. Według moich obliczeń wychodzi, ze łacznie z ziemią moich rodziców to ja jestem jakąs miliarderką.
a jaki masz metraz jesli mozna wiedziec?;-)moze nie jest tak zle
wiec tak: domek podzielony na pół: część należy do mojej cioci, część do moich rodziców. Gmina wypisała nam, ze opłacamy 162 m2 (co jest totalna bzdurą, bo meiszkamy na 70 m + garaż!!!), do tego dochodzi działka pewnie jakieś 300 m2 (tez licząc na pół). To jakieś 400 m2 każdy za 500 euro no i jestem "totalmente cotta:)))

NAjgorsze jest to, że w rodzinie zarabia tylko moja mama, jest nas trojka a wskażnik isee wyłazi mi ponad 20 000 Euro. Przy czym stp. jest o 18:(((
aaaa, no i a propos tych 500 Euro, to fakt, teraz się doczytałam, ze to tylko się tyczy ziemii wykorzystanej do zamieszkania.
ISEE all'estero viene calcolato come la somma dei redditi percepiti all'estero e del 20% dei patrimoni poseduti all'estero.
L'ISPE viene calcola totenendo anche conto dei patrimoni immobiliari localizzati all'estero, che sono valutati solo nel caso dei fabbricati, sulla base del valore convenzionale di 500 euro al metro quadrato. I patrimoni mobiliari sono valutati sulla base del tasso di cambio medio dell'euro nell'anno di riferimento (i tutaj podaja artykuly finanziarii wloskiej)
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 42
poprzednia |

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia


Zostaw uwagę