CENTRUM JEZYKOW ROMANSKICH LODZ jezyk wloski

Temat przeniesiony do archwium.
Witam Chcialabym wszystkich ostrzec przezd szkola jezykowa Centrum jezykow romanskich w lodzi, zapisalam sie do tej szkoly w padzreniku tego roku, po czym na zajeciach bylam tylko raz i zaplacilam pierwsza rate w wysokosci 190zl,poszlam na semetr za wysoki dla mnie, po czym poinformowlam szkole ze chcilabym chodzic semstr nizej, poinformowano mnie ze zajecia sa o godzinie 8 po czym poinformowalam szkole ze ze wzgledu na miesiaczna coreczke nie jestem w stanie uczesczec na zajecia o godzinie 8, chcialam odstapic od umowy. Nie moglam wogle skontaktowac sie z Pania dyrektor wszystko odbywalo sie przez sekreterake i trwalo ponad 1,5 miesiaca, bo Pani Dyrektor nawet mimo prosby o telefon nie raczyla sie odezwac. Skonczylo sie na tym ze Pani Dyrektor Zaneta Cornily poinformowla mnie ze zwrotu pieniazkow nie bedzie i ze bedzie egzekwowac reszte pieniedzy od samotnej matki, straszyla mnie adwokatem i dzialem windykacji. PARANOJA!!! Z calego sertca odradzam te szkole,zajecia prowadzone bardzo przecietnie, punkt po punkcie z ksiazki. Uwazam ze w LOdzi sa duzo lepsze szkoly ktore nie okradaja uczestnikow kursu..... POLECAM Z CALYM SERCEM PROGRES UCZYLAM SIE TAM PRZEZ ROK JEZYKA WLOSKIEGO I BYLO REWELACYJNIE!!! niestety w tym roku nie ruszlam 2 rok nauki:(.....
OStrzegam jeszcze raz uwazajcie prosze na te szkole....
Serina, to co piszesz to są pomówienia i uważaj aby ktoś Cię nie podał do Sądu. Nazwać kogoś złodziejem to przestępstwo. To Ty nie dotrzytmałaś warunków umowy a teraz masz pretensje do garbatego że ma proste dzieci.
Skoro inna szkoła jest taka dobra to czemu nie zapisałaś się do niej?
A to że jesteś samotną matką to akurat dyrektorki szkoły nie powinno obchodzić bo to Twoja sprawa a nie jej. Dochodzi, i słusznie, zapłaty bo podpisałaś umowę I TO TY A NIE SZKOŁA Z NIEJ SIĘ NIE WYWIĄZAŁAŚ !!
uważaj na oskarżenia które rzucasz abyś się z ręką w nocniku nie obudziła i nie miała pretensji że ktoś biedną, samotną matkę po sądach ciąga za oszczerstwa !
Po pierwsze nikogo nie nazwalam zlodziejem w moim poscie. Napisalam cala prawde o szkole , nie jestem zadowolona i mam prawo do wyrazania swojej opini. Zyjemy naszczescie w kraju, w ktorym jest WOLNOSC Slowa!!! Pisze prawde i mam do tego prawo. Kazda umowe mozna zerwac. Radze nauczyc sie czytac, bo widze ze ma Pan z tym duzy PROBLEM, w swoim poscie powyzej napisalam dlaczego nie moglam uczeszczac do szkoly Progres. Radze rowniez zaczerpnac troszke oglady i kultury w wyrazaniu opinii przez Pana! Czytalam rowniez posty innych klientow CJR i widze ze ja nie jestem jedyna niezadowolona ze swidczonych uslug przez te placowke.
Osobiscie polecam:
j. ang/ hiszpanski Wawrzonek
j.francuski Alliance Frances
j.wloski Progres

Mam prawo czuc sie oszukana. Ja jako konsument rowniez mam swoje prawa i jestem przez prawo chroniona. Pozdrawiam.
tez chodzilam dwa lata temu do tej szkoly i nie bylam zadowolona
Tak każdą umowę można zerwać , ale zawsze jest jakiś okres wypowiedzenia i są jakieś warunki tego wypowiedzenia. I prawda niestety jest taka Serina, że oni wywiązali się z umowy. Zajęcia się odbywały, zgodnie z Twoją prośba szkoła przeniosła Ciebie do innej grupy.... a że godzina Tobie nie pasowała... może reszta grupy nie wyraziła na to zgody.
edytowany przez agatarnow: 06 gru 2011
Serina ma moim zdaniem częściowo rację.
Kwestia pierwsza: czy szkoła oferowała wstępny test, który określałby poziom znajomości języka? Niestety niektóre szkoły tego nie oferują i słuchacz sam decyduje o tym, na jaki poziom chce się zapisać, co często działa na jego niekorzyść. Np. mnie w jednej ze szkół językowych bardzo namawiano, abym poszła na wyższy poziom, niż sama siebie oceniałam, w sumie chodziło o to, że szanse na powstanie niższej grupy były dość nikłe i starciliby kursantkę - i tak stracili. ;-)

Po drugie - na pewno podpisywałaś jakiś regulamin/ umowę kursu, więc był tam zawarty okres wypowiedzenia - np. jeden miesiąc. Powinnaś złożyć rezygnację z kursu na piśmie w sekretariacie, mieć kopię rezygnacji i wymóc na sekretarce jej podpis jako poświadczenie, że rezygnację przyjęła. Za czas wypowiedzenia musisz zapłacić, często szkoły doliczają sobie jeszcze jakąś opłatę, ale szkoła nie może żądać kwoty za cały kurs np. roczny jeżeli z niego rezygnujesz, bo są to tzw. klauzule abuzywne.

Poczytaj sobie tutaj:
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/349398,szkoly_jezykowe_musza_zwracac_pieniadze_za_niewykorzystane_lekcje.html

http://prawa-konsumenta.wieszjak.pl/konsument-uslugi/202158,Nieprawidlowosci-w-umowach-ze-szkola-jezykowa.html

A - i radzę ci jednak napisać odstąpienie od umowy i złożyć je w szkole lub wysłać poleconym, bo w innym przypadku mogą upomnieć się o należności za kilka miesięcy, a ty będziesz już wtedy na przegranej pozycji, ponieważ teoretycznie będziesz dalej słuchaczką kursu.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Solo italiano