Lingwistyka stosowana włoski z hiszpańskim na UMK w Toruniu

Temat przeniesiony do archwium.
Witam wszystkich serdercznie ! :)
Chciałbym zapytać czy komuś coś wiadomo na temat kierunku zawartego w temacie.Na początku tego roku mój cel był jasno sprecyzowany tzn. anglistyka ale ostatnio wiele osób radzi mi bym studiował coś innego w moim przypadku w gre wchodzą tylko filologie ;) ponieważ to właśnie języki mnie interesują i to w nich czuję się najpewniej.Tak więc ostatnio zacząłem się zastanawiać na iberystyką na nkjo w Bydgoszczy a potem jakoś anglistykę mimo wszystko skończyć ;) a teraz zauważyłem że informacja o nowym kierunku na UMK tj. lingwistyka włoski z hiszpańskim.więc być może jest to atrakcyjniejsza oferta ;) Jeśli ktoś cokolwiek wie o tym kierunku to bardzo proszę o jakąkolwiek informację.wydaję mi się ze to włoski będzie tym wiodącym a ja znam trochę hiszpański więc wolałbym żeby to hiszpański był wiodący.Za wszelkie informacje bardzo dziękuje
Grazie mille
Hej :) Też jestem zainteresowana tym kierunkiem, aczkolwiek moje umiejętności z obu języków są na poziomie zerowym, jednak wysłałam zapytanie do dziekanatu o więcej informacji dot. kierunku i rekrutacji. Maila wysłałam dokładnie w środę (7.03) jednak do dziś nie dostałam odpowiedzi. Czyli możliwe, że UMK nie ustaliło jeszcze szczegółów. Ja już studiowałam kiedyś lingwistykę, jednak z pewnych powodów przerwałam studia. Był to język francuski z arabskim, i my musieliśmy ten pierwszy (rzekomo wiodący, lecz gówno prawda) umieć w stopniu zaawansowanym, gdyż od początku pierwsze zajęcia były już w tym języku. Więc przypuszczam, że tutaj będzie wymagana ta maturka z włoskiego, lecz kto wie.. Ja trzymam kciuki, że będzie można jednak iść od zera, wtedy byśmy się spotkały :):) Jak dostanę odpowiedź w końcu z dziekanatu to napiszę więcej, buziaki
Wielkie dzięki za odpowiedź.Ja matury z włoskiego niestety nie zdaje ,zdaję jedynie polski podstawowy,mate podstawa,angielski pod i rozszerzenie i francuski rozszerzony ;) także może być ciężko.Także moją głowę nawiedzają różne pomysły związane z wszelką mieszaniną angielski,francuski i hiszpański ;)Pozdrawiam
PS. Może się w istocie spotkamy a tak btw. jestem chłopakiem ;)))
Będę bardzo wdzięczny za wszelkie informacje związane z tym kierunkiem
Hah, jak widać post pisałam późno w nocy, więc coś mi się w głowie pomieszało ;d Mnie korciła jeszcze filologia bałkańska, jednak z takimi egzotycznymi językami to może być później problem z pracą, więc wolałabym zostać przy tej lingwistyce, bo daje o wiele więcej możliwości pracy :) Maturę na różnego rodzaju filologie masz bardzo dobrą, bo do Poznania na UAM, gdzie języki obce stoją na b. wysokim poziomie chcą zazwyczaj dwóch języków obcych, w tym przynajmniej jeden na rozszerzeniu. Czasu nie zostało bowiem aż tak wiele, więc trzeba teraz dość intensywnie myśleć, gdzie by tu złożyć papiery i w razie co gdzie chcesz iść naprawdę. Bo to dość ważna decyzja, bo po co tracić rok przez źle wybrany kierunek ( tak jak ja go właśnie zmarnowałam) ;-)
No właśnie też naszła mnie taka lekka panika że muszę się decydować i wiem jedno na pewno nie spocznę póki nie osiagnę poziomu CPE z angielskiego,i wogóle mam chęć studiować tą anglistykę i napewno jeszcze jakąś drugą filologię najchętniej hiszpańską a że tu jeszcze dają włoski to tym bardziej super :))tylko jeszcze nie wiem czy najpierw tą hiszpańską czy angielską. ah ciężkie jest życie maturzysty szczególnie takiego niezdecydowanego jak ja ;)
Przede wszystkim Twój pierwszy kierunek powinien być dla Ciebie najważniejszy i wiodący, bo w razie jak noga się powinie na drugim, to cały czas skupiasz się na swoim pierwszym. Nie da się być mistrzem w trzech językach, zawsze jakiś będzie Ci bliższy, i mimo że mozesz mówić w każdym biegle, w jednym będziesz czuć się lepiej, w innym mniej pewnie. W Twoim przypadku wzięłabym sobie za główny cel angielski mimo wszystko :) Ja już jestem po maturach, i też mam cieżki orzech do zgryzienia, żeby tym razem dobrze wybrać...
Dziękuje za radę :) myślę że tak właśnie zrobię bo kocham nie tylko sam język angielski ale całą otoczkę kulturową szczególnie amerykańską z nim związaną :).Wiem że niemożliwe jest żeby być mistrzem w paru językach ale zawsze lepiej znać ich pare :) angielski jest mi bardzo bliski ,powiem że znajomi uważają mnie za wariata ale wolę się uczyć francuskiego czy hiszpańskiego z anglojęzycznych źródeł.
Dzięki za radę
Życzę szczęścia,może mimo wszystko się spotkamy :)
Cześć :)
Jak się czegoś dowiecie to dajcie mi znać ;-)
Co prawda maturę zdaję dopiero w przyszłym roku (mata podst, polski, angielski i włoski rozszerzone i francuski podstawowy), ale warto coś już wcześniej wiedzieć.
Idealna dla mnie byłaby lingwistyka ang+wł, ale nawet nie marzę, że otworzą taki kierunek ;P

Noo i według mnie włoski+hiszpański to dosyć ciekawa propozycja. Mam nadzieję, że nie będzie wymagane rozszerzenie z obu języków, bo będzie lipa :D

Pozdro! ;-)

Jak dostanę wiad. z dziekanatu od razu podzielę się informacjami :) No możliwe bardzo że się spotkamy, wydział filologiczny nie jest w końcu tak wielki :) A skąd jesteś w ogóle?
Pojawiła się już oficjalna informacja o naborze: https://irk.umk.pl/2012/katalog.php?op=info&id=[tel]WH&kategoria=studia_1
Ja z dziekanatu dostałam jedynie odpowiedź że moja wiadomość została przekierowana dalej do Pani Król, która się tym zajmuje...
Hej ;)
Studiuję na UMK 1 rok filologii włoskiej i od przyszłego roku chciałabym to połączyć z lingwistyką włosko-hiszpańską. Jeśli chodzi o język włoski, to moim zdaniem na UMK uczą go dobrze, chociaż pamiętajcie, że studia to nie kurs językowy i trzeba dużo siedzieć w domu, żeby mieć jakieś super wyniki i na prawdę się tego języka nauczyć ;)
Ogólnie to faktycznie już pojawiła się informacja o zasadach rekrutacji na lingwistykę. Nie wiem jak to wygląda ze znajomością jezyków. Ja np. hiszpańskiego nie znam ani trochę. Z doświadczenia wiem, że nawet jeśli nauka języka na danym kierunku jest niby 'od podstaw', to nie zawsze musi tak być. Zależy od lektora/wykładowcy i szybkości pracy, różnorodności ćwiczeń. Ponieważ czasami do zrobienia ćwiczenia wymagana jest wiedza spoza zajęć, więc lepiej cokolwiek liznąć.
Zamierzam iść niedługo do kierownika katedry dowiedzieć się coś więcej o lingwistyce włosko-hiszpańskiej i dam Wam znać.
I jeszcze jedno, również z doświadczenia: jeśli macie jakieś pytania, które chcecie kierować do sekretariatu jakiejś katedry, to dzwońcie. Bynajmniej moi na maile nie zwykli odpisywać ;)

Pozdrawiam
Ja również mam dylemat. W moim przypadku w grę wchodzą wymieniona w temacie lingwistyka oraz filologia włoska. Vespa1300,mam kilka pytan zwiazanych wlasnie z filologia wloska. Jak wrazenia po pierwszym roku i jak się ma sprawa z nauką języka? Oczywiscie jestem swiadoma,iz trzeba byc sumiennym w nauce wloskiego. Znałaś język wczesniej czy zaczynałaś od zera?
Z chęcią odpowiem ;)
Włoskiego uczę się od podstaw, znałam może kilka słówek i zasady odmiany czasowników w czasie teraźniejszym. Myślę, że wrażenia po pierwszym roku są bardzo pozytywne. Fajne jest uczucie, kiedy włoski lektor mówi do Ciebie, a Ty już 3/4 słów rozumiesz ze słuchu. Wiadomo uczyć się trzeba, szczególnie kiedy jesteś w grupie z osobami, które już ten język w jakimś stopniu umieją- większym lub mniejszym. Bo niby kierunek jest od podstaw- tak, no ale zawsze są osoby, które 'wychodzą' na czoło grupy, ponieważ liznęły trochę tego języka. Zajęci na 1 roku są prowadzone w języku polskim z polskimi prowadzącymi, no i jeśli jest lektor/lektorka z Włoch to wiadomo po włosku. No i zależy też na jakich prowadzących się trafi i co dla kogo jest łatwiejszy. Ja np. zawsze lubowałam się w gramatyce, której po prostu kocham się uczyć, innym lepiej wychodzą konwersacje czy słuchanie. Myślę, że tutaj idzie się wszystkiego nauczyć, jeśli się tylko tego chce.
Ogólnie uważam, że dużo się nauczyłam i jakbym jeszcze chciała troszkę więcej w domu popracować, to mogłoby być jeszcze lepiej. ;-)
Dzięki bardzo :-) A jak jest z rekrutacja? Walcze i walcze zeby dowiedziec się czegokolwiek na stronie umk, ale nigdzie nie mogę tego znaleźć. Ciągle natrafiam na słowo 'wkrótce'. Przy jakich wynikach maturalnych z rozszerzonego angola i polskiego mogę byc pewna, że się dostanę? Ile mnie więcej jest osób na jedno miejsce? :)
Odnośnie filologii włoskiej
Próg punktowy 2011/2012 w I turze I naboru wynosił 64. Nie wypełniono limitu miejsc, więc była dla tego kierunku II tura I naboru. I wtedy próg wyniósł 58,8.
Wiadomo, część osób zrezygnowała, poszła na inny kierunek. U nas na roku było chyba jakoś 46/8 osób, z czego teraz jakoś zostało 42. Nie orientuje się za bardzo.
Odnośnie osób na 1 miejsce 2,9 osoby, zmniejszyła się w porównaniu z rekrutacją 2010/2011. A co do matury, to nie jestem w stanie Ci powiedzieć jaki był minimalny wynik. Mogę powiedzieć o swoich. Dostałam się w I turze I naboru. Z angielskim rozszerzonym napisanym na 86% i polskim podstawowym na 84.
Ogólnie nie wiem czy się orientujesz, ale na UMK przy rekrutacji ważne są tzw. PRIORYTETY. Tzn. powiedzmy chcesz wziąć udział w rekrutacji, nie jesteś zdecydowana i składasz na 2 kierunki. Ale musisz je ułożyć w kolejności tzn. pierwszy od góry- np. filologia włoska(pierwszy, który sobie ustawisz w kolejności), będzie Twoim priorytetem. Np. 2gim w kolejności priorytetem będzie dla Ciebie filologia angielska. Jeśli dostaniesz się na wyższy priorytet, to nie ma już możliwości zmiany, bo np. nie byłaś zdecydowana i jednak chciałabyś angielską. Ludzie piszą podania o zmianę priorytetu, lecz szanse są znikome. Dlatego trzeba się bardzo wnikliwie zastanowić nad tym, co jest dla Ciebie ważniejsze. Jeśli np. nie dostaniesz się na 1 priorytet, ale na 2gi i nie zaniesiesz jeszcze papierów, to automatycznie bierzesz udział w II turze, oczywiście jeśli taka będzie bo limit miejsc się nie wyczerpał ;))
edytowany przez vespa1300: 14 maj 2012
Bardzo pomogłaś, dzięki :)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia