teraz dopiero sie zastanowilam, bo wczoraj przyszedl mi dyplom tzn. pergamena. To certificato to jest po prostu ta wydrukowana kartka bez pieczatek...Powiem szczerze, ze spodziewalam sie zobaczyc dyplom o nrmlanych gabarytach z seuplementem itd., a tu jaka gigantyczna kartka ,ktora nadaje sie tylko do oprawienia i na sciane :P Tez masz taki dyplom? W takim razie to nie musialam na to nawet czekac, chociaz teraz to sie zalamalam bo widze, ze bedzie pewnie wiecej problemow ze wszystkim...bo wszedzie trzeba kopie dyplomu dostarczac np. na studia doktoranckie i jak ja mam to niby zrobic z takim cudem??? Ani tego nie wysle nigdzie, bp bym musiala jako przesylke w takiej wielkiej tubie , w ktorej mi to przeslali, ani za bardzo nie skseruje bo takie duze hehehe...no zalamali mnie hehe...a to certificato to znowu swistek bez pieczatek i podpisow, a u nas sie o to czepiaja strasznie...