Mediolan, Lecco

Temat przeniesiony do archwium.
31-47 z 47
| następna
widze ze napisalysmy w tym samym czasie , wiec juz wiem na czyn stoisz ..jasne! nie daj sie !!!!.... :)
Nie bój się Kasiu! Jakoś sobie poradzisz! Dziwi mnie tylko, ze skoro masz brata w Rzymie to dlaczego on Ci nie pomoze, nie przyjedzie po Ciebie, nie weźmie do siebie? Ja dopiero uczę się włoskiego ale mam prośbe do Was dziewczęta, które umiecie więcej i chcecie pomóc Kasi. Może napisałybyście jej tu kilka przydatnych zwrotów po włosku typu: przepraszam gdzie jest dworzec, proszę mi pomóc, słabo mowię po włosku itp. by czuła się pewniej- CHYBA TAK MOZEMY JEJ POMÓC...
zadzwonilam do posrednika ktorego znalazlam tu na forum,ma w rzymie prace (az4) bierze pierwsza wyplate dla siebie
przyjechalam tu tylko na okres wakacji wiec finansowo malo mi sie opolaca ale lepsze to niz siedzenie z psychopata pod jednym dachem a raczej koldra:)
zabiera mi karte tel ktora mi kupil wiec zadnego kontaktu przez jakis czas nie bede miala no i nie wiem czy w nowej pracy(starsza pani) bedzie lacze internetowe a tak ciezko mi sie z wami rozstac :)
dzieki za wsparcie bylo mi bardzo potrzebne, jak tylko bede miala okazje napisac bedzie to ciag dalszy przygod polki na tymczasowej emigracji:)
bede jeszcze z wami do 23 a potem ...
kto wie co bedzie potem?
trzymaj się cieplutko!!!a tego debila, niech szlag trafi !!!stronzo bastardo!!!!!!!!!!!!!!!!!
wiesz ten pośredniak to też coś mi nie pasi , jak to bierze wyp.łate dla siebie!!!?? nie rozumiem , zasięgnij jeszcze o nim informacji!!!!!pozdrawiam!!!!
wiem,wiem robilam wszystko pod wplywem emocji
tak sobie mysle ze jezeli bede przez pierwszy msc pracowala za darmo i bedzie to kolejny niewypal to mam miesiac w plecy
jade do brata posiedze kilka dni wylize rany a potem jakos bedzie zawsze jest jakies wyjscie
teraz bede bardziej ostrozna i mniej naiwna. niestety ja zawsze wierze ludziom i daje im kradyt zaufania- a kto ma miekkie serce musi miec twarde 4 litery.
coz takie zycie
czesc przeczytalam ze jestes w lecco, ja obecnie tez, moze moglibysmy sie spotkac, przyznaje ze troche brakuje mi polakow, moj numer gg to 1104444,
czesc byłam w Lecce, mam nadzieje że jakoś sie trzymasz. Pozdrawiam
czesc, obecnie pracuje na miejscu kasi, ktora jak widze duzo tu pisala, po przeczytaniu tego wszystkiego zaczynam sie powaznie bac, znasz ja moze troche lepiej? chcialabym sie z nia skontaktowac
Ewa, napisalam Ci na gg
dzieki temu forum uniknelam wrabania sie w niezle bagno.Mialam wycheac do Wloch do pracy jako housekeepr do niejakiego Marco Montrooceli no i cos mnie tknelo i wpisalam w wyszukiwarke google jego dane i tak znalazlam to forum i wpisy Kasi-lecco za ktore chcialam jej serdecznie podziekowac! No i przestrzegam ludzi zeby dokladnie sprwadzili do kogo sie wybieraja zanim znajada sie tak dalego od domu!
Witajcie dziewczyny z Lecco!
ja mieszkam calkiem niedaleko, jakies 15km od Lecco, i tez duzo czasu spedzam w domu, chetnie sie spotkam, i pomoge jesli chodzi o wloski, znam dosc dobrze.
moj [email]
dzukam pracy jako opiekumka do osoby starszej - kobiety czy mozesz cos znalezc bede wdzieczna
Czesc dziewczyny ja mieszkam niedaleko lecco w erbie a pracuje......w lecco w prywatnej firmie produkujacaj czesci samochodowe do fiata mercedesa i bmw. Nie znam nikogo w lecco ani nawet w erbie . Czasem wyjezdzam do milano do znajomychPozdrawiam kobietki
hej,ja jeszcze nie mieszkam w Lecco,ale moze niedlugo bede.Obecnie mieszkam w Berlinie ale mojego meza bardzo ciagnie w swoje strony.Jak ci sie tam zyje?
>oto cala prawda o marco montruccoli
>mialam miec swoj pokoj a dom mial byc wiekszy niz 70m
>mieszkanie nie ma nawet 40m, moze sie myle ale to nie jest chyba moj
>pokoj, bo spie w pokoju dziennym polaczonym z aneksem kuchennym wiec
>nie mam miejsca dla siebie
>gdy wraca z pracy przesiaduje na moim lozku i oglada tv wiec siedze na
>krzesle do 0:00 bo wtedy idzie spac i moge sie polozyc
>wstaje o 7:00 i wchodzi do tego pokoju zeby cos zjesc wlacza tv lub
>muzyke i ma w dupie to ze jeszcze spie
>wczoraj przegial wrocil z kolacji ja juz lezalam w lozku a on
>twierdzac ze pooglada ze mna tv polozyl sie do mojego lozka i jak mu
>kazalam wyjc powiedzial ze nic mi nie zrobi i ze mu zaslanim tv.
>kazalam mu wyjsc po raz drugi wiec powiedzial mi zebym sie zamknela
>wyszlam z domu i przesiedzialam na lawce do2 w nocy
>blagam was jak wiecie cos o innej pracy dajcie mi znac, bo tu zwariuje"..Ciekawe jak TA HISTORIA sie zakonczyla..oj ciekawe.. A tu prosze i sam marco cos o sobie napisal na angielskim..heheheee..zalosny typek
ale cwaniak:https://www.ang.pl/au_pair_opinie_doswiadczenia_7339.html..choddzcie wszyscy go zasypiemy mailami ze chcemy pracowac u niego..hehehehe
Temat przeniesiony do archwium.
31-47 z 47
| następna

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia