Ciao aupair, ja tez sie wkurzylam, ze mnie wyzyskuja i zazadalam podwyzki... Moja umowa z rodzina byla taka, ze pracuje 3,5-4 godz. dziennie (weekendy wolne), rano troche sprzatam, myje naczynia, wieszam jakies pranie jesli jest, prasuje.. Pozniej jestem wolna, a ok. 17-18 wracaja dzieciaki i jestem z nimi az do powrotu rodzicow czyli do ok.19-19:30, czasem jak rodzice wychodza wieczorem klade dzieciaki do lozka... A w tym tygodniu zostawili mi dzieciaka w domu (normalnie uczeszcza al campo solare tzn. to, co nasze polkolonie), nawet mnie nie uprzedzili, pokrzyzowali mi plany, jestem uwieziona w domu, tak wiec 4 godz. sono diventate 10 i jak powiedzialam, ze chce za ten tydzien wiecej kasy gosciu nie protestowal.. Za to jego zonka cos ostatnio zrzedzi, ze si è scocciata di cucinare da sola, ale umawialysmy sie, ze ja nie gotuje, gotuje tylko jak jej nie ma (jakas tam paste in bianco dla dzieciakow)... Nie daj sie wykorzystac, nie wiem, jaka byla umowa miedzy Wami, ale na pewno pobyt na aupair to nie normalna praca i nie powinni robic sobie z Ciebie sluzacej. Trzymaj sie!