Zna ktoś przewodnika Rudnik Tumay?

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 53
poprzednia |
Zna ktoś takiego przewoźnika? Bo w wyszukiwarce autokary.interia.pl znalazlam takiego, że niby kursuje regularnie do Włoch i jest trochę tańszy od innych, ale nigdy o takim nie słyszałam, a z ich strony internetowej wynika, że jeżdżą tylko do Anglii, napisałam do nich, ale nie raczyli odpowiedzieć. Czy ktoś z Was z nimi jeździł??
SCUSATE WSZYSCY ZA BŁĄD W TYTULE, OCZYWIŚCIE CHODZI O PRZEWOŹNIKA, A NIE PRZEWODNIKA!!
Ja znam .Jeżdziłam z nimi kilka razy.Fakt sa tansi od innych.Jeżdżą bez koncesji (podobno),ale jakie to ma znaczenie,Na pweno sa tansi,Całkiem dobry przewoznik.Lepsi od Wactur . Polecam.
A dodam jeszcze to przewożnik z Krasnika jezdzą od lat do italii.Zatrudniaja , sprytne, młode pilotki ,serwuja obiad przed granica i maja cos takiego jak karta stałego klienta ,I juz wiecej nic nie wiem bo ostatnio jechałam z nimi w maju w ubiegłym roku ale od lat sa niezmienni ,Tylko autokary maja juz nowe ,a zaczynali takimi gruchotami ,ale miło mi sie jezdzi z nimi .Basta .(ale inm reklamę zrobiłam ).To sa moje odczucia ,może ktoś ma inne.pozdrawiam
Hania, dziekuje bardzo za naprawde cenne informacje...
Szkoda, ze zamiast zrobic porzadna stronke moga liczyc tylko na reklame autorstwa Hani55, nawet na maile nie odpisuja..
tak wiec tym bardziej Ci dziekuje Hania!! Wactura nie znam, zawsze jezdzilam Eurolines i mam ich karte stalego klienta,ale u nich nawet ze znizka wychodzi drozej niz u Rudnika, a mi akurat te pare zlotych brakuje..
Jeśli ci pomogłam ciesze sie.
To nie reklama ,podzieliłam sie własnymi odczuciami.
Cristi, ja zajrzalam na strone tej firmy...i chyba nie majac licencji na przejazdy do wloch nie moga sie tak oficjalnie reklamowac...ale jest tam cos na temat przejazdow week-endowych i tam podane sa numery telefonow wiec pewnie najlepiej bedzie zadzwonic.
Jestem zadowolona z tego przewożnika .Jechałam z nimi ;mile pilotki, ciepłe napoje w autokarze,obiad na terenie Polski, polecam
Jezdza juz kilka ladnych lat,ja sam korzystałem z ich usług 6 razy,ostatnio tydzien temu.Zawioza Cie wszedzie we Włoszech,zabiora z kazdego miejsca w Polsce,zabieraja z Polski busami.Faktycznie nie jest drogo,z usługami roznie,ale ogolnie ok.Ostatnio jak jechałem zepsuł sie autokar w Katowicach,ale szybko to naprawili i pozniej było spoko.Jezdza z Polski we wtorki,czwartki i soboty.
Proponuje ci AGAT +48 (81)8844855, 8844109 Krasnik , sa tani i dobrzy jechalam z nimi z 10 razy.
Dziekuje wszystkim za opinie, na pewno przydadza sie i to nie tylko mi, ale tym razem udalo mi sie nazbierac na Eurolines i postanowilam byc wierna.. :)
Grazie a tutti!!
Cristiii, ja szczerze mowiac pare lat temu napisalam skarge na Rudnik Tumay do Polskiej Izby Turystyki... :)
moze i przewoznik tani,ale komfort podrozy jest minimalny.pomimo niewielu krotkich przystankow,autokar mia ok. 4 godzinne opoznienie(na granicy pol-niem).niedalekoo mojej miejscowosci awaria autobusu-podroz kontynuowalam samochadem,ktorym przyjechala po mnie rodzina. NIE POLECAM
Ja rownież nie polecam. Jechałam z nimi w zeszłym roku, podróż Krakow - Lecce zafundowali klientom bez klimatyzacji i z 3 godzinnym opoznieniem. Generalnie w podobnych cenach jeździ Agat, a komfort jazdy bez porównania.
Jechałem dwa tygodnie temu z nimi do włoch. Miłe pilotki, autokar leciwy ale wygodny. Myśle że nie można na nich narzekać, Spowrotem jechałem ALGA, i w sumie żadnej dużej różnicy nie było poza tym że bilet był droższy o 250zł.
Hmm ja wracałem również 11 września do Polski rzeczywuiście autokar nawalił ,ale cóż to jest rzecz nie da sie czasami wszystkiego przewidzieć. Do Torunia miałem dojechać na 11.20 a byłem o 16.30. Ale nie nażekam przewoźnik bardzo tani , posliłki w Polsce fundowane przez firmę hmm nawet Orbis nie ma z nimi szans. Teraz 22 września wracam do Anglii również wybrałem Rudnik Tumay mnie sie podoba.
co do przewoźników to nie ma takiego żeby wszystkim dogodził;-)) a to jakiego wybierzemy to zalezy od nas, od miejsca skąd chcemy wyjechać i dokąd dojechać, od ceny od tego czy są przesiadki na trasie czy ich nie ma, od różnego rodzaju zniżek, itd. a Rudnika Tumay znam od pierwszych jego wypraw do Włoch, jeździli wtedy autosanami;-)) pamiętam, też jak wsiadałam do Bermudy, która chyba jako jedyna i pierwsza wtedy podjechała po ludzi klimatyzowanym wysokiej klasy autem, kto jest we włoszech to zrozumie zalety klimy w centrum Kiedy tem. sięga "prawie zenitu" ;-)) , od tamtego czasu a minęło naprawdę kilkanaście lat Rudnik Tumay równiez podniósł standatr usuług ale ku uciesze swoich stałych klientów nie podniósł cen biletów;-)) ale o przewoznikach, ich usługach, ludziach zadowolonych i niezadowolonych, itd moge pisać dużo..........;-) ale powiem jedno nie z każdą formą można sie dogadać i nie każda idzie na układ, jest tylko kilka firm którym naprawdę zależy na kliencie;-))) kto to taki?? niestety nie moge zdradzić, ale gdyby ktoś chciał wracać do kraju i nie wiedział czym i za ile dojechać to służę pomocą , pytajcie a napewno odpowiem;-))
pozdrawiam wszystkich i tych "wypoczywających " juz w Italii i tych którzy dopiero mają zamiar się tam wybrać na "wypoczynek"
Agnieszka
w sprawie pytań mój e-mail: [email]
Tak, moja rodzina z Jastrzebia Zdroju jeździ regularnie od dawna. Tylko maja problem z punktualnością, poza tym OK, nie bój sie.
nie polecam tej firmy; niepunktualni, nieuczciwi,zależy im tylko na kasie, zapłacisz za bilet i już nic Ci się nie należy, ciepłe napoje w autokarze tylko w reklamie, posiłek na terenie Polski-niestrawność gotowa ; gubią bagaże i przesyłki; dokumenty nie dokońca w porządku, słyszałem że wsadzali ludzi do pociągu; na Sycylię jeżdżą okrężnymi drogami a więc chyba coś jest nie tak, a decyzja należy do Ciebie
hej czy moglbys(moglabys) mi napisac na maila cos wiecej dlaczego ich zglosilas(es) bo ja tez ma taki zamiara i chcialabym conieco o tym sie dowiedziec.dzieki za kontakt [email]
Witam!
Z wyzej wymienionym przewoznikiem RUDNIK TUMAY wracalam z Florencji i przykroscia musze stwierdzic, iz jestem bardzo rozczarowana, przede wszystkim postawa kierowcow.
Otoz, mialam te nieprzyjemnosc, iz do autokaru wsiadlam sama. Wsrod pasazerow znalezli sie panowie, ktorzy nieprzerwanie pili alkohol. Zaden z kierowcow nie zakomunikowal ani razu, iz w autokarze nie spozywa sie tego typu trunkow i jak latwo sie domyslic, w krotkim czasie, przykry odór rozlanego piwa unosil sie wszedzie. Jednak nie to stanowilo najwiekszy problem. Alkohol ma to do siebie, ze latwo jest sie nim upic. Dlatego tez moge powiedziec, ze dawno juz, nie bylam tak przerazona, jak w czasie owej podrozy, gdyz niestety, kilku panow zdecydowanie dalo mi sie we znaki, mimo tego, iz caly czas siedzilam cichutko w swoim fotelu, starajac sie nie zwracac na siebie uwagi.
Kolejna kwestia, jest to, ze z omawianymi kierowcami nie mozna bylo rozmawiac w sposob normalny. Gdy tylko zwrocilam sie do nich z zapytaniem, czy uda nam sie dojechac do Warszawy na 19 (przyjazd planowany byl na 16) zostalam potraktowana, jak awanturnica, ktora chce nie wiadomo czego. Probowalam grzecznie wyjasnic, iz ostatni autokar do Olsztyna (miasta, w ktorym mieszkam) odjezdza o 19 i jezeli nie dojade na czas bede musila spedzic pol nocy na dworcu centralnym w Warszamie, ale niestety nie spotkalam sie z cieniem zrozumienia i uslyszlam tylko: ,,zebym wynosila sie na swoje miejsce i nie denerwowala kierowcow!". Rozumiem, iz w pewnych okolicznosciach, przyjazd na czas moze byc niemozliwy, ale uwazam tez, ze wszystko mozna przekazac w kulturalny sposob, szczegolnie, jesli rozmawia sie z kobieta. Moja podroz zakonczyla sie pod Palacem Kultury o godzinie 19.30, kiedy to zaplakana odebralam od kierowcow 30-kilogramowa walizke i zaden z nich, mimo iz wiedzieli w jakiej znalazlam sie sytuacji nie zapytal mnie nawet, czy moze mi pomoc w jakikolwiek sposob... ZDECYDOWANIE ODRADZAM TEGO PRZEWOZNIKA, MOJA PODROZ Z TA FIRMA BYLA KOSZMAREM!
witajcie ja tez podrozowalam z rudnikiemtumay na trasie Torun-Vasto i jestem bardzo niezadowolona..... autobus byl slabo wyposazony przy temperaturze 40 stopni byla zepsuta klimatyzacja i kapala woda na nasze glowy...ubikacja sam fetor smrod nie do opisania....kierowcy nie mili....brak przystankow chociazby 5-10 minutowych....brak obiecanych napojow cieplych...zmiana trasy...itd moznaby tak bez konca.... pani pilotka Iwonka mlodziudka i niedoswiadczona nie umiala sobie poradzic z niczym...... i jeszcze jedno przy przesiadce wielkie zamieszanie to jest ten koszmar.....nie polecam
O kim wy piszecie? Czasem dziwie sie skad takie firmy maja ludzi i w jaki sposob jeszcze egzystuja, ale niestety wiele osob nie zna firm, ktore jezdza do Wloch i maja moze nie do konca super ekskluzywne warunki, ale napewno sie staraja i maja dobra renome. www.zolty.pl
nie moge uwierzyc w te wszystkie nazekania!!!a moze mam szczescie!!!!tumayem jezdze 3-4 razy w roku z palerma przez 8 lat i jeszcze nigdy nie spotkalam sie z przykrosciami,nigdy!atmosfera jest bardzo rodzinna,kierowcy sympatyczni,kawa ,herbata,rosolki non stop,sniadanie przy wjezdzie do polski obiad przy wyjezdzie!czego wiecej chciec???inne firmy tego nie oferuja kawe trzeba se kupic!nie wiem czego ludzie oczekuja!!!jeszcze sie nie spotkalam z czyms takim jak brak klimatyzacji lub ubikacji brudnej!!nie jestem slepa!latajcie samolotami sa tez tanie!odradzam natomiast TRANS SERVIS
No wlasnie, czemu niektorzy wola meczyc sie 20 godzin w autobusie? To kwestia strachu przed lataniem czy waga bagazu? Bo chyba nie cena...?
Co do rudnik tumay to ostatnio ich autokar prawie mnie przejechal w Bolonii jak jechalam rowerem:D Wlanie przez to doklandie sobie zapamietalam ta nazwe, wczesniej nigdy nie slyszalam..
ja jezdzilam RUDNIK TUMAY i musze powiedziec ze NIGDY nie mialam problemow jak dla mnie to najlepsza firma przewozowa jaka jest !!! teraz nie jezdze ale podaje walizke zawsze jak wracam do domku albo jak jade do wloch(bo zawsze mam nadbagaz ktory w samolocie by mnie za DUZO kosztowal) i tez nigdy nie mam problemow !!!! POLECAM !!!
Przez 5 lat latałam, nawet zanim weszły lowcosyt latałam Airfrancem, a tani nie był, ale po prostu 'dostałam uczulenia' na autobus - za nic nie mogłam wytrzymać w podróży.
Po 5 latach w te wakacje po raz pierwszy wróciłam do Włoch autobusem - powód - i cena (bo zdecydowałam się 3 dni przed wyjazdem - połowa sierpnia) i waga bagażu - w sumie 2 walizki ważyły chyba ponad 30 kg. Dziękuję bardzo :)
I o dziwo - podróż zniosłam bardzo dobrze, nawet spałam!
Teraz też na święta przyjechałam autobusem. Powody te same - decyzja w ostatniej chwili i ceny wysokie, no i full bagażu. Tym razem myślałam że zniosę jajko :)
Aha obydwie podróże zaliczyłam z AGATEM i muszę przyznać, że to super firma.
ilecka wyslij walizki autobusem a ty sama lec samolotem ja tak robie kosztuje mnie to 40 euro wiecej(za WALIZE-bo w walizke jakos sie nigdy nie moge zmiescic :))))
Haha nie chcę ryzykować :) Teraz w tą stronę (wyjechałam w piątek) miałam walizkę i wielki plecak, i nie pozwolili na 2 bagaże, bo byli przepełnieni, co doskonale rozumiem, więc plecak czybko przepakowałam do siatki :D , nie wszystko oczywiście, ale co ważniejsze, siatkę potem wrzuciłam pod siedzenie, i jakoś to było.

Ale tak to by było ryzyko. Chociaż zazwyczaj w samolocie ładuję walizkę na styk a potem przeładowuję ręczny ;)
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 53
poprzednia |