Zna ktoś przewodnika Rudnik Tumay?

Temat przeniesiony do archwium.
31-53 z 53
| następna
No ja akurat tego luksusu nie mialam 7 lat temu:) i jezdzilam autobusami na wakacje do Rzymu..Przerabane:D szczegolnie, ze jakos malo wtedy mlodych ludzi jezdzilo, wiekszosc rowiesniczek mojej mamy, ktore ze spokojem znosily trudy podrozy ( takie jak np za rzadkie przystanki na fajeczke:D) a ja wtedy radosna 15-latka juz nie wiedzialam gdzie sie podziac. Raz sie nawet poryczalam:D A pozniej odkrylam tanie latanie i od tego czasu zdarzylo mi sie tylko raz jechac autobusem, ale do Bolonii, wiec o wiele blizej, jakies 12 godzin tylko, wiec luzik...Co do firmy to bylo to Trans Service- ujdzie.
Hahaha wyobraź sobie że teraz te panie robią większy zamęt niż nastolatki! Jednej zimno, drugiej duszno, jednej za głośno drugiej za cicho (filmy) to wszystko powiedziane zniecierpliwionym tonem, zamiast normalnie: przepraszam, można przyciszyć? podgłosić? co parę godzin chcą przerwę na fajkę. Jak już się robi postój, to 15 za mało, musi być 30.
Miałam ubaw.
ja jak dotad nie mialam problemow ostatnio nawet walizke dowiozl kurier moje mamusi do domku i nawet nie musiala po nia wychodzic na przystanek ale to nie z tumayem bo oni akurat nie jechali . i tez nie bylo klopotow ! a musze powidziec ze dosc czesto cos podaje do polski albo z polski teraz tez robilam paczke dla dzieci mojej znajomej ktora nie wraca na swieta do polski i tez doszla !!!
To zazdroszczę, miałaś szczęście. Ja staram się nie nastawiać na tę opcję, gdyż ta usługa nie jest gwarantowana. W przeciwieństwie do samego przejazdu :)
Wybujaly sie:D A tez maltretowaly Cie opowiesciami o swoich podopiecznych?:D Ja juz pozyczalam gazety (nawet Gosc Niedzielny) zeby nie sluchac! Bo niektore nie przestawaly nawet w trakcie filmu:D Aiuto!
Tak, zawsze opowieści, albo jeszcze gorzej: wypytywanie o studia, jak sobie radzę, jak sobie 'załatwiłam', jak znalazłam pracę, jak zarabiam :D:D:D o rany !!!! Ja nie jestem zbyt wylewna :D
I jeszcze to czego najbardziej nie znoszę: mówienie włoską polszczyzną . Brrrrrrrrrrrrr
Poszłam na mercato, kupiłam melanzany, potem pojechałam tramem do kollegi mojej padrony wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
:D
no coz maja swoja swoja metalingwistyke:))ja sie spotkalam z tym we francji.niektore dziewczyny do przesady naduzywaly jezyka francuskiego w polskim:)ale do rzeczy!mam pytania odnosnie przewozu samej torby autokarem z polski.potrzebuje kilku rzeczy z domu-na pewno sie uzbiera z tego calkiem pokazna torba zwlaszcza ze pakowac bedzie moja mama:))i wlasnie, jak to dziala?czy moja mama musialaby wczesniej jakos uprzedzic kierowce ze chcialaby nadac torbe, czy wystarczy przed odjazdem ? czy oni maja jakies ograniczenia co do wielkosci,ciezaru?bede wdzieczna za odpowiedzi:)
dzisiaj o 14 ej nadawalam torbe do Warszawy,jest maly problem,jedzie full ludzi do Polski,maja full bagazy,bagazniki sa pelne,widzialam ludzi z trzema walizkami,jednej pani to z bocznej kieszeni tarka do tarcia marchewki wystawala...:D. Kierowca pierwszego autobusu nie wzial mi torby mial za duzo.Poczekalam marznac strasznie na drugi autobus po pol godzinie nadjechal/wyjatkow jechaly 2 autob.gdyz bylo mostwo ludzi./Kierowcy dalam od razu pytajac sie o mozliwoasc podania torby pieniadze ,zawsze place 15 eu,dalam mu 30 tym razem .Tak mi zalezalo na podaniu 20 kg bagazu ,na lotnisku za ten nadbagaz musze zaplacic 200 eu.Dzwonilam wczoraj do firmy i uprzedzano mnie o takiej sytuacji ,ze maja duzo bagazy.Gdyby dzis nie udalo mi sie ,probowalabym jutro.
mi sie nie spieszy.moge przeczekac okres swiateczny.
heh, no wlasnie, tez ten wywiad mialam:D a jeszce chorbki i zywienie- to tez z sortu tych popularnych w autobusie:D Co do paczki, to moj brat jak czasami mi cos podaje, to idzie bezposrednio do kierowcow, bez umawiania sie wczesniej. Zazwyczaj w Polsce placi jakies 40-50 zl, albo ja we Wloszech 10-15 ojro. Teraz moze faktycznie byc problem, bo swieta i ludzie pewnie wysylaja sobie sledziki, choinki czy nie wiem..:D ale w normalnych okresach robia to bez problemu.
Te ludziska tak tłumnie jadą, bo chcą sie załapać na ostatnia kontrole graniczna. :)))
to luzik:)czyli taka standardowa torba wlizka ok 20 kg ujdzie?a jak troche wiecej?
jaka kontrole graniczna?
20 kg- luzik, wiecej pewnie tez...Mojego brata pytaja czy podaje krowe w tej torbie:D i zawsze biora.
No, to to ja tepie:) Zreszta pamietasz bolognese_bolognese:D(swoja droga, ciekawe jak udalo sie spotkanie?)
Ostatnią. ;)
grrr, dlaczego wyszlo tutaj? To mialo byc do ilecka a propos italopolo:)
dobre:D
Haha tak pamiętam tę rozmowę :)
Właśnie, ciekawe co ze spotkaniem - nikt się nie odezwał ;)
pewnie ze biora nawet ponad moja zawsze wazy ponad 30 i nic nikt nie mowi no moze jak przychodzi moment wkladania jej do bagaznika ale ogolnie nic nie mowia :))
no w sumie to im placisz za milczenie:D
Temat przeniesiony do archwium.
31-53 z 53
| następna