dzisiaj o 14 ej nadawalam torbe do Warszawy,jest maly problem,jedzie full ludzi do Polski,maja full bagazy,bagazniki sa pelne,widzialam ludzi z trzema walizkami,jednej pani to z bocznej kieszeni tarka do tarcia marchewki wystawala...:D. Kierowca pierwszego autobusu nie wzial mi torby mial za duzo.Poczekalam marznac strasznie na drugi autobus po pol godzinie nadjechal/wyjatkow jechaly 2 autob.gdyz bylo mostwo ludzi./Kierowcy dalam od razu pytajac sie o mozliwoasc podania torby pieniadze ,zawsze place 15 eu,dalam mu 30 tym razem .Tak mi zalezalo na podaniu 20 kg bagazu ,na lotnisku za ten nadbagaz musze zaplacic 200 eu.Dzwonilam wczoraj do firmy i uprzedzano mnie o takiej sytuacji ,ze maja duzo bagazy.Gdyby dzis nie udalo mi sie ,probowalabym jutro.