ja tez mieszkam w BZ i jestem strasznie zadowolona, mam prace- nie jestem pijakiem i nie robem, chodze na lekcje wloskiego i powoli poznaje nowych ludzi. Nie, napewno nie jest latwo zaczac zycie w nowym miejscu i wymaga to duzo sily i odwagi, ale pomysl o tym, ze masz wspanialego meza, dziecko i jestes w pieknym miejscu. A do polski nie tak daleko, wiec mozesz co jakis czas odwiedzac rodzine i znajomych jak zatesknisz. Niestety w zyciu nie mozna miec wszystkiego. Rozumiem ze zapisac sie na studia tam to ogromne wyzwanie, ale moze zacznij od malych kroczkow- zapisz sie na kurs jezykowy, poznasz innych obcokrajowcow, zacznij robic cos co lubisz i po prostu ciesz sie zyciem, mlodoscia, dzieckiem, bo o to tak naprawde chodzi.