RZYM I PRACA

Temat przeniesiony do archwium.
czesc! w grudniu przeprowadzam sie "w ciemno" do rzymu. chcialabym prosic osoby zorientowane w sytuacji "zawodowej" w stolicy o rady. chcialabym wiedziec miedzy innymi jakie sa mozliwosci znalezienia pracy w lokalach, barach, restauracjach, hotelach itp, bo wydaje mi sie ze na poczatek to najlatwiej znalezc, ale moge sie zdziwic, prawda? prosze o wszelkie informacje mogace mi ewentualnie ulatwic start. dzieki
chętnie się przyłącze
ja też ;)
WSZYSTKIE TU WYRAZONE OPINIE TO MOJE OSOBISTE OBSERWACJE PO 24 MIESIACACH W RZYMIE: Ja osobiscie odradzam wyjazd do tego miasta w ciemno, szczegolnie kobieta a jak jeszcze sa ladne to lepiej moim zdaniem zostac w domu.
O pracy w knajpie mozesz zapomniec bez ksiazeczki zdrowie, bez tego napewno nie pozwola ci pracowac, nie musisz miec kontraktu ale bez ksiazeczki jest to prawie nie mozliwe. Pamietajcie ze Wlochy to nie anglia i oni tu na nas nie czekaja z otwartymi rekami. Jezeli ktos przyjedzie tu i oczekuje natychmiast rozsadnej pracy, dobrze platnej itd to lepiej niech naprawde zostanie w domu mentalnosc wlochow dla wiekszosci polakow moze okazac sie czyms zupelnie nie zrozumialym.
A teraz pozytywnie: Ja po 2 latach pracy za naprawde marna kase, teraz otrzymalem kilka ciekawych ofert i jade na stale do Mediolanu, ale kosztowalo mnie to wiele wiele pracy. Duzo cierpliwosci, i nie probuj udowodnic im ze jestes lepsza od nich ... to bardzo utrudnia zycie.
Saluti
to ja tez cos od siebie dodam: zgadzam sie, ze w ciemno zawsze trudno i to nie anglia, ale dla chcacego nic trudnego, jestesmy juz w UE, nie ma juz ograniczen zwiazanych z pozwoleniem na prace, a ksiazeczke zdrowia mozna zrobic przeciez, to jasne, jest potrzebna, (zreszta znam osoby, ktore i bez niej pracowaly). moim zdaniem najwazniejsze to znac jezyk. powodzenia dla odwaznych!:)
A ja pojechalam w ciemno , jestem cala i zdrowa i nic mi sie nie stalo , nigdy nie spotkalo mnie nic nieprzyjemnego ze strony Rzymian , nie spotkalam sie tez z rasizmem czy nieprzychywnoscia wzgledem polakow , jesli o mentalnosc chodzi to moim zdaniem ,ale podkreslam MOIM zdaniem , jest dosc podobna do naszej ,wiec nic mnie szczegolnie nie zdziwilo i szybko sie zaaklimatyzowalam , co to wogole znaczy ;
> nigdy nie proboj im udowadniac ,ze jestes kims lepszym od nich <
wogole co to za bzdura ? , generalnie ktos kto sie tak zachowuje i stara udowadniasz innym swoja wyzszosc jest zarozumielym , zakochanym w sobie pyszalkiem ,wiec wcale mnie nie dziwi ,ze ludzie takie osoby odbieraja negatywnie i nie wazne czy to w Polsce czy w Italii ...
aha i musze dodac ,ze znalazlam prace w turystyce BEZ ksiazeczki zdrowia ....
i nikt mnie o nia nawet nie pytal :) .
Po takich wypowiedziac nie trudno sie domyslic jakie ludzie maja doswiadczenia... szkoda tylko ,ze nie potrafia zycia we Wloszech ocenic obiektywnie , a tylko i wylacznie przez pryzmat swoich doswiadczen , czesto bardzo skrajnych od zachwytow po czarne , przerazajace wizje ....

Pozdrawiam
Kolega napisal ' moje osobiste obserwacje ' ,a chyba powinien napisac
' moje osobiste doswiadczenia ' ;-) , ja mam ' nieco ' inne obserwacje.... ;-)
smiesznie sie czyta wasze opinie teraz.watek rozpoczelam pod koniec ubieglego roku a tu wrzesien....:)w kazdym razie dziekuje za wypowiedzi.....mieszkam w rzymie od grudnia i prace zlalazlam po 2 miesiacach(zadna rewelacja, ale przynajmniej legalna i rozsadnie platna.pracuje w sklepie optycznym chociaz z wyksztalcenia jestem rusycystka). naprawde bardzo duzo wysilku wlozylam w to zeby cokolwiek znalezc.biegalam od rana do wieczora z moim cv po hotelach, firmach, biurach pracy itp.rozdalam chyba z 500 zyciorysow...dluuuugo dluuugo byla cisza ale w pewnym momencie zaczelam byc zapraszana na 2,3 rozmowy tygodniowo.smutna wiadomosc jest taka ze nawet jak byl fajny hotel to proponowali staz bezplatny (w jednej firmie to wrecz spytali mnie sie ile minimum potrzebuje od nich miesiecznie zeby "sopravvivere".700 euro ich zniechecilo).za dwa tygodnie zegnam rzym i przenosze sie pod wenecje i chcialabym powiedziec wszystkim sceptykom czy wachajacym sie co tu robic, zeby ryzykowali...bo nawet jesli nie znalazlam pracy o jakiej marzylam to miasto mi wszystko rekompensowalo, zobaczylam mase rzeczy, wiele sie nauczylam, wyrobilam w sobie przekonanie ze zawsze dam sobie rade a to sa wartosci nie do przecenienia. tak wiec odwagi i powodzenia.
Light my fire, a możesz napisać, jaką dokładnie pracę znalazłaś w turystyce? Bo mnie też interesuje praca w turystyce.
Cześ Light My Fire.
Ja tez pracuje w turystyca. Niedługo zamieżam zmienić parcę i bardzo możliwe, ze będzie to nadal ten sam sektor rynku pracy, także byłoby miło troche pogadać i rozszerzyć horyzonty.
Mój mail: [email]
Pozdrawiam i czekam na kontakt :)
Filip
hej!Mam pytanie do ciebie jak znalazłaś pracę w sklepie optycznym ja mam doświadzenie 5-letnie w sklepie optycznym jak to się ma we Włoszech bardzo proszę o odp. mój e mail [email]
czesc jak wybierasz sie do rzymu to napisz do mnie ja tez tam chce pojechac w ciemno, bylam tam kilka razy na wakacjach....moj email [email]
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa