Opisze krotko sytuacje, nie bede komentowac.
Wloska rodzina szuka doswiadczonej opiekunki do chorej kobiety. Jej maz dzwoni do roznych oglaszajacych sie pan, w tym do pewnej Polki. Od parunastu lat mieszka we Wloszech, ma duze doswiadczenie, swietnie mowi po wlosku. Juz prawie sie dogadali, az tu Wloch wspomina o synowej, tez Polce. Na wiesc, ze mieszka ona czasowo z zainteresowana rodzina, Polka dumnie oswiadcza: "Nie ma mowy, nie bede sluzaca innej Polki!"
Dee