hostessa a hostessa!!!

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 83
Stellina vel Kasia z Celano vel Gracja vel jak ci tam jeszcze bo piszesz pod tyloma nickami ale zawsze z tego samego komputera zachwalając siebie i swoje stręczycielstwo,że tylko uważny i stały bywalec tego forum to zauważa.
chcialam cvi powiedziec ze przykro mi ze jestes na tyle plytka...to nie jest ten sam komp a jedna linia internetowa:P poza tym nie musze pisac dobrze o sobie:))sa osoby ktore mnie znaja:))
kasiu, chyba jestes osoba, ktora tryska inteligencja, a twoje wypowiedzi, jak jedna, maja takie drugie dno;)
no widzisz geniu , cos ci jednak przelało sie na mózg.Wytłumaczę jeszcze raz :Chodziło mi o to ,że nie mogłysmy jechać nigdzie z gośćmi, tylko albo od razu do domu albo jeszcze cos zjeść, ale tylko z pracownikami.Jak bys jeszcze nie zrozumiał, to postaram się to znów wytłumaczyć, moze iinymi słowami....
byu371a, ja to zrozumialam w ten sposob, ze nie mialyscie prywatnego zycia. Mialyscie tylko "rozrywke" z goscmi lub rozrywke z wspolpracownikami i wlascicielami firmy. Reszta zycia pod kontrola.
Taaa.... sielanka. Tylko pozazdroscić.
no świetnie zrozumiałem ! albo tak, albo srak, ale tylko z tymi i tylko tam..żałosne...jesli natomiast chodzi o mózg, obawiam się, ze z nas dwojga, byłem osobą, która, akurat tego organu, używała częściej(bo w sprawie innych organów, nie będę sie sprzeczał)
Sorki,źle zrozumiałas, bo i ja do końca nie wytłumaczyłam.Chodziło mi o powrót z pracy,tu pracodawca miał obowiązek odwieźć nas bezpiecznie do domu. Potem mogłyśmy robić co chciałyśmy( tzn w ciągu dnia), tak wiec wyjścia na zakupy, na spacery , wycieczki, to nie było więzienie.
Trala la, fajnie się można nasłuchać jak to fajnie się zarabia, a naiwne panienki słuchają. I był słoń z trąbami dwiema, tylko wysp tych nie ma.....

http://www.oszukany.pl/hostessa.html
Piszesz, ze milo wspominasz swoj pobyt i prace we wloszech przed pietnastu laty. Czy swoimi wspomnieniami dzielisz sie ze swoimi dziećmi. Jesli tak, do doprawdy musza być bardzo dumnie ze swojej mamusi. To pewnie one i temu podobne pocieszki należa do tej zgrai zwyrodlenców z powodu których powiesila sie gimnazjalistka.
Sceptyq,i to jest jak amen w pacierzu.Bo takie stręczycielki,burdel mamy tylko zachwalają bo z tego mają forsę a naiwne lgną jak ćma do światła.
jakis czas temu w moim miescie Carabinieri zrobili nalot na jeden z podobnych klubow,w celu ' uwolnienia ' pracujacych tam dziewczyn,kiedy przyjmowano je do pracy nie mialy pojecia ,ze trafia do burdelu , mamiono je obietnicami wysokich zarobkow , roztaczano wizje siekanki i wspanialej zabawy no i oczywiscie wystarczyc mial tylko dobry wyglad ect. ;-) , zupelnie jak niektore osoby szukajace tu ' frajerek ' do pracy , pozatym jak wam sie wydaje , kiedy w ofercie jest napisane ,ze trzeba dobrze, ladnie wygladac , miec nie wiecej niz 30 lat ( prawie zawsze wyslac zdjecia calej sylwetki ) to co to moze oznaczac...
zastanowcie sie troche dziewczyny zanim przyjmiecie taka propozycje :|
rany ale mi wyszlo , wizje ' siekanki' ! ;-P oczywiscie mialo byc sielanki
Ambra,30 to już emerytka.Na hostessy szukają góra do 25 a najlepiej do 20.Wymagania to głównie ładny wygląd,zgrabna sylwetka,zadbana,znajomość języka nie konieczna.No i oczywiście bajka o wysokich zarobkach za nic,atrakcje,bezpieczeństwo.
Nie mogę znaleść tematu o burdel mamie Kasi z Celano.Czyżby wreszcie został zdjęty?
gora 25 mowisz ? wiec ja sie juz nie kwalifikuje ;-P
Dziwi mnie ,ze wiele dziewczyn jest tak naiwnych i glupich , czytaja ogloszena wlasnie tego typu jak wspomnialas , czyli ; gora 25 lat ( ;-) ) , znajomosc jezyka nie konieczna ..... , potem dzieje sie tragedia, a one opowiadaja ,ze nie mialy pojecia ... rece opadaja :-/ , nie wiem czy to te obietnice nie wiadomo jak wysokich zarobkow je zaslepiaja czy do takich miejsc naprawde trafiaja poprostu glupie , badz latwe ' znatury 'dziewczyny .... :|
Po Kasi zostal jeden wpis w boksie nr 53.
to ja wam powiem tak ze rodzice normalnej dziewczyny nie zgodza sie nigdy zeby ich dziecko zabawialo oblesnych staruchow,zazwyczaj sa to dziewczyny ktore sa w ciezkich sytuacjach wiec jak wiadomo latwo je przekonac do sprzedania sie ...wlasciciele takich loklow traktuja dziewczyny jak bydlo i zmuszaja do pracy moze nie doslownie ale grozac ze nie zaplaca za przepracowane dni jesli nie wyrobi okreslonej liczby zamowionych drinkow czyli czasu jaki spedzila z osobnikiem ...wiekszosc przyjezdza z wlasnej inicjatywy wiedzac co je czeka jest jednak tez jakis procent naiwnych owieczek ktore pomimo wszystkich ostrzezen o niebezpieczenstwach jada a pozniej zala sie ze zostaly oszukane dziewczyny wbijcie sobie w glowe ze to nie chodzi o hostesse w supermarketach ...w warszawie byla jedna agencja (pisze bo wiem z wlasnego doswiadczenia ) ktora wysylala dziewczyny do pracy w lokalach sam adres gdzie sie znajdowala dawal duzo do myslenia Inzynierska osoby ktore znaja warszawe wiedza ze znajduje sie na Pradze najgorszej dzilnicy tak wiec te osoby po wyslaniu do pracy absolutnie sie nie interesuja losem dziewczyn pobieraja oplaty tak zwany impresario pobiera 10-15 euro dziennie od dziewczyny ktore jest odejmowane od wyplaty zrobcie sobie male dodawanie jesli zlapiesz 5 takich owieczek i masz okolo 400euro miesiecznie od jednej to 2000 jest wysoka wyplata za nieprzespane noce tych dziewczyn i stres oraz wile innych nieprzyjemnych sytuacji...jest pare ogloszen tutaj na naszym forum dziewczyny ktore pracowaly wczesniej same a teraz szukaja innych ,nie ma w Itali Burdeli tak jak u nas sa agencje towarzyskie staja dziewczyny na ulicy te z samego dna te ktore przyjmuja prywatnie w mieszkaniach(jest duzo takich wloszek)i dziewczyny najczesciej z europy wschodniej ktore swiadcza uslugi w lokalach moze w samym lokalu nie jest mozliwe uprawianie sexu wystarczy ze taki staruch zaplaci wlascicielowi za czas jak spedzi z dziewczyna i oczywiscie z nia osobiscie ile wezmie za uslugi niemoralne ........
zgadzam się, ale:
(,) ...to jest przecinek
(.) ...to jest kropka
(;) ...to natomiast jest średnik
(:) ...a to, takie śmieszne, to dwukropek jest :)))
I tych naiwnych mi szkoda. Ale ja byłem i w Grecji i we Włoszech to co ciekawe w tych burdela.... wcale nie pracują tylko panienki z biednych rodzin. No ale polki są ogólnie znane z dość lekkiego podejścia do życia. Jak panieny w gimnazjum się puszczają aby tylko kupić nowy ciuch czy komórkę to o czym tu rozprawiać. Mój włoski pracodawca mówił że jak chcą pociupciać to szukają tylko polek, są łatwiejsze niż rumunki czy litwinki. Ale najbardziej rozbawiają te pseudoreklamy osób które się sprzedawały, a teraz postanowiły zarabiać na łapaniu nowego towaru. Zachwalają tą pracę jak tylko potrafją, a to jest poprostu obrzydliwe. Szkoda tylko że skuteczne. Autokary do Włoch dostarczają nowy narybek nieprzerwanie. I cieszą się że ktoś docenił ich urodę oraz niebywałą inteligencję której zazwyczaj nie mają. A tu poprostu wystarczy ładna twarz i zgrabna dup... oraz młodośc i brak oporów. Koleżanka zrobiła z TVP1 program o tych super lokalach w Grecji. Wynikało z niego niezbicie co to za praca. Przybużył się jeden facet że zrobi sprawę dla TV za zniesławienie bo się teraz koledzy z niego śmieją że żona pracuję w burdelu. A ona oczywiście mu naopowiadała że to tylko restauracja itp. Jak jej powiedział że ma zamiar podać do sądu to dopiero mu się przyznała jaka to w rzeczywistośći praca i skąd ma kasę. Facet był w takim szoku że hej. Wynika z tego że hostessy nie przyznają się nawet swoim chłopakom czy mężom co tak naprawde robią. A łatwa kasa kusi.

Linki do programu na dole strony po prawej (na celowniku część 1 i 2)
http://www.oszukany.pl/
Handel kobietami. Dziwny termin. Przerażający. Ale problem chyba odległy. Już prawie XXI wiek. Może gdzieś w Afryce czy Azji. Europa Środkowa to świat cywilizowany.
Nieprawda. Szacuje się, że co roku zachodnim sutenerom sprzedaje się kilka tysięcy polskich kobiet. Pracę jaką tam wykonują bez przesady można nazwać niewolniczą. Żyją w fatalnych warunkach, nie mają możliwości skontaktowania się z rodziną czy polskim konsulatem. Czasem ratuje je własny upór i spryt, czasem nalot policji, szukającej nielegalnych imigrantów. Słyszymy o tym czasem. Myślimy: Pewnie same się o to prosiły. Pojechały, głupie, oddały paszporty, wreszcie pogodziły się z losem. Ja nie dałabym się złapać w taką pułapkę!
Wyobraś sobie, że szukasz pracy. Kupujesz gazetę, czytasz ogłoszenia. Nic. Mijają dni. Rozpaczliwie potrzebujesz pieniędzy. Jesteś coraz mniej wybredna, wzięłabyś każdą pracę. Ale bez wykształcenia, doświadczenia nikt nie chce cię zatrudnić. Są co prawda ogłoszenia na końcu rubryki: praca dla kobiet na Zachodzie. Ale to byłaby ostateczność. Czas mija. Nie masz wyjścia. Dzwonisz. Głos w słuchawce informuje, że to praca legalna, masz tańczyć w klubie. Myślisz: Popracuję trochę, a potem wrócę tu, spłacę długi i zacznę wszystko od początku. Tymczasem na miejscu okazuje się, że musisz sypiać z klientami. Inaczej obrywasz. Mocno obrywasz. Paszport też musisz oddać. Próbujesz się postawić. Skutek: podbite oko i złamane żebro. Poddajesz się. Czasem jeszcze miewasz nadzieję. Coraz rzadziej. Jeśli będziesz miała szczęście uratujesz się dzięki nalotowi policji, poszukującej nielegalnych imigrantów. A może dziewczyna z tego samego klubu ucieknie i powie o tobie w polskim konsulacie. Odnajdą cię: zarażoną AIDS, w ciąży (seks bez prezerwatywy przynosi większy zysk).
Polki w zachodnich burdelach pojawiły się po otwarciu granic na początku lat 90. Wkrótce dołączyły do nich dziewczyny z innych biednych europejskich krajów (Litwy, Ukrainy, Rosji). Szybko okazały się czystym zyskiem: podobają się klientom, ich utrzymanie niewiele kosztuje, nie trzeba płacić podatków, ani ubezpieczenia zdrowotnego, ani często też wynagrodzenia. Zastraszone, nie znając języka, niewiele mogą zrobić, żeby wydostać się z niewoli. Wystarczy zwabić lub kupić, zabrać paszport, zmusić do pracy i odcinać kupony. Bezrobotne, słabo wykształcone dziewczyny łatwo oszukać, proponując niebotyczne zarobki za pracę w klubie w charakterze tancerki czy kelnerki.

Co tu można dodać, ewelinaf dokładnie opisała mechanizm. Przemyt ludzi i seksbiznes to ogromne pieniądze. Dlatego w ten "interes" w całej Europie zamieszani są także skorumpowani urzędnicy, sędziowie i policjanci. I dlatego tak trudno z tym zjawiskiem walczyć. Gdzie nie wiadomo o co chodzi to chodzi, no właśnie.
gdyby to jeszcze chciały czytać i przyjąć do wiadomości dziewczyny.
nic nie pozostaje jak je tylko uswiadamiac.P)
Aż do znudzenia jest to wciąż powtarzane.A temat wraca jak bumerang.
xyzetka i bedzie powracał bo władze nic to nie obchodzi.P)
Powiem jedno , jestes chyba pier....tercjanką bo inaczej tego nie umiem nazwać.Jasne ,ze dzieciom opowiadalam , bo nie kurwilam sie , jak ty to robisz w myślach!!!!!!!!!!!!!!!!!
przecież ty jesteś facetem to raczej nie masz mozgu,
I moich dzieci nie wtracaj do rozmowy, WARA od nich, rozumiemy się?Nastapiła ogólnopolska histeria zwiazana ze smiercia gimnazjalistki.Jasne bardzo przykra , wielka tragedia, ale nie mozna tej sprawy podpasowywać pod wszystko co sie da !!!!! To,ze pracowalam we Włoszech nie było powodem ,ze ona sie powiesiła!!! A Ci zwyrodnialcy pewnie nie pochodzili z patologicznych rodzin, tylko może z mocherowych tercjanów?Skad wiesz?
Pewnie ty też jestes za tym aby nad tymi niegrzecznymi odprawiać egzorcyzmy ( tak, tak to jest świetny pomysł naszego Wszechwladnego Ministra Edukacji).
A tak wogole to wypisuję się z tego forum:( jestem tu tylko obrażana i mam wrazenie,że kogos ta rozmowa strasznie podnieca :)
jest bieda w polsce szczegolnie na wschodzie i czesci poludnia jest wysokie bezrobocie...te ktorych wyobrazenia sie nie spelnily wracaja rozczarowane snem o Itali.Inne znowu dostosowuja sie do ciezkiej pracy i siedza cicho odkladajac pieniadze na powrot i pewnie sobie mowia jeszcze tylko miesiac odloze na zakup nowej pralki i wracam do domu,poznej cos jeszcze,to televizor chcialoby sie miec lepszy ludzie i tak juz mowia o mnie ....albo te prace w obozach mi sie w glowie to nie miesci ze inne kraje wykorzystuja ciezka sytuacje w tak drastyczny sposb a ludzie godza sie na to i cierpia w ciszy...jestesmy na ostatnim miejscu w uni ale tylko do wejscia bugari i rumuni bedziemy przed nimi i wcale nie mamy powodu do radosci,to sa panstwa prawie trzeciego swiata ...
>albo te prace w obozach mi sie w glowie to nie miesci ze inne kraje wykorzystuja ciezka sytuacje w tak drastyczny sposb a ludzie godza sie na to i cierpia w ciszy...<

to nie "inne kraje" wykorzystuja sytuacje ale inni ludzie, kraj nie ma tu nic do rzeczy, to czlowiek, a nie kraj, "zalatwia" drugiemu czlowiekowi prace..
Nikt tego nie chce otwarcie powiedzieć, żaden polityk, zaden dziennikarz, w ogóle żadna osoba publiczna, ale faktem jest, że pewien procent kazdego społeczeństwa, w tym i naszego, to osoby, w znikomym stopniu potrafiące właściwie postrzegać i analizować otaczającą ich rzeczywistość....durnie inaczej. Ludzie ci, bez względu na to ile razy i jak długo tłumaczy im się bezsens ich postępowania, zwracają zazwyczaj większą uwagę na bodźce bardziej dla nich czytelne. Więc nie logika, a pozorna atrakcyjność. U wiekszości ludzi, którzy po wyjechaniu za granicę, stają sie później ofiarami przeróżnych przestępców i cwaniaków jest podobnie: wrodzona głupota, naiwność i stres związany z niemożnością zaspokojenia swoich potrzeb materialnych, powoduje kompletny zanik instynktu samozachowawczego, są jak dzieci we mgle
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 83

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa