Potrzebuje POMOCY bądź rady. dziekuje z góry

Temat przeniesiony do archwium.
Witam. Jestem studentem 2 roku administracji ktory chce wyjechać w czerwcu do Włoch do pracy na okres bliżej nieokreślony czyli biore dziekanke a jeśli mi sie spodoba i wszystko bedzie dobrze to bede siedział tam jak najdłużej ale to nie o tym miałem pisać:) Wiec moj Włoski jest na bardzo prymitywnym poziomie bo zaczynam sie dopiero uczyc ale mam jeszcze 2 miesiace i mam nadzieje ze przy wlozeniu troszeczke pracy bedzie coraz lepiej Anglika umiem w stopniu komunikatywnym natomiast Niemiecki hmm tak sobie raz jest lepiej a raz gorzej z dogadaniem sie ale jakos zawsze sie dogaduje. Mam dziewczyne (moją ukochana) ktora przebywa we włoszech od 3 miesięcy i chce tam do niej pojechać i chcemy znaleść prace dla mnie (obojętnie jaką). Chcemy zarobić troszeczke pieniędzy na dobry start w życiu. Ona jest tam fizjoterapełtką ale to tez tak troszeczke odbiegłem od tego o co chciałem zapytać. Pt. Czy cieżko jest znaleść prace w północnych włoszech chlopakowi? pytam bo chcialbym sie troszeczke przygotować i nastawić na to co mnie czeka. bardzo prosze o rady co mam zrobić zeby było dobrze jak i gdzie szykać pracy czy są jakieś kooperacje co zajmują sie poszukiwaniem pracy dla takich osób jak ja??
Z góry dziekuje za to że przeczytaliście te wypociny, a jak jeszcze napisaliście co o tym myślicie to bardzo ślicznie dziekuje i pozdrawiam!! Arek
Witaj.
Więc tak. Praca dla chłopaka nie powinna być problemem, biorąc pod uwage płeć, ale jeśli spojrzeć na to z perespektywy samej pracy to problem sie pijawia. Pierwszy z nich to pozwolenie, bez którego nie masz szans na sensowną pracę, gdyż włosi, szczególnie ci z północy boją się zatrudniać na czarno. Musiałbyś znaleźć pracodawcę, który chciałby cię zatrudnić i wtedy on występuje o pozwolenie, ale jak sam piszesz Twój włoski jest kulawy, więc nie będzie Ci łatwo. Nauka języka w dwa miesiące nie zagwarantuje Ci swobodnego porozumiewania się, więc tu koło się zamyka. Aby ewenualnie pracować na czarno np. w budowlance, musiałbyś posiadać jakiś konkretny fach np. murarka, hydraulika, itp, ale tu zaś pojawia się kwestia języka. Ze zbiorami też nie jest łatwo, ponieważ jak wcześniej pisałam boja się zatrudniać na czarno, a poza tym jest to praca na jakiś czas i no nie okłamujmy się mało płatna.
Ale wiesz, że zawsze są dwa końce kija. Gdyby brać pod uwagę te wszystkie aspekty, nikt by nie wyjeżdżał, a jednak ludzie wyjeżdżają i żyją, więc sam musisz ocenić ryzyko. Dobrze, że masz tam bliską osobę, więc masz zapewnioną pomoc na starcie. Ucz się języka, a wtedy na pewno znajdziesz pracodawcę, który zechce dla Ciebie wyrobić pozwolenie.

Życzę powodzenia.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Życie, praca, nauka