Polacy w Toskanii, gdzie jestescie..

Temat przeniesiony do archwium.
Czesc, od kilku dni jestem w malym miasteczku w Toskanii Montepulciano..godzinka drogi od Florencji..slicznie tu..ale troszke samotnie sie tu czuje..moze ktos jest gdzies w poblizu..albo chociaz w Toskanii..zawsze latwiej z bratnia duszyczka..wyskoczyc nawet na kilka chwil.buzka
Witaj. Ja mieszkam kolo Bibieny. Nazwa tego miasteczka gdzie jesteś obila mi sie o uszy. Jesteś na wakacjach czy pracujesz jak wiekszość z nas Polek tutaj?
W miedzyczasie przeczytalam " Jak wam sie pracuje....." Pracujesz tutaj pierwszy raz? Wiesz jakie sa twoje prawa? Tym co mówią nie przejmuj się. One pewnie sadzą, ze Polska jest w Azji. Szkoda, że tak gorąco. Serdecznie Ci wspólczuje, bo pewnie jesteś nieprzyzwyczajona. Nos do góry. Bedzie lepiej. Pozdrawiam.
Kochani jestescie...mmm..Cortona jes mniej wiecej okolo godzinki z haczykiem drogi pociagiem od Florencji..szczerze mowiac chetnie spotkam sie z jakimis Polakami nawet jesli bede musiala tam dotrzec pociagiem i bede miala czas tylko na kofiiii..to zawsze jakas mala odskocznia...miloby bylo zebrac kilka osob..nawet z roznych czesci Toskanii..i spotkac sie,zeby pogadac..buziaki,dzikuje za wsparcie...bardzooooo
jesteś z cortony czy z montepulciano?
Hej!
Ja mieszkam we Florencji, co prawda studiuję i borykam się z trochę innymi problemami, ale przypuszczam, że byłoby o czym porozmawiać :)
Aha mieszkam tu od 5 lat, trochę już się przyzwyczaiłam do Florentyńczyków, ale nie do końca, i mimo wszystko również i ja czuję się trochę samotnie:)
Hej Aga, rozmawiałysmy jakiś czas temu na gg, tez oczekiwałam na rodzinkę.
No i znalazłam :) i też jadę do Toskanii , do miejscowości Poggibonsi, niedaleko Sieny. Będe tam za tydzień.
czesc Karolcia. jejku jak milo..w koncu ktos:):):):)..ok ja bardzo chetnie dojade do Sieny..mozemy sie tam spotkac w jakas niedziele jak masz ochote,podaje swoj email [email] to sie umowimy,jesli masz msn..to moze tak latwiej bedzie sie dogadac,mam taki sam nr msn jak mail..jeku..naprawde nie czuje sie tu zle,ale milo bedzie spotkac jakas bratnia dusuczke,buziaki
do ilecki,:)a CO DOKLADNIE STUDIUJESZ WE fOLRENCJI?JA BEDE TAM NA WEEKEND, ZA JAKIS MIEISAC..MZE WCZESNIEJ,JESLI MASZ OCHOTE, MOZSEMY SIE SPOTKAC..ALBO ZORGANIZUJEMY JAKIES WIEKSZE SPOTKANIE POLAKOW JESLI JESZCZR JACYS SIE ZNAJDA W tOSKANII,PAPATKI
Hej :) to się cieszę , w sobotę będe we włoszech. I się zorientuję jak sytuacja wygląda ,jak tylko się zadomowie to się do Ciebie odezwę i sie spotkamy w Sienie :) mój email : [email]
MSN mam i też taki sam jak email :)
Hej Aga!
Studiuję lingue e letterature straniere, ale powinnam skończyć do listopada. Mam już dość!!!! :)
A ty co robisz tutaj?
Witaj Aga. Jeśli na szczycie jednej z gór w Twojej okolicy sa trzy wiatraki, to byl to wspanialy widok z mojego okna. Czyli mieszkamy blisko siebie. Pozdrawiam.
hej aga, tu karolina ,jestem we wloszech, ale nie bede mogla spotkac sie z toba w ta niedziele, ale sprobujemy w pozniejzym czasie, rodzina nie ma kompa w domu wiec pisze z kafejki , za pare dni znowu przyjde i cos napisze i sie umowimy konkretnie . pozdrowienia!!
wez przestan "alejaja"myslisz ze z taka bezczelna osoba,robiaca konflikty ktos by sie chciala spotkac?;/
Czesc Karolcia, jasne,nie ma problemu, pisz na miala, bedzie latwiej,ja tu zistane jeszcze przez pol roku conajmniej, pewnie dluze,zeby szlifowac jezyk, buziaki, dawaj znac:):):)
do alejaja..., a dzie dokladnie mieszkasz..bo ja mam tu calkiem sporo wiatrakow dookola:):):)pozdrwaiam
Witaj Aga. Nie używam już nicka "Alejaja...", bo zbyt wiele osób podszywalo sie pod niego. Mieszkam między Consuma a Bibiena. Przyjemnie jest pomysleć, że mieszkamy w okolicy. Nie moge spotykać się z Toba, bo mam malo wolnego, a poza tym chyba nie ta grupa wiekowa. Pozdrawiam.
53....czyli alejaja i cinquantatre to ta sama osoba???????

przyznam szczerze, ze jestem w szoku...po co uzywalas dodatkowego "goscinnego" nicka?
...po to, aby nie zasmiecac sobie "kartoteki"?
jestem conajmniej zdziwiona...to jak Doctor Jekyll and Mr. Hyde
moze alejaja chce sie zmienic na lepsze...kto by pomyslal...
Dokladnie. Przestalam używać gościnnego jak zauważylam, że jest więcej "Alejaja...", które niewiele mialy ze mną wspólnego.
Niektórych gości będe traktowala jak intruzów.
strasznie to glupie tlumaczenie...ale jak sie nie chce miec wiele wspolnego z tym co sie mowi, to moze i lepiej dzialac w ten sposob...coz, ja nigdy nie wyglaszam anonimowych komentarzy, bo nic nie wnosza, robia jedynie niepotrzebny galimatias
Watpie.Ale to Ty jednak jestes ta "orginalna"ale jaja,ktora zawsze mieszala sie na forach w rozne glupie komentarze na innych.
Jesteś w bledzie. Jeśli już, to jestem oryginalna.
Przecież mówie,że jesteś tą orginalną(pierwszą),alejaja,tylko nie myśl,że jak zmieniłaś nick i będziesz się dalej tak zachowywać to nie będziesz tą samą alejaja....
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia