No i niestety stało się , jakiś miły człowiek (czytaj złodziej, psia jego mać, na pohybel), zawłaszczył sobie dokumenty i kilka innych rzeczy Najlepszej z żon. Pal sześć rzeczy, ale dokumenty to strata dotkliwa. Paszport można jeszcze odżałować, ale niestety polskie prawo jazdy i dowód rejestracyjny samochodu to już poważniejsza sprawa.
Koło jest zamknięte-karabinierzy twierdzą , że na podstawie zgłoszenia kradzieży czyli właściwie deklaracji, że coś się miało i straciło, nie można prowadzić samochodu , ani używać samochodu bez dokumentów, natomiast konsulat (Milano) nie chce? nie może? wydać poświadczenia, które by uprawniało np. do powrotu do Polski owemu kierowcy bez dokumentów, tymże samochodem także bez dokumentów, choć lekko, jednakże bez zobowiązań pani w okienku powiedziała, że wszyscy jakoś tak wracają.
Powrót to jedno , ale pracujemy tu i musimy w pracy prowadzić samochód jak to robić bez dokumentów.
Jeżeli ktoś zna jakieś rozsądne wyjście Proszę o radę