Wady i słabości Włochów

Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 115
to nie horror, to dworzec centralny w naszej stolicy
Dokladnie nie obwieszczaja wszem i wobec z kim, gdzie, ile razy itp. itd. Aureola na glowe i koniec.
Aha a w rzeczywistości rżną się na okrągło?
Czyli nie rozpowiadanie wszem i wobec o swoim życiu seksualnym jest swiętoszkowatością?

Niech zrozumiem: wracam nad ranem z od kochanki i żeby nie być posądzonym o udawanie świętego, powinienem o tym opowiedzieć przy maszynce z kawą w pracy?

Cholera! Muszę się zmienić! Dobrze, że pojutrze poniedziałek. Nie wiem, jakbym wytrzymał dłużej z wyrzuceniem tego z siebie.
zgadzam się z linn linn,
cwaniary jakich mało...
wiesz genio/eugenio.....to nie jest forum na studenckie potyczki.
Tak, masz rację, często wydaje mi się, że to jest forum na potyczki na poziomie zawodówki.

Prawdopodobnie miałaś na myśli "akademickie potyczki", ale jakie to ma znaczenie?
Najważniejsze, że te makaroniary to straszne france, okropne wręcz.:))))))
no wlaśnie, sam dochodzisz do wniosku że tu wszyscy poniżej Twojego poziomu,więc nie ma sensu,prawda? ! dyskutować.

Nie uważam że obrażanie innej nacji jest na poziomie.
Najlepiej nam wychodzi krytykowanie innych i obrażanie,ale to co sami sobą reprezentujemy ..jest niestety ale nam obojętne,prawda?!
Dyplomatycznie odpowiem, że nie wszyscy są poniżej mojego poziomu.
kurcze idylla masz racje, tyle, ze np. w moim miesicie-praktycznie centrum polski jest naprawde czysto
>>>moim miesicie-praktycznie centrum polski jest naprawde czysto
dzieki idylla,fajnie to ujelas-
"w PL walają się po kątach menele jak worki na ziemniaki".
Tak się składa, że mieszkam w stolicy. Widocznie chadzam zupełnie innymi trasami niż koleżanka i z pewnością bywam w INNYCH restauracjach, bo naprawdę nie zauważam ani "rozdziawionych" ani meneli walających się po kątach jak worki na ziemniaki. Jeśli takie to tutaj powszechne, to powinnam potykać się o nich na mniej więcej co trzeciej ulicy...
najwidoczniej...chadzasz innymi drogami.
Takich przykładów mogę Ci podac jeszcze kilka np Pod Pałacem Kultury itd..ul Po
Ale jak ktoś nie chce widzieć to nie zobaczy.
Tak się składa że ja rownież mieszkam w stolicy iii nie trzeba szukać aby zobaczyć,przykład podałam powyżej.
Wiesz, mam taką małą osobistą teoryjkę dotyczącą, jakże częstego faktu, postrzegania przez nasze polskie dziewczynki Włochów w wyidealizowany sposób.
Otóż jest tak, że duża część z nich rzeczywiście trafia do środowisk bardziej kulturalnych i wykształconych, niż te z których pochodzą.

Pomyśl sama, osoby które wyrastały w środowiskach ze skraju marginesu społecznego lub co więcej, jego środka w 99% trafiają we Włoszech do środowisk o wiele zdrowszych. Czy to pracując, czy ucząc się przebywają wśród ludzi z całkiem innej bajki, niż ci, z którymi się wychowywali.

Dzieciak od maleńkości wychowujący się na podwórku bez jakiegokolwiek dozoru dorosłych nagle zostaje wrzucony w świat, gdzie wszystko jest inne. Nic dziwnego, że w ten sposób wyobraża sobie wszystkich Włochów - innych nie zna, tak jak nie zna innych Polaków, niż ci, z którymi żyli do czasu wyjazdu z kraju.
Zwracałem się do Ellison.
Nie wychwalam Włoch ponad wszystko....tylko staram się obiektywnie postrzegać na pewne tematy.

Masz prawę do swoje teorii.

Jeżeli ta Twoja teoria gdzieś w podtekście tyczy się od mnie,to GRUBO się mylisz.Ale nie muszę Ci się tłumaczyć jak wygląda moje życie.
Nie idyllo, moja teoria dotyczy ogółu. Możesz być pewna(jeżeli mnie choć trochę znasz), że nie miałbym najmniejszych problemów z wpasowaniem Cię w tę teorię, gdybym tak uważał.

Zauważyłabyś to bez najmniejszych wątpliwości.:)
wieć zapewne wiesz ze postrzeganie "ogólne" jest bardzo krzywdzące ...

Nie idealizje IT a kopie PL,tylko staram się widzeć te dobre i te złe strony.
A nie ślepo bronić mojej ziemi nawet wtedy kiedy nie mam racji albo fakty inaczej pokazują.

Kolejny przykład:
przyjechali do mnie znajomi z IT,spora grupa ok 10 osob,więc chciałam pokazać im Warszawe,wsiedliśmy w tramwaj i pech chciał że na każdym z przystanków od Centrum wsiadały "trolle",uwież mi że oni dziwnie patrzyli na to.

Jest to nasz problem społeczny i tyle,ale nie mówmy że tak nie jest,albo "chadzam innymi trasami" i nie widzę.
Skoro nie trzeba długo szukać.
Wystarczy iść pod Pałac Kultury i zobaczyć na ławkach zwiniete w kłębek "lumpy".
>>>wieć zapewne wiesz ze postrzeganie "ogólne" jest bardzo krzywdzące ..
Ogólnie mówiąc takie teorie moga być krzywdzące dla niektórych.

Nie wychwalam pod niebiosa IT a kopię PL,staram się postrzegać pewne tematy obiektywnie.

I nie mówmy że "trolle" to obraz tylko i wyłacznie mojej wyobraźni...albo "ja chadzam innmymi trasami",wystarczy iść do KINOTEKI w Pałacu Kultur i widać.
Jest to nasz problem społeczny i trzeba umieć się przynać do tego.

Latem byli u mnie znajomi z IT i jadąc tramwajem przez Centrum pech chciał że na każdym z przystanków wsiadał "troll" z torbą pełną puszek, hmmm moi goście dziwnie się patrzyli na taki obraz.
przepraszam ale coś mam z netem....i wcześniejszy wpis jednak poszedł.
Myślę, eugeniuszu, że Twoja teoria może być słuszna. To co mnie się rzuca w oczy: im wątlejsze środowisko, z którego pochodzisz, im słabsze korzenie że tak to nazwę "kulturowe", tym większy brak krytycyzmu, tendencja do zakładania różowych okularów i oglądania w nich rzeczywistości, o której historii, kulturze i tradycji ma się pojęcie cokolwiek blade, i aspirowanie do stania się pełnoprawnym obywatelem społeczności za wszelką cenę. Trochę mi to przypomina Ślązaków z Opolszczyzny wyjeżdżających do Niemiec w latach osiemdziesiątych. Ten sam zachwyt i to samo-później-rozczarowanie. Przepraszam za pokrętny wywód :-).
zrozumiałam Twoj wpis...

zgadzam się z Tobą....tak się składa że moja połowa to IT i moje oczy już nie jedno widziały w IT...równiez "klase" opisaną przez Ciebie,ale tak samo jak i PL dzielą na na różne klasy tak samo i IT.

I to że opisąłam to co mnie razi w PL wcale nie oznacza tego że mam z takimi ludzmi do czynienia.

Co do tych "innych " restuaracji to droga koleżanko jak dla mnie możesz jadać w Mariocie,nie interesuje mnie to.
Ale postaraj się być obiektywna.
PS
nie udalo mi się trafić w Wawie do dyskoteki z dwoma salami.
>>Ogólnie mówiąc takie teorie moga być krzywdzące dla niektórych.
Idyllo, to nie jest tak, że ja nie widzę brzydoty Warszawy, bezdomnych na Centralnym, czy ludzi z marginesu społecznego. Widzę ich. Ale nie uważam, że jest ich więcej niż we Włoszech. Tyle tylko, że warszawscy bezdomni bardziej rzucają mi się w oczy, bo jestem Polką i rzecz dzieje się w moim kraju. Dworzec Centralny jest tak strasznie odrażający ponieważ jest brzydki i zniszczony, nawet szorowanie dachu niewiele pomogło. Tam nawet nie jest aż tak brudno.
Hmm...droga koleżanko, w Marriotcie kuchnia jest - moim zdaniem - kiepska. Poleciłabym Ci kilka miejsc, ale chyba nie warto, zważywszy na fakt, że nigdy nie przyszło mi do głowy stołować się w dyskotekach.
nie chodzi mi tylko o bezdomnych...
tj pisałam wcześniej rownież nie mam na myśli brudnego centralnego ale to że nawet jak tam wpadną słyżby dbające o czystość to zaraz jest tak samo...

Nie wiem w jakich regionach IT miałaś przyjemność goscić,ale ja jak widziałam "trolli" to niestety ale byli to PL.

I jest mi z tego powodu wstyd.

tj opisałam wcześniej,miałam gosci z IT ,trudne było im wytłumaczyć ze to jest przypadek,badz nieliczny odłamek naszego społeczeństwa.

Również gwarantuję Ci że nie jestem osobą w rózowych okularach i wiem doskonale jakie "kabarety" dzieją się w IT.
Ale nie sprowadzam tego MY to jesteśmy git a oni fujj.
pisałam o restauracjach i dyskotech.Niestety ale przeczytałaś tylko o restauracjach.
A ja - Twoim zdaniem - sprowadzam? Nie napisałam, że w Polsce jest czyściutko, tylko, że nie widzę tego, co Ty widzisz. Jeśli Twoim zdaniem, obrażam tym Włochy, a gloryfikuję Polskę, to nie pozostaje mi nic innego tylko się roześmiać. We Włoszech byłam i od kilku lat bywam regularnie w wielu miejscach, sądzę, że mogłam już sobie wyrobić opinię. Rzadko jest mi wstyd za rodaków w moim kraju, nawet jak przyjeżdżają do mnie goście, natomiast akurat we Włoszech - to się zdarza, owszem.
niestety ale nie zrozumiemy się...
czy możesz jeszcze raz dokładnie przeczytać z jakiego powodu mi było wstyd ?!
Dziękuje.
Przeczytałam, przeczytałam. Nie musisz się tak bardzo wysilać, próbując mnie traktować protekcjonalnie. Wstyd Ci za trolli, rozdziawione gęby, syf i menele leżące jak worki na ziemniaki oraz z powodu dopuszczalności palenia w dyskotekach i restauracjach. Jak przyjeżdżają do Ciebie goście z Włoch, to się skręcasz ze wstydu jadąc z nimi tramwajem, a Twoja połówka jest z IT. Myślę, że zdałam egzamin. Howgh.
Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 115

« 

Pomoc językowa