to jest takie specjalne , prawie magiczne miejsce zwane kufrem lub Baule.Rozni zazwyczaj pogodni duchem ludzie przywoza do Kufra stare, ciekawe rzeczy juz im niepotrzebne, doslownie wszystko co czlowiek wymyslil i przeksztalcil w rzeczy.Sa tam stare piekne meble, stare plyty i ksiazki, stara ceramika, rowery rowerki, buciki, futra i walizki, lodowki i lustra,obrazy, stara i nowsza bizuteria,wczoraj jakas firma produkujaca sedesy podarowala takie z przezroczystego tworzywa z wtopionym drutem kolczastym, no coz Kasia, lista jest dluga jak ludzka wyobraznia w wymyslaniu i tworzeniu a srodki ze sprzedanych za smieszne zreszta pieniazki towarow przekazywane sa dla misji prowadzonych przez o.Karmelitanow (tych bosych).Zapraszam do odwiedznia, moglabys np kupic sobie uzywane futro na zime za 10-15 euro .Ja w ub sobote kupilem za 15 euro chyba stuletnia stara maszyne do szycia, taka na pedal z lanego zeliwa.Ide sie golic, zaroslem jak cap.pa.