Italia:]

Temat przeniesiony do archwium.
Hej:)Jezdze co roku do Włoch,kocham ten krAj,tych ludzi,włoską piłke,jedzenie...ogólnie zakochałam sie w tym kraju:D Jezdze do campingu Mare Pineta,moze ktos z Was również tam był??Jestem bardzo ciekawa,czy istnieją jeszcze jacyś miłośnicy tego pięknego kraju:))
Pewnie, że istnieją! :) Ja do tej pory byłam 3 razy we Włoszech. Na razie zwiedziłam Rzym, Monte Cassino, Wenecję, Florencję. Marzy mi się zobaczyć Sardynię, Sycylię, pojechać na "czubek buta". :)
ja mieszkam w tym kraju od czterech lat. Tez kocham ten kraj choc ta milosc jet juz troche inna, nie tak bardzo szalona i bioraca pod uwage wady tej uroczej italii. Mimo to nie narzekam. pozdrawiam milosnikow
Ciao a tutti, Italia jest faktycznie pięknym i fascynujęcym krajem, ale tylko do zwiedzania, na krótką mete. jeśli sie tam dłużej przebywa, pracuje, studiuje, mieszka na stałe, to już nie jest tak pięknie i wesoło, bo jest wiele rzeczy w Italli, które moga irytowac i wyprowadzić człowieka z równowagi, np działalnośc urzędów, nic nie można załatwic, nikt nic nie wiem ,wszystko zrobią, ale domani cioe mai itd.
faktycznie zeby załatwic jakas sprawe w urzedach włoskich trzeba mniec anielska cierpliwosc kocham ten kraj bo jest piekny ma bogata kulutre i ogolnie
Tez ten kraj za to kocham. Ale zwiedzac go podczas wakacji, poznawac jego piekno, kultire, kuhnie i obyczaje w czasie totalnego luzu wakacyjnego to całkiem inna bajka nize stawiani czoła sprawom dnia codziennego w pieknej Italii, można wyjśc z siebie, no chyba, że ktoś tez do niektórych spraw podchodz całkiem na luzie, ale jeżeli osoba jest seria i zależy jej na załatwieniu czegos szybko i dobrze to... powodzenia
a co myslicie o wloskich facetach:)ja ich lubie,nawet bardzo:)podobają mi sie te ich zaloty:):)heh...troche brakuje mi tego u polaków:/
Zaloty sa fajne, ale trzeba do nich podchodziz z dystansem. Mi sie troche czasami chce smiac ze stylu ubierania Włochów, te ich obcisle bluzeczki i spodnie, zel... troche jak lalusie i pedalki
Ja mam wloskiego meza.
Lubie ich ogolnie jako ludzi sa mili, zyczliwi, czesto usmiechnieci. Co do tych wloskich zalotow...sa czesto wakacyjne. W czasie takiego okresu wypoczynku i luzu latwo zawiazuja sie nowe znajomosci.
Ja od czterech lat mieszkam we Wloszech i nie zauwazylam by sie jakos za mna specjalnie uganiali, moze to bo jestem specjalnie brzydka:)))) a moze dlatego ze w ciagu roku kiedy kazdy jest pochloniety obowiazkami nie mysli sie tak o amorach i podrywie. Wychodze tez z zaozenia ze w miare porzadny facet nie bedzie krzyczal na ulicach "ciao bellaaa". Z takimi zaczepkami mozna sie bardziej spotkac w przypadku jais robotnikow czy ludzi o niskim IQ. Nie wiem jak w waszm przypadku mnie takie odzywki malo bawia.
Ogolnie to lubie ich jako ludzi. Sa mili, uczynni, czesto usmiechnieci. Koledzy mojego meza traktuja mnie dobrze, podobami sie tez ze czesto pytaja Polske nie w aspekcie jakie sa tam dziewczyny, ale w aspekcie co sie teraz dzieje w polsce, jaka mamy sytuacje gospodarcza i polityczna, poziom zycia etc...
pozdrawiam
chciałam jeszcze zapytac,co myslicie o włoskich babach:)często spotykam sie z przesądem ze wloszki są brzydkie,wielu włochów tez tak mówiło:)moim zdaniem są straaasznie zazdrosne o włoskich kolesi którzy woląnp. kobiety z innego kraju.
Swieta racja
a ja zaprzecze... mam sporo wloskich kolezanek i dobrze mi sie z nimi relacje ukladaja.
nio jak czasami taki włoch sie ubierze to naprawde przesada:)ogólnie styl ubierania włochów mi sie podoba,nie lubie np.takich skate ziomów:D:D we wloszech jeszcze takich nie widziałam,moze dlatego ze jezdze zawsze w to samo miejsce,gdzie są zawsze ci sami ludzie;]
taki przesadny styl ubierania zwie sie styl tamarro i niestety mozna napotkac sie na takich osobnikow. Na szczescie nie wszyscy sie tak ubieraja. Znam sporo Wlochow ktorzy ubieraja sie normalnie, elegancko czy na sportowo ale z gustem.
Mysle ze to bardziej tez kwestia charakteruu i osobowosci niz samego pochodzenia. Studiuje w Perugii gdzie przebywa duzo obcokrajowcow (ze wzgledu na universita per stranieri) i niektorzy np szwdzi, niemcy tez maja styl ubierania sie co najmniej dziwny.
pozdrawiam
umbryjka,studiujesz we włoszech??wogóle skąd wziął sie u Ciebie pomysł wyjazdu do włoch??moim marzeniem jest zamieszkac we włoszech,ale po pierwsze musze dobrze nauczyc się języka.
mieszkam i studiuje w italii, wyjazd do wloch nie byl jakos planowany. kiedy studiowalam jeszcze w polsce pojawila sie okazja wyazdu na stypendium do wloch. poniewaz uczylam sie wloskiego, to z niej skorzystalam. No i tak sie potoczylo...
chciałam jeszcze zapytac,co myslicie o włoskich babach:)często spotykam sie z przesądem ze wloszki są brzydkie,wielu włochów tez tak mówiło:)moim zdaniem są straaasznie zazdrosne o włoskich kolesi którzy woląnp. kobiety z innego kraju
to jest nie prawda to faceci wylasowali ten pogląd. Połudiowcy mówią tak czesto na kobiety których nie szanują.
Ale wy nigdy nie wydoroślecie. Taki dziecine poglądy macie. Nie myślicie o rodaczkach które dostają się w ręce jeszcze gorszych amantów niż Włosi.
http://www.hiszpanski.ang.pl/Ktorzy_Latynosi_sa_najprzystojniejsi_1466.html
Nigdy nie pojmiecie myślenia południowców. A oni sie wymieniają poglądami o wasz. Ale wariata inf. nikt nie zrozumie musze iść się leczyć. Dlatego znikam z tego forum))))))
Inf.Do tej pory robiłeś za faceta ale wreszcie wyszło szydło z worka.Miałam kiedyś rację,że jesteś kobietą bo co jakiś czas piszesz(jak teraz):Chciałam itp.formy żeńskie.
A co do swojego leczenia to przynajmniej ten jeden jedyny raz ci ją przyznam,poprę i powtórzę za tobą:idź się leczyć.
W każdym kraju, w którym zaczynamy pracować, uczyć się, po jakimś czasie dostrzeżemy jakieś wady. :)Co do włoskich facetów, niektórzy są przystojni, trzeba przyznać. ;) Wydaje mi się, że są też bardziej odważni niż niektórzy polscy mężczyźni, ale okrzyki z samochodów typu "ciao bella" też mnie nie bawią, i rzezywiście, dla mnie takie zachowanie można porównać do zachowania polskich facetów na budowie. ;) Facet na poziomie tak się nie zachowa.
Ja też nie lubię takich skate-ziomów, których pełno w Polsce. ;)
Moj narzeczony od dziecka byl Milanista, nie wiadomo czemu. Zakochany po uszy we Wloszech i wszystkim co z nimi zwiazane. Jestesmy tu poltora roku i....juz mu przeszlo.
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa