A co sie dzieje z polskimi pielegniarkami????

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 60
poprzednia |
Chciałabym powrócic do tematu odnosnie pracy polskich pielegniarek;kiedys dosc duza liczba moich kolezanek pisała na tym forum a teraz zupełna cisza!!!!Co sie z wami dzieje dziewczyny??Odezwijcie sie jak włosi traktuja polskie pielęgniarki[interesuje mnie rejon połn,Włoch]moze ktos mnie wesprze na duchu gdyz ja niedługo tez jade tam pracowac !!!
masz racje,ze zamilkły.Albo tak harują(w co nie bardzo wierze)albo maja gdzies te co zostały w kraju.Pielegniarki sa najmniej solidarna grupa zawodowa. Zreszta w ogóle to forum obumiera,coraz mniej ludzi wchodzi na nie,obecnie jest tu niecałe 40 osób a jeszcze rok temu o tej porze było grubo ponad 100(a nieraz dochodziło do 200)forumowiczów.
przede wszystkim KOBIETY sa malo solidarne...
czesc jestem polska pielegniarka ,mieszkam i pracuje od 5 lat na polnocy wloch ,jestem zadowolona ,i szczesliwa ze los wlasnie rzucil mnie tu do Wloch,mam staly kontakt z duza grupa zawodowa moich kolezanek pielegniarek ,ktore maja prace na stale i rowniez nie narzekaja,a dlaczego umilkly pielegniarki??moze nudza sie ,dziwnymi pytaniami i czasem ignoracja,brakiem szacunku do naszej grupy zawodowej
brakiem szacunku DLA* ;) sorry, nie moglam sie powstrzymac;)
Niewiele mam wspólnego z tą grupa zawodowa ale zauważyłam jedno.Jak juz któras wyjedzie za granice to automatycznie odcina sie od tych co pozostały,nawet od najserdeczniejszych przyjaciółek.Nie wiem czym to jest spowodowane.Przeciez nie musza sie obawiac,ze ktos im tą pracę odbierze.
piszesz,ze pielegniarki co wyjechały nudza sie pytaniami,które zadaja im te co chca jechac.A one,jak wyjeżdżały tak swietnie wszystko wiedziały i zadna nie splamiła sie i nie shańbiła zadaniem zadnego pytania na temat tego czego sie mogą spodziewac i co je czeka?Ty też nigdy tego nie zrobiłas?Piszesz o ignorancji.Właśnie nam pokazałas na czym ona polega.
Indinpendente.Gardzisz tymi pielegniarkami co sie pytaja a sama kilkanascie dni temu błagałas o informacje nt.kupna mieszkania.
L>S,masz racje,kobiety sa bardzo mało solidarne.
nie badz zlosliwy jak malpa diavolino,bo tu chyba nie o to chodzi ,poruszajac tematy na forum
wiele tematow bylo poruszanych na temat pracy pielegniarek i to nawet bardzo szczegolowo.co tu powtarzac :ciagle te sama schematy wyjezdzaja z cooperativa ,pracuja ,poznaja jezyk i szybko sie orientuja ze wspolpraca z posrednikiem nie daje perspektyw,odchodza ,zdaja konkursy do instytucji panstwowych,lub zatrudniaja sie w placowkach prywatnych ,zdane sa na siebie i swoje umiejetnosci ,jak w kazdej grupie zawodowej ,wielokrotnie jednak ciagna za soba przyjaciol,i wcale nie urywaja kontaktow
Małpe ci wybaczę ale złośliwa juz nie.A tak na powaznie.To prawda co piszesz ale te co jadą do pracy chca nawazac kontakt z tymi co juz tam pojechały.Pytań nigdy za duzo bo przepisy czesto sie zmieniaja(tak jak np.ostatnio wprowadzono dla polskich pielegniarek egzaminy w tamtejszych izbach pielegniarskich,nikt nic o nich nie wie i byłoby miło gdyby te co juz zdawały napisały na forum co i jak sie zdaje bo mimo nostryfikacji,jak sie egzaminu nie zda albo zda słabo to o pracy w zawodzie mozna zapomniec;jak do tej pory każdy tylko słyszał o tych egzaminach ale nikt nie zna szczegółów ani zakresu materiału który sie zdaje).
i jeszcze jedna ciekawostka ktora nie dotyczy w szczegolnosci Wloch a wszystkich miejsc gdzie moze znalezc sie populacja polska,od dawna wiadomo ze narod polski jednoczy sie w kryzysach ---na pokaz ,a zwykle rodacy od siebie stronia,jakos ludzie innych narodowosci sobie nawzajem pomagaja, natomiast My Polacy jestesmy sobie wrogami,oczywiscie nie mozna tego uogolniac do wszystkich,napewno sa jakies dobre istoty ,ale jednak jest ich niewiele.Od powstania Panstwa polskiego narod polski nie potrafil zyc w zgodzie,dzis mamy skutki historii---poprostu tacy jestesmy!!!
tu ci przyznam rację.Nie ma wśród nas solidarnosci.Ale tu cały czas chodziło o solidarnosc wsród pielegniarek.od przyszłego tygodnia mają zaczac strajkowac ale napewno nie tak ramie w ramie jak inne grupy zawodowe.Zawsze brakowało pracy dla tej grupy zawodowej,nigdy nie była doceniana i to nauczyło je nieufnosci i swoistej zawisci.
Egzaminy zawsze byly !doIPASVI.nie wystarczyl tylko wpis,i zaplata, wiem ze firmy rekrutujace polski personel ,pomagaly przygotowujac do egzaminow,pytania sa rozne glownie z dziedziny pielegniarstwa ,czasem wymagaja kodeks pielegniarski
zal mi polskich pielegniarek ,strajki ,to jest upodlenie tego zawodu,nikt na NIE,nie zwraca uwagi ,sa traktowane jak zlo konieczne ,sa traktowane niepowaznie,malo kto sie z nimi liczy,maja bardzo mala sile przebicia --dlaczego ?bo sa slabymi kobietami ,ktore maja swoja godnosc ,nie potrafia podpalic powaznej instytucji nie podejmuja bojek ,a w Polsce chyba tak trzeba silowo !!ja osobiscie namawiam wszystkie do sprobowania sil w kraju gdzie odzyskaja swoja godnosc,na szczescie oprocz ukochanej ojczyzny,sa kraje gdzie jest potrzeba personelu !!odwagi dziewczyny
Z tego co wiem od znajomych pielęgniarek to te co wyjeżdżały przez agencje to do marca czy kwietnia tego roku nie musiały zdawac zadnych egzaminów,do podjęcia pracy wystarczyła sama nostryfikacja i znajomosc jezyka.Podobno te obowiazujace obecnie w izbach obejmują znajomosc jezyka i terminów medycznych. Podobnop takie egzaminy musza zdawac tylko polskie pielegniarki.A wszystko to przez to,ze jak Polska wchodziła do Unii to nasz rząd nie podpisał aneksu o automatycznym uznawaniu polskich dyplomów zawodowych szkół pielegniarskich, które wiekszosc pielegniarek kończyła(w Unii tylko i wyłącznie polskie dyplomy szkół pielegniarskich nie są automatycznie uznawane;inne kraje taki aneks podpisały).Polskie pielęgniarki oddały kilka dni temu sprawę do Strasburga. Ciekawe jaki będzie wyrok trybunału
To prawda.Jak walczyły o tzw"203"poparli je gornicy.W takim towarzystwie udało sie i ustawę rzad podpisał(inna sprawa,ze mało który pracodawca im te pieniadze dał;ile spraw w sadach toczy sie do dzis).Obecnie nie mają zadnego sojusznika. Mało krew mnie nie zalała jak usłyszałam w wiadomosciaś wypowiedź jakiegos buca doktorka,który przed kamerami stwierdził,ze pielegniarki są zbędnym balastem i sa im,lekarzom,niepotrzebne jak przyzwoitki.Ciekawe,co taki doktorek zrobi w pracy bez pielegniarki,jesli naprawde ta grupa zawodowa zacznie strajk.Konowały są bez pielegniarek bezradne jak nowonarodzone,slepe kocieta,przecież oni nic nie potrafia prócz wywyzszania sie.
no, bez przesady...cos tam jednak wiedza. niestety, pielegniarki sa od brudnej roboty, nie sa doceniane. przynajmniej w sferze finansowej cos sie powinno zmienic.
oczywiscie nie mozna obrazac lekarzy ,ale jestem zgodna ze dosc duza grupa to konowaly,zwlaszcza ci laicy dopiero po obronie ,dla nich zwykle licza sie tytyly :lek med!!pozostali wspolpracownicy to rasa nizsza,bo ON lek med tu rzadzi,zreszta sami miedzy soba nie potrafia sie porozumiec jeden drugiemu swinie podlkada,by podniesc swoja pozycje,wiec jaka tu mowa o pielegniarkach..dla nich to zacofane ,glupie baby gdzie tu miejsce na wspolprace?? kazdy sobie rzepke skrobie ,nawet lepiej jak drugiemu gorzej ,to jest mentalnosc polska ,jak najwiecej zapchac swoje kieszenie,podeptac drugich ,moze nalezalo by ogrodzic panstwo polskie murem ,zalac obornikiem i poczekac kilka wiekow ---co sie odrodzi?nasza mentalnosc!!! tu nalezy dokonac zmian::LUDZIE DLA LUDZI!
oczywiscie ,moze nie zdawaly egzaminow, bo dobrze prosperujace firmy ---mowa o posrednikach poprostu placily za panie rozpoczynajace prace,zdajac sobie sprawe ze moga miec trudnosci jezykowe ,nie zdajac egzaminu mialy by marne szanse na podjecie pracy a co za tym idzie??posrednik nie zarabia!!
L>S a tak ciekawy jestem czemu w Polsce lekaarze i adwokaci boja sie tak aby im wprowadzic kasy fiskalne)
no wlasnie bo kasy fiskalne otworzyly by narodowi polskiemu ich wlasciwe dochody,a tak pracuja na wielu etatach dorabiaja prywatnie ,i jecza ze ciagle im malo!
zreszta wszystko jest chore,zaczynajac od Rzadu ,przez wszystkie grupy zawodowe konczac na malych firmach
Boja sie kas fiskalnych bo dopiero wtedy byłoby widac jacy sa biedni.Na stronie Wirtualnej Polski,w artykule o zaostrzeniu strajku lekarzy jakis rzekomo student medycyny(równiez dziecko lekarzy)napisał,ze te wszystkie luksusowe samochody pod szpitalami to sa nie lekarzy tylko pacjentów.Mysla,ze jak wyjada za granicę to będa mogli sie tak obijac jak w Polsce.Bo u nas cały czas to świete krowy.Biedny Hipokrates chyba sie w grobie przewraca.
Dokladnie tak prawdziwe swiete krowy pozbawione szacunku same do siebie ,jezdza dobrymi furami ,mieszkaja w luksusowych wilach ,jak nie w swoich dorobkowych,to przekazanych pokoleniowo ,lamentuja ale malo ktory ma odwage sprobowac sil poza granicami (niewielka liczba)wazni sa na swoich smieciach,niejeden na zachodzie okazalby sie zwyklym dupkiem,bez umiejetnosci afiszujac sie tylko swoim tytulem lek.med,znam osobiscie takich hojrakow
diavolino jak dla mnie to najlepiej było by odebrac kilka fuch starym lekarza a dołozyc początkujacym ktorzy jeszcze nie nauczyli sie barania łapówek
podobno tylko ryby nie biora... lapowki lepiej chyba dawac pielegniarkom bo to one sa w ciaglym kontakcie z pacjentem i od nich baaardzo duzo zalezy.
nie lapowki tylko godziwe zarobki ,i wtedy nie bedzie sie zradzal pomysl lapowek!
kazdy powinien byc godziwie wynagradzany za swoja prace!
no wlasnie, KAZDY! lekarze tez (tylko nie mowcie mi, ze nie znacie biednego lekarza, ja tez nie znam, ale wiem, ze zarobki i tak sa zenujace w porownaniu do wysilku wlozonego w to zeby lekarzem zostac)
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 60
poprzednia |

« 

Studia językowe

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia