To było do przewidzenia - niestety.
Przesłanki ku temu pojawiły sie już w tamtym roku, m.in.:
Uwolnieni Polacy na komisariacie w Foggi przesłuchiwani(!) w obecności karabiniera - właściciela plantacji na której pracowali.
Pierwsze ustalenia prokuratury po znalezieniu zwłok - zmarli na zapalenie płuc.
Ja rozumiem, że w tamtych regionach jest trudno wyegzekwować prawo...
Ale tutaj chodzi o traktowanie i morderstwa dokonane na obywatelach innego kraju.
Dyplomacja polska powinna naciskać na stronę włoską.
To samo media swego czasu powinny poświęcić procederowi więcej miejsca.
Nie 30 sec. w dziennikach w dniu pojawienia sie listy zaginionych.
Lub gdzieniegdzie wzmianki o aresztowaniu POLAKÓW - ORGANIZATORÓW niewolnictwa w BELPAESE :/
Więcej szumu medialnego (na całym świecie zresztą" jest wokół zaginionej angielskiej dziewczynki w Portugalii...
Do tego stopnia, że w dniu wypadku autokaru z polskimi pielgrzymami we Francji TG2 (a jakże) podała znowu tę informację pod koniec dziennika.
Jakieś nic nie znaczące przypuszczenia co do sprawców porwania >
> następnie krótką informacje o wypadku polskiego autokaru w Alpach >
> kończąc tym jak to 'gelati fanno bene quando fa caldo' i Formułą 1.
W innych dziennikach podawali (tragiczny wypadek) jako jedną z głównych informacji.
Niestety rok temu takie podejście (jak Rai2 "dzisiaj") do niewolnictwa i morderstw na polskich obywatelach miały wszystkie programy.
A Włosi o tym problemie prawie nic nie wiedzą - za to kto zmieni klub w Serie A czy co tam Fabrizio Corona gadał ostatnio wiedzą wszyscy.
I jak tu nie być 'felice' w tym kraju?