Muzułmańscy rodzice

Temat przeniesiony do archwium.
Muzułmańscy rodzice, którzy więzili córkę, uniewinnieni
PAP 19:00

Włoski Sąd Kasacyjny zatwierdził wyrok sądu apelacyjnego w Bolonii uniewinniający muzułmańskich rodziców młodej kobiety, Fatimy, którzy ją uprowadzili i zamknęli w domu "dla jej dobra", ponieważ nie pochwalali jej zachowania - podały włoskie media.


Decyzja wywołała we Włoszech liczne protesty.

Najwyższa instancja sądowa uznała, że nie było przestępstwem postępowanie rodziców i brata dziewczyny, którzy porwali Fatimę i przetrzymywali w zamknięciu, za co zostali skazani w pierwszej instancji jako winni maltretowania i uprowadzenia.

Fatima, zamiast jechać do pracy, spotkała się ze swym przyjacielem. Ojciec i brat kobiety zmusili ją siłą do powrotu do domu, jak twierdzą, w obawie, że zrealizuje swą groźbę i popełni samobójstwo.

Minister do spraw równych szans w rządzie włoskim Barbara Pollastrini oświadczyła, że jest wstrząśnięta werdyktem Sądu Kasacyjnego.

Według pani minister, która jest w parlamencie inicjatorką ustawy przeciwko stosowaniu w rodzinie przemocy wobec kobiet, wskazała na "konieczność pilnego zajęcia się ochroną wielu młodych dziewcząt i kobiet-imigrantek, które są dziś nadal ofiarami represyjnego postępowania i niemożliwej do tolerowania kultury patriarchalnej".

Deputowana prawicowej opozycyjnej partii "Forza Italia" Isabella Bertolini skrytykowała orzeczenie sądu jako "usprawiedliwiające agresywną i radykalną odmianę islamu".

Przewodnicząca stowarzyszenia kobiet marokańskich we Włoszech Souad Sbai uznała, że "sytuacja kobiet w rodzinach muzułmańskich we Włoszech pogarsza się". Domaga się ona "surowszych kar" dla mężczyzn, którzy nie szanują kobiet. (js)
http://wiadomosci.wp.pl/kat,8311,wid,9082241,wiadomosc.html
O co chodzi, gdzie wasza tolerancja wobec ludzi o odmiennych pogladach? Chcieli sobie ją uwięzić, niech sobie więżą, nie można potepiać ich za to, to jest element ich kultury. Co tam, pójdźmy dalej, kultury, w imię tolerancji powinne się integrować. Myśmy też powinni od nich zaczerpnąć, żeby się poczuć lepiej. Nie wiem w sumie co, chyba za wcześnie jest jeszcze na wycinanie dziewczynkom łechtaczek, ale kto wie, za kilka lat, kedy do tego dojrzejemy.....
Jesli aż tak bardzo sie chcemy cofnąć.. to proponuję - do czasow matriarchatu..
w końcu: " babę zesłał bóg byś sie do niej modlić mógł.. " :-) :-) pozdrawiam..
zwłaszcza tego kogoś od pięknych zdjęć.. :-)
WŁOCHY Kontrowersyjny wyrok
Muzułmanie mogą maltretować kobiety

Włoski Sąd Kasacyjny uniewinnił muzułmańskich imigrantów, którzy bili nastoletnią córkę i przywiązywali ją do kaloryfera za to, że spotykała się z Włochem


W uzasadnieniu sąd tłumaczył, że dziewczyna została pobita "zaledwie" trzy razy. Jego decyzja wywołała we Włoszech powszechne oburzenie i ostrą krytykę ze strony minister do spraw równouprawnienia Barbary Pollastrini. To jednak wyroku nie zmieni, bo jest on ostateczny.

O sądzonej rodzinie wiadomo niewiele. Przybyła do Włoch kilkanaście lat temu z jednego z krajów Maghrebu. Fatima, która za kilka miesięcy skończy 18 lat, wychowywała się w Bolonii. W szkole podobno znakomicie integrowała się z włoskimi uczniami.

Wszystko było dobrze, dopóki nie zaczęła się spotykać z jednym z włoskich kolegów i prowadzić stylu życia zdaniem rodziny niezgodnego z kulturą islamu. Ojciec i brat trzykrotnie pobili ją tak dotkliwie, że szukała ratunku na posterunku policji. Gdy to nie pomogło, rodzina zaczęła dziewczynę krępować po jej przyjściu ze szkoły i przywiązywać do kaloryfera.

Sąd Kasacyjny w uzasadnieniu napisał, że Fatima "pobita została tylko trzy razy w ciągu całego życia, dlatego, że zachowywała się nieodpowiednio", a do kaloryfera trzeba ją było przywiązywać, bo groziła samookaleczeniem. Zdaniem sędziów zdecydowana postawa rodziny pozwoliła uniknąć tragedii.

Sprawa toczyła się od dwóch lat i przeszła przez wszystkie instancje. Pierwszy wyrok skazujący rodzinę dziewczyny uchylił sąd apelacyjny, a w ubiegłym tygodniu Sąd Kasacyjny odrzucił odwołanie prokuratury. Zdaniem oburzonych Włochów to wyraźny sygnał pod adresem społeczności islamskiej, że może maltretować do woli nieletnie dziewczęta.

Kiedy Fatima skończy18 lat, teoretycznie będzie mogła robić, co zechce. Jednak - jak przypominają włoskie media - może przecież podzielić los 20-letniej Hiny Saleem, którą w zeszłym roku wuj i szwagier zarżnęli kuchennym nożem w Sarezzo za to, że związała się z Włochem i zamieszkała z nim pod jednym dachem w Brescii. Proces morderców jest w toku. Obaj czują się niewinni. Chodzą po celi, recytując wersety Koranu.

Tego rodzaju przestępstwa znajdują zresztą usprawiedliwienie nawet w oczach starszych wiekiem Włochów. Dopiero 26 lat temu z włoskiego kodeksu karnego zniknął paragraf o "Delitto d'onore" (zbrodni w imię honoru).

Wcześniej plamę na honorze uważano za okoliczność łagodzącą. Za zamordowanie z tego powodu córki, żony czy kochanki groziło zaledwie od trzech do siedmiu lat więzienia. Dziś za taki mord można dostać dożywocie, a mimo to o tego rodzaju zabójstwach popełnianych przez Włochów tutejsze media donoszą co najmniej dwa razy w miesiącu.
Piotr Kowalczuk z Rzymu
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_070807/swiat/swiat_a_4.html
Ciekawe, jaki wyrok byłby, czy raczej, jakie będą wyroki, kiedy ojciec muzułmanin będzie katował swoją przybraną córkę Włoszkę, którą weźmie z resztą inwentarza, poślubiając obywatelkę Italii?

Taki sam będzie! La legge è uguale per tutti!!
Genio co ty za bzdury wygadujesz! Jak mozna stwierdzic ze skoro ich kultura jest taka to mozna pozwolic na to zeby ta dziewczyna zostala uwieziona we wlasnym domu dla jej dobra!!!!!!!! To moze ktos niedlugo zabije druga osobe w imie jakiejs tam ofiary! - przeciez nie mozna jej winic bo to w imie wiary! Chryste opanuj sie chlopie!
Czy ja cos podobnego powiedziałem???
genio-eugenio niby mamy 21 wiek a nadal obowiązuje” Delitto d'onore". Jednak co niektórzy Włosi jeszcze nie wyrośli z tego
Nie wiem co ma wspólnego z HONOREM - strzał za rogu lub w plecy czy potraktowanie nie uzbrojonego "przeciwnika" nożem.
Ładnie to brzmi "Delitto d'onore" owszem... tak "męsko", tak "maCZo", tak "południowo temperamentnie"...
Wg. mnie to strach przed prawdziwą konfrontacją, pamiętliwość, zawiść i inne niezbyt honorowe cechy charakteru.
Zdarzenie spod Neapolu - zabita strzałem z pistoletu polska dziewczynka - to też chyba miało coś wspólnego z honorem Włocha, który dostał po twarzy od Polaka.
Ojeju - jacy ONI "w gorącej wodzie kąpani" - jacy "ogniści" ohh, mmm.
Temat przeniesiony do archwium.