Polki wolą cudzoziemców

Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 138
dziękuje bardzo
obrazil ososby, ktorzy na tym forum goszcza juz od jakiegos czasu!!!
a ja nie lubie takich tekstow "wypie..." nie owijajmy odnioslo sie to do dziewczyn, ktore sa w zwiazchu z wlochami lub maja do czynienia z tym krajem!
nie znasz mnie i nic o mnie nie wiesz!
osoby we wloszech pomogly mi w wielu sytacjach...trudnych sytacjach i przykro mi to stwierdzic, ale w tym momencie polacy sie ode mnie odwrocili.nie pomogli mi wiec ZAWSZE bede bronila ich i swopjego zdania!
Podsumowując: obcokrajowiec związany z Polką jest fagasem. Polka związana z obcokrajowcem, nie powinna nazywać siebie Polką. Ja potrafię czytać ze zrozumieniem i niema usprawiedliwienia dla słów tego idioty. Nie zamierzam tłumaczyć tego w żaden inny sposób. Lenaaa, jeśli nie masz faceta obcokrajowca to rzeczywiście nie było do ciebie. Teoretycznie mi również powinno to zwisać bo nie mam obcokrajowca, ale co mają powiedzieć kobiety, które związały się z facetem z innego kraju??? Sama nie wiem co będzie kiedyś. Może się zakocham w obcokrajowcu...
I co mam być przez to szykanowana, czuć się jak zdrajczyni??? Nieeee!!!!
mam chlopaka obcokrajowca.
i w dalszym ciagu nie czuje sie urazona...
Moniczko,corsair określił fagasami tych obcokrajowców którzy przyjeżdżają do Polski tylko na seks,a ku...te dziewczyny które idą z takimi fagasami.Nie odnosiło się to do wszystkich obcokrajowców ani do wszystkich Polek które są w związkach z obcokr.Mam nadzieję że teraz zrozumiałaś.
A ja powiem tak: 2 lata temu mialam bardzo przystojnego, zadbanego, dobrze ubranego, pachnacego chlopaka Polaka. Dodatkowo mial aspiracje, byl kulturalny i meski. Jednak cos nam nie wyszlo. Wyjechalam za granice do pracy. Naturalnie jako Polka chcialam nawiazac kontakt z innymi Polakami, bo chcialam z kims pogadac w swoim jezyku i o swoich sprawach. Niestety, ale zaden z chlopakow Polakow, ktorych poznalam (a bylo ich wielu) nie byl nawet w 1/100 podobny do mojego ex. Albo pili za duzo i wszystko co zarabiali wlasnie na ten cel przeznaczali, albo byli zbyt wulgarni, czy wygladali jakby nigdy mydla i wody nie widzieli. W tym okresie niestety spotkalam tylko takich. Dlatego poszukalam sobie znajomych wsrod obcokrajowcow. Oczywiscie tez zdarzali sie rozni, ale jako, ze bylo w czym przebierac poszukalam sobie znajomych, ktorzy mi odpowiadali. I od tego sie zaczelo, ze teraz wole obcokrajowcow. Zainteresowalo mnie zetkniecie dwoch roznych kultur, to bardzo ciekawe poznac ludzi z innych krajow i uczyc sie od nich czegos nowego. Mnie to bardzo pociaga. Nigdy jednak nie mowilam sobie ze moj przyszly maz musi byc obcokrajowcem. Teraz mam juz od dluzszego czasu chlopaka Wlocha i jestem zachwycona tym ze kazdego dnia obcuje z kims kto mnie uczy czegos o swoim kraju, jezyku i kulturze. I poznaje teraz wielu Polakow, ktorzy wcale nie sa gorsi od mojego chlopaka. Jednak ja juz swojego wybralam i los tak chcial, ze akurat Wlocha. Acha tam wyzej ktos napisal o tym ze czesc dziewczyn chce sie wyrwac dlatego szuka obcokrajowca. Ja mieszkalam wczesniej w Trojmiescie, gdzie zawsze bylo mnostwo klubow i imprez, teraz mieszkam ze wzgledu na chlopaka w malym miasteczku gdzie nie ma za duzego wyboru.
Tez mi sie bardzo podoba ze wszystkie polki ktore sa w zwiazku z wlochem mowia ze to tylko przypadek. "mialam chlopakow polakow ale tak jakos wyszlo ze jestem z wlochem. to jest tylko przypadek, los tak chcial"
dziewczyny trzymajcie tak dalej, w pazdzierniku jade do polski z kolegami
italiani in arrivo:-)
Czytam sobie ta Wasza dyskusje i przychodza mi do glowy pewne slowa mej kolezanki.
A oto one"..ja tam wole Polaka, bo jak mu spier... powiesz to zrozumie"
Wiem, wiem ze teraz znow jestem niegrzeczna i wulgarna.))
Ale zastanowcie sie czy ona nie miala racji.
Jak dacie kosza Polakowi to chlop to przeboleje, a Wloch bedzie jak kleszcz!!
Kulturowo znamy granice miedzy kobieta a mezczyzna. Polak ja sobie sprosnie zazartujesz, to nie pomysli o tobie zle. Wloch pomysli zle, bo w jego oczach kobieta tak nie moze.
Z tad te nieporozumienie ze Polki niby latwe, bo kiecek czarnych do ziemi nie nosza i czasami sie cala gemba smieja.
Nie ma piekniejszych komplementow od polskich...
Ich komplementy, no tych Wlochow maja krotkie nogi, tak jak klamstwo!
Po jakims czasie nudza sie poprostu...
twoja opinia jest taka bo wychowalas sie za granica
Wiesz ja nie pisalam o burakach , choc we Wloszek tez takich nie brakuje.
Na tym poludniu ilu burakow wloskich jest i do tego analfabetow !!!
Ja pisalam o przecietnych Polakach z przecietnych miejscowosci, a tacy w zasadzie nie maja po co do Wloch na zarobek jechac....Juz sie zadnemu w miare wyksztalconemu, poprostu nie oplaca.
Ja nigdzie tak szarmancko w reke nie bylam calowana jek w Polsce:))
A tych Polakow co poznalam w kraju co sie wychowalam, tych co na budowach caly tydzien pracowali w w sobote wodke pili, to nie bieore pod uwage:((
kuba1980
a bycie z polakiem to nie jest przypadek?
przeciez nie mozna sobie w zyciu niczego zaplanowac.
Dla mnie zycie jest jedna wielka niewiadoma i nigdy nie wiem co mi przyniesie nastepny dzien.
Owszem jestem z Wlochem, ale moi najlepsi przyjaciele (faceci) są Polakami. Ale tego sie nie da porównać do miłości i chęci bycia z kims.
A co będzie jutro?
Zapytaj się mnie po jutrze
dzis nie wiem

:-)
statystyczna Polka ma mniej parterow w zyciu niz statystyczna Szwedka, Wloszka, Angielka..
wiecie co przestancie sie zadreczac tym co o nas mysla bo do grobu nas poniesie a i tak beda mowic i mowic...prawda jest taka, ze imponuje nam to co obce bo nasze nam sie przejadlo i, a najczesciej poprostu nas drazni, nastepnie milosc nie wybiera i, jezeli juz zakochalysmy sie w jakims cudzoziemcu to i tak z nim bedziemy pomimo glupich uwag osob trzecich, wlasciwie to wystarczyloby isc na ktorakolwiek dyskoteke w Polsce i nagrac zachowanie Polakow w stosunku do dziewczyn, jak 1 do mojej kolezanki ostatnio "ty, napijesz sie ze mna?" no to poprostu jak to uslyszala to myslal ze zygnie i padnie poprostu skandal, wiec jak sie dziwic, ze szukamy czegos innego nawet jesli jest to czasem falszywe to przynajmniej na jakims tam poziomie...i uciekac bedziemy tak czy siak niech sobie mowia co chca!!!
Miryam to ja nie wiedziałem że taki jestem !!!!
cors@ir wydarzyła się bardzo ważna rzecz dla Polski niedawno. Ale jakoś nikt nie zauważył tego na tym forum)
;)...swieta racja :) polak nie podejdzie do kobiety (chocby z wrazenia na jej widol posikiwal w nagawice) zanim nie walnie sobie "bruden szafta" czyt. schleje sie jak ukrainska swinia, zeby miec WRESZCIE miec na tyle ODWAGI !!!!!
Znam kilku wlochow, ktorzy maja wrecz swira na punkcie polek i zadnej innej kobiety nie widze w roli przyszlej zony. Nie mowcie, ze jakikolwiek facet czy to z Kambodzy czy z Turkmenistanu mialby ochote poslubic kobiete lekkich obyczajow ?!
;-)
Kogo mój post obraził...? Miał taki właśnie cel - jeśli same poczuwacie przynależność do pierwszej grupy to moje niewybredne słowo "wypie...ć" dotyczy się do wAS i to podtrzymuje.
Dlaczego tak napisałem - (bardzo, bardzo rzadko używam takich słów) żeby właśnie zobaczyć kogo to obrazi i takie mam zdanie na temat takich dziewczyn i basta.
Jeżeli w tej czy innej główce ubzdurało się, że MUSI mieć obcokrajowca to OK.
Tylko niech publicznie nie próbuje tłumaczyć swoich kompleksów, niskiej samooceny czy zwykłego wyrachowania i rozterek moralnych przez krytykę wszystkich osobników płci męskiej z Polski.
Co znaczy "obcokrajowiec jest lepszy"? oj... jakie to płyciutkie
Macie swój wielki ambitny cel w życiu? Z góry założone kryteria przyszłego celu?
Hmmm tzn jedno kryterium - musi być zagranicy. ehhh - gratuluję priorytetów życiowych - uszlachetnią wAS ten/TE związki z pewnością.

Inne forumowiczki normalnie odebrały mój post - sprawa samooceny i inteligencji.

Ale jeszcze wyjaśnię, że FAGAS to nie każdy obcokrajowiec co jest w związku z Polką tylko ci co sobie "skaczą" po nich i je "pokrywają" ku swej uciesze.
Fagas po skonsumowaniu opowiada swoje 'dokonania' wszystkim znajomym zaznaczając jakie to 'polacche > buttane' są.
Mi nie chodzi o to, żeby żadna Polka z Włochem nie była czy coś podobnie prymitywnego. Chodzi mi o 'metody' jakimi tego 'amore' szukają.
Mala Izka;) - nic do Ciebie osobiście nie było gdyż nie wiem jakimi swoimi atutami próbujesz zdobyć swoje 'amore'.
Mam tylko nadzieje, że są to inteligencja, bogate wnętrze (duszy) etc.
A po poznaniu 'amore' - decydują o związku zgodność charakterów, wspólne zainteresowania itp.
Na Twoje 'domysły' co do mojej osoby nawet odpisywać mi sie nie chcę ...
W skrócie: wszystko > "pudło" - nie trafiłaś :( przykro mi.

Jeśli ktoś zwiąże sie z obcokrajowcem jest to Jej świadomy wybór jak np. Dilly i wielu innych forumowiczek.
Inne za to... cel życiowy to: jestem z Włochem lol/ moje amore/ mój italiano.

Mnie po prostu wkurzają te tabuny idiotek w internecie i w realu.
Grywam czasami na pewnym portalu w gry online - na początku w profilu wpisałem, że znam język włoski ale nie napisałem że jestem Polakiem - efekt :/
Zmiana po dwóch dniach danych w profilu po 'ataku' kilkunastu idiotek, które miały w swoich profilach napisane: Znajomość języka > włoski- słabo lub średnio.
ŻENADA... co te idiotki wypisują do Włochów... żenada i wstyd :|
>Mnie po prostu wkurzają te tabuny idiotek w internecie i w realu.
>Grywam czasami na pewnym portalu w gry online - na początku w profilu
>wpisałem, że znam język włoski ale nie napisałem że jestem Polakiem -
>efekt :/
>Zmiana po dwóch dniach danych w profilu po 'ataku' kilkunastu idiotek,
>które miały w swoich profilach napisane: Znajomość języka > włoski-
>słabo lub średnio.
>ŻENADA... co te idiotki wypisują do Włochów... żenada i wstyd :|

o właśnie, duża część Polek jest najzwyczajniej w świecie nachalna w stosunku do cudzoziemców. można pisać, że Polacy są be (bo rzeczywiście bardzo wielu jest be), ale widziałem Polki agresywnie podrywające cudzoziemców, których w ogóle nie znały.
"Cel" uświęca środki ;-)
ehhh
no tak...głupich nie sieją;)
ale co ma do tego narodowość???
w pewnej mierze musze zgadzic sie z corsair bylam rok temu we Włoszech zarobic sobie troche pieniazkow na studia- lubie byc niezalezna i mialam watpliwa przyjemnosc mieszkac w domu z innymi Polkami czesc z nich byla grubo po 40stce a zachowywaly sie jakby w Polsce nie mialy mezów i dzieci jakby biedne zachlysnely sie wolnascia bo maz i znajomi daleko wiec nikt sie nie dowie oczywiscie uwazam ze 95% Polek ta madre i szanujace sie osoby ale wtedy bylo mi autentycznie wstyd gdyz to wlasnie ta garstka ktora nie umie sie zachowac wyrabia pozostalym taka a nie inna opinie.oczywiscie zboczylismy troche z tematu moja opinia na temat zwiazkow Polek z obcokrajowcami jest taka ze kazdy ma prawo wiazac sie z kim mu sie podoba a narodowosc tak samo jak sposob ubierania sie ma najmniejsze znaczenie, mezczyzna moze ujac kobiete inteligencja, sposobem bycia itp. ale chyba nie tym ze jest Wlochem czy Anglikiem.A mowienie ze Polki leca na ocokrajowcow ze wzgledu na sam fakt bycia cudzoziemcem jest krzywdzace w stosunku do kobiet innych niz 15 latki czatujace na forach randkowych.
podsumowujac panowie macie troche racji ale przystopujcie troche i nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka sami nie lubicie gdy niektore dziewczyny pisza ze Polacy to niechluje i gbury- bo to oczywiste uogolnianie wiec wy nie zachowujcie sie tak samo i tez nie uogolniajcie.
Piątka masz rację
Widzisz Agatko w Polsce przyczyną agresywności mężczyzn jest w Hiszpanii czy we Włoszech raczej mentalność macho niż alkohol. Według Instytutu Medycyny Sądowej tych krajów monitorujących przemoc w rodzinach -tylko3 procent sprawców to alkoholicy, narkomani czy psychicznie chorzy.)))
Ja - ani razu nic nie uogólniałem.
Początek artykułu : "Polki lecą na cudzoziemców - to powszechne opinia..."
Wynika z niego, że do Włoch nie trzeba jechać by pewne "rzeczy" zobaczyć - niestety.
Piszesz, ze to 15-latki są (na czatach itp.)... no to nam wyrasta młode "ambitne" pokolenie na eksport.
Co innego jeśli jakaś dziewczyna przyjeżdża do Włoch do pracy/ na studia/ na wakacje itp. poznaje Włocha/murzyna/"araba" itp. (nie drogą "wszystkiego trzeba posmakować") tylko po prostu poznaje jakiegoś chłopaka i zostaje z nim/ tworzą związek i jest ok.
Co innego jeśli w Polsce czy we Włoszech "zahacza" każdego, który mówi innym językiem i próbuje "szczęścia".
Gardzę takimi i będę gardzić - i nie tyle o narodowość chodzi co o ich "teorię życia" i priorytety.
A jeszcze co innego jeśli Polka/ Angielka/ Włoszka ma np. kilku partnerów tygodniowo - jeśli tak jej się to podoba, nie ma mężczyzny - proszę bardzo - jej życie, sumienie i potrzeby. Tylko, że taka "wyzwolona" dokonuje swoich wyborów poprzez atrakcyjność/seksualność partnera a nie dlatego, że to Włoch czy Anglik jest...
polacy są nudni :)
Koszmarka, super argument)
inf.2. inf.Reloaded ty jestes tego najlepszym przykładem :)
Wolę być nudny niż być głupim)
podpisuję się pod tym...i zdaje sie, że jestesmy w punkcie wyjscia:-)
Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 138

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia