jeszcze raz residenze....

Temat przeniesiony do archwium.
sluchajcie, przekopalam wyszukiwarka tematy o wyrabianu residenze z marnym skutkiem, wiec mam pytanko.
Miesiac temu okradli mnie w Wenecji z dokumentow, zostal mi tylko dowod osobisty (polski naturalnie). Musze wyrobic residenze, zadzwonilam wiec do konsulatu w Mediolanie z zapytaniem, czy z dowodem owo residenze wyrobic moge. Pan Andrzej Szydlo powiedzial mi, ze jak najbardziej. Przyslali mi nawet faxem jakies rozporzadzenie prawne na ten temat, ale psu o dupe potluc moge ten papier, bo nic w nim nie ma na ten temat. NAtommiast koles w urzedzie u mnie na miejscu uparcie chce ode mnie paszportu - inaczej residenze nie wyrobie. JAk pomysle, ze mam teraz do Milano jechac 250 kilosòw wyrabiac paszport i bulic ponad 100 euro za to, to mnie krew zalewa.
Jesli jestescie w posiadaniu podstawy prawnej o wydawaniu dowodu osobistego mieszkancom unii europejskiej na terenie Wloch- bylabym wdzieczna. Bo nie wiem juz, kto ma racje- ludzie w konsulacie czy koles w urzedzie....?????????
przepraszam, chodzi mi o podstawe prawna dotyczaca nie tylko wydawania dowodu osobistego wloskiego, ale ròwniez residenze :)
Przede wszystkim, obywatele polscy moga poruszac sie po terytorium UE na podstawie dowodu osobistego i nie potrzebuja paszportu, wiec pan urzednik moze sobie go wymagac, a i tak go nie dostanie. Powiedz mu po wlosku tak:

La carta d'identità polacca è valida per l'espatrio e all'interno dell'UE può sostituire il passaporto perché La Polonia ha firmato la convenzione di Parigi 13/12/2007 il 19/02/1993, l'ha ratificata il 15/06/1993 e il 13/09/1993 la convenzione è entrata in vigore.
ok, ok, tyle to on wie...problem polega na tym, ze on wymaga paszportu do wyrobienia residenze i wloskiego dowodu osobistego. A w konsulacie twierdza, ze absolutnie wystarczy mi dowod. Jesli nie pokaze palcem temu panu podstawy prawnej na ten temat, ten bedzie sie upiera£ przy swoim. JAk zaproponowa£am mu, by zadzwoni£ do konsulatu i zasiegna£ informacji, to mnie zignorowa£ pfffffff Trafi£am na wszechwiedzacego :/
do residenze nie moze pytac cie o dowod wloski bo zwykle sie go wyrabia jak juz masz pobyt staly, sproboj isc do innego urzednika (albo do kobiety), czasami to dziala, ile ja sie ochodzilam po urzedach!! rozumiem twoje rozgoryczenie, powodzenia
Moja droga, skoro "tyle to on wie", to po kiego grzyba upiera się przy paszporcie? Przecież nie masz obowiązku nawet go posiadać! A co do zameldowania, to dokonujesz tego na podstawie dowodu tożsamości (jak możesz mieć włoski dowód osobisty, skoro nie jesteś zameldowana?), w tym wypadku polski dowód osobisty jest w zupełności wystarczający (patrz art. 4 ustawy n. 30 z dnia 06/02/2007 r.).
najwyrazniej nie zostalam zrozumiana, najpierw zameldowanie i najszybciej jak sie da dowod wloski...
Nie wiem, po kiego grzyba upiera sie przy paszporcie. Jesli mu nie podsune pod nos 100% dowodu, ze gADA g£upoty- nic nie zalatwie. To mala miescina, w sumie w wydziale siedza dwie osoby, wiec raczej trudno nie trafic na tego pana :/
Stuprocentowym "dowodem" jest ratyfikowana przez Polskę Konwencja Paryska o Ekstradycji oraz art. 4 ustawy z dnia 06/02/2007. Jeśli to mu nie wystarczy, należy poprosić o rozmowę z jego przełożonym, złożyć skargę lub doniesienie o "abuso d'ufficio".
DZIEKUJE!!!!!!!!!!! No to w poniedzialek kolejna przeeprawa w urzedzie o losie ;P
Powodzenia. :-)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia