niewychowani polacy?

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 37
poprzednia |
Ostanio jadąc do polski byłam świadkiem bardzo niemiłego zdarzenia. Obok mnie jechała Polka z Włochem (zapewne małużeństwo) z 3 dzieci. Dwie dziewczynki w wieku 8,4 i chłopczyk 2,5 letni. Kierowcy puscili film z dużą ilościa przekleństw... Mama dzieci poprosiła o wyłączenie filmu. Panowie usłuchali jednak cały autokar zaczął protestować. W kolejnym filmie znow były przekleństwa a nadodatek tego sceny rozbierane. Powtorzyła się prośba o zaprzestanie odtwarzania filmu. Lecz "autokar" zaczął strajk.... że dzieci i tak nie rozumieją po polsku, że powinny iść spać (była godzina 20:00), że osób ktore chcą oglądać film jest więcej niech zamknie dziecią oczy. Polka tłumaczyła wszystkie teksty włochowi ...włoch nie potrafiąc odpowiedziec buntującym się polakom zaczął z dziecmi spiewac na głos... Po chwili dołączyła matka mówiąc że dzieciom w domu tego nie pozwala oglądać ani słuchać więc w autokarze tym bardziej nie będą... Polka mówiła do Włocha, że z tago własnie powodu się wstydzi polaków... brak kultury i poszanowania innych. Podroz minęła bardzo nieprzyjemnie.
Co o tym myślicie?
to ze beznadziejnie sie zachowali ludzie w autokarze i tyle, a nie ma to za duzo wpolnego z Polakami. Tacy akurat ludzie jechali w autokarze.
to kierowca powinien zadecydowac jak rozwiazac ten problem..
A są jeszcze filmy bez przekleństw i scen rozbieranych???
Chodzi mi w telewizji włoskiej ... 24 h na dobę...
---
Polka tłumaczyła
>wszystkie teksty włochowi ...włoch nie potrafiąc odpowiedziec
>buntującym się polakom zaczął z dziecmi spiewac na głos... Po chwili
>dołączyła matka mówiąc że dzieciom w domu tego nie pozwala oglądać ani
>słuchać więc w autokarze tym bardziej nie będą... Polka mówiła do
>Włocha, że z tago własnie powodu się wstydzi polaków... brak kultury i
>poszanowania innych.
---

Chciałbym te Polkę usłyszeć jak się stawia w autokarze włoskim...
Wyśmiali by ją i kierowca by nie zareagował z pewnością...

"że z tago własnie powodu się wstydzi polaków... "
Ehhh wstydźcie się... całe życie się wstydzić będziecie...
Tak Was wychowali ... Takie już Wasze przeznaczenie...
Ma męża 'italiano' i na wojnę do Polski jedzie w swej świadomości...
Dokładnie. We włoskim autokarze napewno zaraz poleciałyby do tej Polki bluzgi, a jakby zaczęli śpiewać to by pewnie jeszcze od jakiegoś krewkiego Włocha dostali po twarzy. Ja byłam świadkiem bardzo "kulturalnego" zachowania Włochów, na kilka minut przed rozpoczęciem Palio, kiedy ludzie ustawiali się na placu. Jakiś mężczyzna wziął dziecko na barana, a Włoch któremu to dziecko zasłaniało zamiast spokojnie to powiedzieć, wrzasnął na całe gardło żeby natychmiast zdejmował to dziecko bo inaczej dostanie się botta zarówno jemu jak i dziecku... No porostu szczęka mi opadła.
Chamsto i dziadostwo nie zna granic politycznych i administracyjnych i tyle.Kierowcy z którymi ja podróżuję zawsze zwracają uwagę czy mają małych pasażerów,to sprawa indywidualna.Z własnych obserwacji-jestem przekonana (odnośnie przytoczonego przypadku),że "autobus"byłby mniej wojowniczy gdyby tatuś dzieci był Polakiem.
Orsa,trafna uwaga.Tatus wloch wyjatkowo dziala na system nerwowy wielu osoba,nie wiem dlaczego,przeciez ponoc nie jestesmy rasistami.Ja juz od dawna zrezygnowalam z autobusow.Korzystalam a kilku firm i niestety jedna nie roznila sie niczym praktycznie od drugiej.Poziom kultury panow kierowcow i co poniektorych pasazerow pozostawial wiele do zyczenia.Czasem to az dziw dlaczego ludzie sie tak zachowuja,mowiac jednoczesnie glosno o dobrym wychowaniu.
orsa, a ja chamstwo i dziadostwo widziałem często wykonaniu Włochów
nie wątpię Piotr ale bucików to Ci jeszcze Polak w autobusie nie obrzygał? 24godziny ze smrodem niestrawionego alkoholu,niezapomniane.Przepraszam nie usłyszałam.
Ale czy coś odwrotnego wogóle istnieje? Podczas moich podróży na trasie Polska-Włochy zawsze widzę rodzinki typu Polka + Włoch, nigdy nie zdarzyło mi się widzieć pary Włoszka + Polak.
Ciezka sprawa ale z drugiej strony jedna rodzina nie moze narzucac calemu autobusowi jaki film pozostali pasazerowie maja ogladac czy nie ogladac. Szczerze mowiac ja takich malych dzieci w zyciu nie ciagnelabym autokarem przez pol Europy...Warunki sa jakie sa. Wiadomo ze w autokarach dalekobieznych czesto oglada sie filmy.A oni kupili bilety na autobus a nie caly autobus wraz z wyposazeniem i nie mieli prawa zadac wylaczenia filmu. Mogli poprosic okej. Inni pasazerowie mogli im pojsc na reke. Mogli ale nie chcieli. I mieli do tego pelne prawo.
To zapomniana sztuka kompromisu....Nie dotyczy tylko filmów(swoją drogą jaka przyjemność z oglądania ,odmyślam sie jakiego poziomu filmu,jeśli obok siedzą zdenerwowani rodzice z dziećmi).Pamiętam kiedyś pewna starsza pani poprosiła o wył.ogrzeania,jako jedyna,było jej za gorąco...jakoś nikt nie protestował,towarzystwo założyło sweterki a starszej pani lepiej sie oddychało.Jak bym mogła siedzieć w tak lubianym przeze mnie ciepełku widząć jak tej kobitce niedobrze? Miałam jej powiedzieć,że jest za stara do autobusu i że wyposażenie nie należy tylko do niej?Trzeba być człowiekiem i tylko tyle..... i aż tyle.
A co do par Włoszka-Polak....brak danych..nigdy nie słyszałam.Właśnie,macie jakieś info na ten temat?
Mam czterech znajomych którzy są z Włoszkami...
I żaden z nich przypuszczam ... nie robił by cyrku podpuszczany przez Włoszkę... tzn.:
Nie zaczął by śpiewać w autokarze ze swoimi dziećmi... *
Bo to takie... hmmm ... infantylne (?)

* a gdyby to zrobił... no cóż ... "Jakie te polacchi są niewychowane" by było...
Alez...byc czlowiekiem zawsze trzeba. I zawsze mozna poprosic ale trzeba tez zrozumiec innych ze niekoniecznie musza sie zgadzac. Niestety wielu rodzicow w dzisiejszych czasach ma postawe roszczeniowa..."ja mam dziecko to i cale towarzystwo musi sie dostosowac do mnie i potrzeb moje dziecka."
Osobiście nie mam potomstwa,znajomi mówią,że lepiej dla dzieci bo mam bardzo konserwatywne podejście do wychowania (raz na dzień dawać jeść ,3 razy w dupsko) ale.....np. w miejscu gdzie mogę zapalić bo nie ma zakazu a widzę dziecko z niepalącą mamą nie robię tego,pod prysznicem na basenie nie robię lekcji poglądowych z anatomii dla córki mamy,która zostaje w kostiumie w czasie kąpieli a kurde zdarza się...mnie oczy bolą a co dopiero te dzieci,to chyba podobna sytua do tej z autobusu.Wielokrotnie widziałam wideotekę w takich autobusach,jest w czym wybrać i da się zadowolić większość..jak się chce...ale dla zasady można zawsze się uprzeć na gołe cycki i "kurwy" a przy okazji podnieść ciśnionko makaronowi,niech wie kto rządzi !!!
no tak... bo wideoteka w autobusach po to jest żeby:
"... podnieść ciśnionko makaronowi,niech wie kto rządzi !!!"

Nikt nigdzie nie rządzi... ludzie jadą... i tyle ...
Wy ... ZINTEGROWANE w 100% z ITALIĄ z wypaczonym światopoglądem i ZAWSZE "na rozstajach dróg" szukacie problemów i postrzegacie rzeczywistość na WASZ sposób.

W każdym miejscu może się zdarzyć taka sytuacja... ale nikt nie będzie całego Narodu szkalował za takie zachowanie...
Tylko jedne ... "nasze" ... "kochane" ... rodaczki we Włoszech...
zmienisz zdanie jak urooodzisz w boooolach! potem bedziesz sie trzasc jak osika nad oseskiem,maluchem podrostkiem,mlodzieza,...w miare uplywu lat he, :D
tu się nie da odpowiedzić żeby "stokrotkaverde" nie napisała coś przwie w tym samym momencie :D

Co do tematu jeszcze...
Kiedyś jechałem takim autobusem ... pewna pasażerka kulturalnie sprzeciwiła się projekcji filmu jaki był puszczony... bodajże "Bad Boys" z Will Smith.
Normalna 'holiłudzka' produkcja... dla mas...
Według tej Pani były wylgurazmy ... ehhh
OK
Kierowca puścił inny film...
___
Gdybym ja / Ty/ ktokolwiek / Włoch / Polak ... wyraził uwagę we włoskim autokarze że "Bad Boys" mi nie odpowiada ze względu na wulgaryzmy to bym usłyszał minimum "waj kakare" / "ma kie kazzo diczi stonco - dowe wedi wulgarita" etc etc
Ej Ty o niesprecyzowanej płci...Gdybyś przerwał(a) na moment plucie jadem to może byś dopatrzyła się że nie pisałam o Włoszech czy Polsce tylko ogólnie.Dla Twojej informacji nie jestem ''kochaną rodaczką Włoszech'' tylko tu w samym centrum Polski ale obserwuje i widzę jak panna z chłopakiem z Italii to w oczach rodaczek podgatunek bo ''w Polsce już nie mogła sobie znaleźć??''.
Postrzegam świat tak jaki jest a widzę kąśliwe uwagi w kierunku takich par i rodzin.Nie obchodzi mnie co robią i myślą Włosi o Polakach bo mnie póki co to nie dotyka.Obchodzi mnie to co tu,w moim kraju bo to jak w domu gdzie przychodzi gość,powinien czuć się dobrze a nie jak na wyprawie o przetrwanie.
We Włoszech bywam gościem,nie słyszałam w swoim kierunku złośliwych uwag ,może kwestia z kim się człowiek zadaje i jak się odnosi do drugiego? Nie wyobrażam sobie ,że uprzejmie kogoś prosząc o coś ktoś wyjechał by do mnie z tekstem ...
Co kolego powiesz na agresję w kierunku mojego znajomego Włocha,którego moja rodzina zaprosiła do Polski na Wielkanoc? Polski autobus??segregacja? cholera ,pisał mi smsy,że się boi odezwać cokolwiek bo jest tu jedynym obcokrajowcem...pozdrawiam panów z Krapkowic!
LOL lol lolo co za ironia... :D
Dla Twojej wiadomości... moja płeć jest sprecyzowana podobnie jak nick...
... a jeśli masz problemy z gramatyką... no cóż...
Moja uwaga tyczyła się Twojego ostatniego zdania:
"...a przy okazji podnieść ciśnionko makaronowi,niech wie kto rządzi !!!"

Co to za stwierdzenie?
Polacy robią coś specjalnie??
Polacy robią coś na złość makaronom??
Polacy chcą rządzić w SWOIM autobusie??
Polacy "wymachują" szabelką?? ... a prawa nie mają ?

Co znaczy: "... niech wie kto rządzi !!!"
Co Ci przeszkadza w tym całym zajściu...??
Ja jadem pluję??
Do kogo???
Bo przecież nie do rodaków/rodaczek... jak wyżej wymieniona Pani z autobusu...
Więc do kogo?? Może do Ciebie??
Też nie... Dlaczego??
Jesteś ZINTEGROWANA??? chyba nie... chociaż... hmmm
Jeśli puszczenie filmu z wulgaryzmami postrzegasz jako afront wobec makarona...
Czyżby on był najważniejszy w tym autokarze ??? wg. Ciebie ?
"Co kolego powiesz..."
Oooo już wiesz widzę jakiej płci jestem...

"cholera ,pisał mi smsy,że się boi odezwać
>cokolwiek bo jest tu jedynym obcokrajowcem.."

ojojoj co się działo... bidulka... paranoje miał ??
Był wśród dziczy przez ponad 20 h... przykro mi...
Niepewnie się czuł??
Normalne... zawsze w grupie albo wobec słabszych...
nihil novi...
Mam takie słówko na takich dżentów: DUPASY
o litości...mam do ciebie jedno podstawowe pytanie.Czy w swoich podróżach autobusowych zauważyłeś różnicę w odnoszeniu się od osób pochodzenia polskiego a włoskiego? Mam namyśli np. obsługę autobusu.
buahahah!!! jesteś genialny!
mam pytanie powyżej ,spójrz.
co ty robisz w tym nielubianym przez siebie kraju cieniasów ? Ja mam znajomych panów spod non stopa ,którzy zaczynają dzień od wina o 5 rano,mówia mi dzień dobry kierowniczka ale nigdy nie orzygali mi butów w autobusie jak eleganccy panowie jadący wywieźć troszkę naszej kultury do Italii.,byłam polką wśród Polaków bez narzeczonego makarona i tak bałam się odezwać.
spoko ... dzięki :D
segregacja / agresja w autobusach ...

o_0

Poczytaj co Ty piszesz...

PS
Dobra ... starczy potrollował / fioletowo poczatował...
Pośmiał się i zastanowi się na przyszłość zanim wsiądzie do POLSKIEGO autobusu

PAUUURA !!!
yhmm...idź spać ,dobrej nocy.
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 37
poprzednia |