Widze to juz od dawna, ale myslalam, ze jestem osamotniona w tej opinii.
To co najbardziej doprowadza mnie do szalu, to przede wszystkim wpisy zupelnie nie na temat lub w tematach, o ktorych nie ma pojecia..(Ej, jak mozna robic lasce bledne tlumaczenie maila do profesora(!), tlumaczac, ze lepszy rydz niz nic...???To tylko jeden z przykladow, ktory akurat przed chwila widzialam , w ktoryms topiku, ale kto jest czesto na tym forum, widzi doskonale, ze to nie pierwszy raz..)
Juz pomijam te tepe czasami, niby zarty, zlosliwosci, na straszeniu procesem skonczywszy.
Naprawde, daj se na wstrzymanie kobieto, odlep sie na chwile od kompa, wyjdz na spacer, pobiegaj...