U fryzjera

Temat przeniesiony do archwium.
Banalne zdarzenie: wizyta u fryzjerki we Włoszech. Zadawała mi ona pytania na temat sposobu strzyżenia, których za bardzo nie rozumiałam. Właściwie jak będzie po włosku "pocieniowanie"?
A tak na sam wstep.... Vorrei farmi un teglio di capelli? Czy tak się mówi? Czekam na odpowiedzi z niecierpliwością.
-Buongiorno, vorrei farmi un taglio di capelli
pocieniowanie = colpi di sole
-Vorrei fare i colpi di sole
Oj oj oj. Pocieniowane to scalati, a nie colpi di sole :)
a cappelli mossi? muszyste? skłonne do kręcenia się?
A włoscy fryzjerzy to ogólnie dobrzy sa, profesjonalni?
No ja niestety 1 raz przezylam horror u fryzjerki wloskiej, bo jak jej powiedziałam, ze jestem Polką, zaczęła mniej sie przykładac, a na koniec suszac wlosy strasznie za nie ciagnęla. Podziekowalam jej zanim je wysuszyla, zaplacilam i wyszlam z w połowie mokrymi włosami. Na szczescie bylo lato....
wyobrazam sobie mine tej fryzjerki :D ale mysle, ze po prostu zle trafilas, ja nigdy nie mialam zadnego problemu z moim fryzjerem, zawsze zachowuje sie profesjonalnie, no ale zeby nie bylo tak fantastycznie, to on tez ma swoja wade, uwaza fryzjerstwo za sztuke, wiec jak cos sobie umysli, to czasem ciezko mu wytlumaczyc, ze ja tego nie chce...
fare il taglio-obcinac
fare la piega-jak ma tylko uczesac
i colpi di sole-pasemka jasne (odcienie blond)
i colpi di luna-pasemka ciemne (braz itp.)
capelli: lisci-proste (lisciare con la piastra-prostowac)
mossi -pofalowane
ricci-krecone
no i sa tez jeszcze la frangetta-grzywka, il pizzo-pejs, la permanente-trwala
ja mam opinie pozytywna- 2 razy poszlam na strzyzenie i 2 razy wyszlam zadowolona co zdarzylo sie bodajze raz w moim zyciu u fryzjerki w polsce.Temu zawsze mialam awerjse do fryzjera:))tutaj poszlam do najblizszej, zwyklej fryzjerki nie do zadnego salonu, chcialam tylko podciac zniszczone koncowki cudow nie oczekujac a ta mi nie dosc ze wybrala fryzure pasujaca do mojej twarzy, spytala tylko czy zachowac dlugosc czy raczej sporo skrocic-w polsce,co mnie najbardziej wkurzalo to bylo pytanie jak strzyc na co j zawze odpowiadalam wg pani do mojego typu twarzy co pasuje?na to ta wzruszala ramionami i strzygla ze potem wstyd z domu bylo wyjsc:), poradzila odzywke po ktorej wlosy mi sie nie przetluszczaja jak wczesniej.Wole wiecej zaplacic tutaj i wygladac jak czlowiek:)
a ja wam powiem ze osobiscie bedac w brdzo dobrym salonie stylistyczno fryzjerskim w stolicy widzialm panie z wlosami obcietymi przez wloskich fryzjerow w Itali w tak fatalny sposob ze osoby czuly sie wrecz nieszczesliwe..wlosy byly krzywo wycieniowane...no coz bledy w sztuce zdarzaja sie wszedzie,mam zasade nic nie cieniowac w Itali, mam fryzjerskie nozyczki ciacham wiec sama by uniknac traumy po wloskim ciachaniu..A co do znalezienia dobrej odzywki to do tego nie potrzeb mi wloskiego fryzjera he,hesama z tym problemem radze sobie supert...wystarczy poczytac ci pisza na opakow.zanc swe wlosy dobrze nie wcierac potem tejze odzywki w skore glowy/a najlepszy to jest jedwab/silikon do wlosow,genialne!/Aby wlosy sie zbyt szybko nie przetlusczaly nalezy unikac dotykania ich rekoma,albowiem na dloniach miesci sie najwiecej brudu i tluszczu naturalnego zreszta.../tego z odciskow palcow he,he/.Nie drapac sie po glowie,ze wszech miar unikac dotykania dlonmi wlosow,wtedy sie tak szybko nie przetluszczaja.Czyli nie bawic sie wlosami.Sprawdzone. A jezeli wlosy /skora sie tluszcza to za to sa odpowiedzialne hormony
mesz( nie wiem jak sie pisze) - to nasz polski balejaz

A co do wloskich fryzjerow to tez roznie mozna trafic, jak roznie mozna trafic w Polsce. Choc sadze, ze czesciej mozna trafic na dobrych stylistow we Wloszech niz w Polsce.
Cześć!
Ja byłam wczoraj u fryzjera we Włoszech:) i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, poszłam tam już z instrukcją od mojego fryzjera w Polsce co mają mi zrobić i jak (tak się składa że ta sieć jest i w moim mieście w polsce i tutaj gdzie mieszkam teraz). Pani mi odpowiedziała, że ona może mi to zrobić, ale będzie nie będzie najlepszego efektu, więc ona proponuje coś innego. Trwało to trochę, ale opłacało, a na koniec dali mi jeszcze kartę stałego klienta i rabat:) A i okazało się, że pracują tam dwie Polki:)
Więc warto, a kosztowało tyle samo co w Polsce.
Pozdrawiam
heh to co pisze producent na opakowaniu przewaznie nijak ma sie z rzeczywistoscia;)porady ktore podajesz znam nie od dzisiaj i je stosuje lecz efekt do tej pory byl taki sobie.coz, nie jestem takim ekspertem jak ty w tej dziedzinie;))hiihi
Ja natomiast nie jestem zadowolona z sieci salonów JLD we Wloszech ...trafic tam na dobrego fryzjera to jak szukac igly w stogu siana.Pracuja tam niedoswiadczone praktykantki,które powinny na początku przyuczać sie do zawodu strzyżąc owce a nie ludzi :| Wiadomo,że salon musi zarobic etc.ale nie powinni bez uprzedzenia aplikować komus odżywke do wlosów czy robic masaz głowy biorąc pózniej dodatkową opłate...a potem horrendalny rachunek!
Najlepsze było na koncu -przy zapłacie jak dziewczyna stojaca przy kasie zdziwiła sie jak poprosiłam o rachunek,paragon...pff
Uważam,że w Polsce w salonach JLD jest o wiele wiekszy profesjonalizm niz we Wloszech.
Przepraszam! :-)
meche....chyba tak sie pisze pasemka
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Studia językowe