Odpowiedź na pytanie, dlaczego Polacy wyjeżdżali i wyjeżdżają na Zachód, jest prosta: za chlebem. Tam zarabia się znacznie więcej - pisze "Rzeczpospolita". Być może jednak taki stan rzeczy nie potrwa już długo, bo płace w Polsce wciąż rosną.
Do zrównania wynagrodzeń w Polsce z najbardziej rozwiniętymi krajami świata na pewno nie dojdzie szybko. Nic dziwnego, skoro takiego zrównania wciąż nie doświadczyły np. wschodnie landy Niemiec. Zarabia się tam mniej niż na zachodzie kraju, co jest zresztą powodem dużego niezadowolenia tamtejszych obywateli. Nie da się nadrobić zacofania wynikającego z kilkudziesięciu lat nieefektywnej gospodarki centralnie planowanej w ciągu kilkunastu lat gospodarki rynkowej.
Mimo to prawdopodobnie od wyraźnego przyhamowania natężenia procesu emigracji dzielą nas miesiące. Dosyć gwałtownie zmniejszył się dystans między wynagrodzeniami tam i tu, a co ważniejsze – zmniejszać się będzie w dalszym ciągu.
Po pierwsze jest to efekt wzrostu płac w Polsce. GUS informuje, że w zeszłym roku wynagrodzenia podniosły się o ponad 10%.
Po drugie znacząco umocnił się złoty. Oznacza to, że pensje w euro czy w funtach brytyjskich a nawet dolarach amerykańskich po przeliczeniu na złote wyraźnie się zmniejszyły - informuje "Rzeczpospolita".
Nie wiem czy ten temat byl juz na forum poruszany..