Wloszka sprzedała 14 ze swych 15 dzieci

Temat przeniesiony do archwium.
70-letnia obecnie mieszkanka południa Włoch sprzedała czternaścioro ze swych piętnaściorga dzieci, by - jak przyznała- "zapewnić im lepszy byt niż życie w baraku".
Historię kobiety z miejscowości Angri koło Salerno opisuje w sobotę dziennik "Il Mattino".

Kobieta ujawniła, że sprzedała swoje dzieci osobom, pochodzącym ze wszystkich regionów Włoch i obiecującym jej, że będzie mogła je zobaczyć, gdy dorosną. "Ale nikt nigdy się nie zgłosił" - powiedziała.

Teraz, jak informuje gazeta, prawdy o swym rodzeństwie poszukuje jedna z córek kobiety, mieszkającej całe życie w prymitywnych warunkach w straszliwej nędzy.

Według dziennika sprawą tą zainteresowali się karabinierzy. Nie zapadła jeszcze decyzja, czy zostanie wszczęte oficjalne dochodzenie, czy też sprawa zostanie uznana za przedawnioną.
Z perspektywy zwolenników aborcji żadne z tych dzieci nie powinno obecnie żyć. Tylko, jak to teraz powiedzieć im i ich dzieciom?
Problemik malutki taki.
lepsze to niz aborcja.A jak swiat swiatem ten problem istnial zawsze.Zawsze matki odsprzedawaly dzieci i nikt mi nie powie ze nie.Lepsze to niz zabijanie czy porzucanie w lesie.Przynajmniej ta kobieta miala troche pieniedzy na wyzywienie swego pierwszego dziecka.Nie potepiam jej.Ona jest niewinna,winnymi sa inni ludzie i system w jakim zyla.
Ciekawe ile brala za jedno dziecko? Pewnie nie duzo skoro dalej zyla w nedzy... :/

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia