Rzymska policja rozbiła gang samozwańczych parkingowych. W ręce funkcjonariuszy wpadła przewodząca grupie 61-letnia kobieta, jej siedmiu synów i jeden z wnuków. W sumie zatrzymano 19 osób.
Rosie C., znanej jako "Babcia Rosa", oraz pozostałym aresztowanym prokurator postawił zarzut wymuszania haraczu. Samozwańczy parkingowi działali w kilku punktach miasta. Za swoje usługi, polegające na bliżej nieokreślonym pilnowaniu samochodu, żądali od dwóch do pięciu euro. Zdarzało się jednak, że kazali sobie płacić nawet dziesięć razy więcej. Temu, kto odmawiał zapłaty, "sugerowano", by zmienił natychmiast miejsce postoju.
"Babcia Rosa" wyposażyła członków swego gangu w jednakowe kolorowe czapeczki oraz gwizdki, by udawali pracowników służb miejskich. Nie ustalono jeszcze, jak długo trwała działalność tej rodzinnej grupy przestępczej. Wiadomo natomiast, że kierująca nią kobieta jest właścicielką wielu mieszkań w samym Rzymie oraz na włoskim wybrzeżu.