znienawidzone suociere?!

Temat przeniesiony do archwium.
weilaaaaaaa
ciao a tutti....Włoch na faceta..to był temat poruszany juz wiele razy... ALE POWIEDZCIE MI CO SĄDZICIE O SWOICH TESCIOWYCH?? ja rozstałam się z moim chłopakiem po 2 latach min przez jego matkę...która ingerowała we wszystko, uniesamodzielniła swojego synka...duzo by tu opowiadać ale miałam juz dość spędzania całego popołudnia (12-20) na paście u teściowej i słuchania rad a własciwie rozkazów mamci... A JAK TO JEST U WAS?
czemu nie rozstrzygalas tego z nim bezposrednio, jezeli by cie kochal to probowal by chociaz podchodzic do tego problemu racjonalnie
Myślisz ze nie próbowałam? to jest temat rzeka...przerabiałam to z nim przez pół roku jak tam mieszkałam......nawet starał sie czasami, rozumiał dlaczego sie irytowałam...ale nie chciał się przeciwstawic mamie..zreszta to nie był jedyny powód chociąz moge powiedzieć ze chyba decudujący...bo jego osobowośc związana z niezaradnością to w końcu metoda wychowania mamy...i kółko sie zamyka

« 

Kultura i obyczaje

 »

Życie, praca, nauka