odzyskanie pieniedzy

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 77
Testa ..tak jak wlosi zrobili z toba robia i z bandati..nie rejestruja,nie zglaszaj pobytu pod ich dachem i o byle gowno /jak spoznienie czy zrobienie czegos nie tak..jak zle podlanie ogrodka/..wystawiaja na ulice z walizkami by nie placic..albo wziac tansza
a ty Nowa zanim cos chlapniesz to pomysl najpierw!..Wzieli Teste do dzieci?..wzieli!.. mieli zaufanie ?..mieli!.. A jak nie wiadomo o coc chpdzi to chodzi o pieniadze..zeby mniej dac na koniec..wezma sobie potem nowa na 2/3 tyg i tez ja za drzwi wystawia..i wierz mi ze sa cale rodziny wloskie ktore nagminnie zmieniaja badante i babysitter..wystrczy na gg troche z osobami z forum porozmawiac i pokojarzyc fakty nie bedac badante/czy babysitter mozna miec pojecie o ich swiecie ale trzeba chciec poznac ten swiat..a nie z gory osadzac
Nie wierzę że ktoś do własnych dzieci będzie zmieniał opiekunkę co 2 tyg aby mieć rzekome korzyści materialne. To kompletna bzdura. Dając dziecko pod opiekę chcemy mieć zaufane do opiekunki, a jak można ufać komuś kto nie umie wywiązać się ze swoich zobowiązań. Przecież 2 tyg to jest okres próbny. Była mowa o papierach? Była. A że testa nie wywiązała się z obowiązków (obowiązek powrotu o okrrślonej godzinie) wiec jej podziękowano i zatrudniono osobę bardziej kompetentną i OBOWIĄZKOWĄ. I uczciwie zapłacono teście! Więc o co chodzi??? Ze Polka obraziła się iż nie tolerowano jej widzimisię???
Żałosne, naprawdę żałosne. A najbardziej żałosne jest to odgrażanie się doniesieniem.
a po to tylko by zaoszczedzic na LIQUDAZIONE TFR!..takie sa wloskie cwaniaczki pazerniaczki, wloskie liski chytruski..chiaro adesso?
a komu niby sie odgrasza?..wloskim chytruskowm..?...tu?..na fiolecie?..a ty co za dwokata liskow chytruskow robisz?..wspolczuj lepiej rodczce..asertywnosc ci jest obca jak widac..dziewczyna weszla podyskutowac..a nieuczciwosc to nie uczciwosc..i to jest nie moralne U nas w kraju zpracy zwalniaja jak ktos ma 3 ENKI...a nie ze ktos sie sponil 2 x ..troche... POMYSL TY Nowa..bo cos pomyslunek slaby masz
ograża ..literowka
literowki sorry ...korekta: a komu niby sie odgraża?..wloskim chytruskowm..?...tu?..na fiolecie?..a ty co za adwokata liskow chytruskow robisz?..wspolczuj lepiej rodaczce..asertywnosc ci jest obca jak widac..dziewczyna weszla podyskutowac..a nieuczciwosc to nieuczciwosc..i to jest niemoralne U nas w kraju z pracy zwalniaja jak ktos ma 3 ENKI...a nie ,ze ktos sie spóznil 2 x ..troche... POMYSL TY Nowa..bo cos pomyslunek slaby masz
Sette di Nove, przecież oni chcieli z nią podpisać kontrakt ale zrezygnowali po okresie próbnym gdy osoba okazała się nieodpowiedzialna. Co ma wspólnego to że to moja rodaczka ???
A gdyby tak polka napisała post że ma niańkę np z rosji i ona postąpiła tak jak testa, co byście jej doradziły gdyby zastanawiała się czy podpisać z nią kontrakt? Bo ja radziłabym jej szukanie osoby odpowiedzialnej. I to jest właśnie asertywność !! Osoba asertywna potrafi odpowiedzieć nie, zażądać czegoś, co mu się należy, nie lęka się nadmiernie oceny, krytyki, odrzucenia. I tak zachowała się włoska rodzina. Powiedziała NIE gdy testa zachowała się tak jak powinna.
Ciekawe czy jak złoży na nich doniesienie powie jak było. Czy powie że zwolnili ją po okresie próbnym gdy nie dotrzymywała warunków umowy. Ciekawe czy powie że chcieli z nią podpisać umowę ale zrezygnowali bo wina leżała po jej stronie i najzwyczajniej nadużyła ich zaufania. Myślała że jak ją dobrze traktują i są życzliwi to ona może sobie robić co chce.Przecież z jej postu wyłania się obraz uczciwej i serdecznej włoskiej rodziny, dobrze traktującej polską niańkę ale nie przedłużającej umowy z polką gdyż ta poprostu zawiodła ich zaufanie.
Skoro skończył się okres pracy to z jakiej racji miała mieszkać u nich??
mieli prawo po okr.probnym rozwiazac umowe... ale ja widze, ze za te 2 spoznienia to ty niczym w Iranie bys ja ukamieniowala i wlasciwie to po co ciagnac ten temat/..pytanie retoryczne...slowo solidarnosc z rodakami jest ci obce..no tak.. ostatnie 20 lecie wypaczylo znaczenie slowa SOLIDARNOSC
..nie czyha sie na na czyjs błąd..jak to zrobili Wlosi..niczego nie ukradla !..nie uderzyla dziecka..tylko sie spoznila na milosc boska!..jej wina wielka wina bo az 2 x sie spoznila...Ukamieniuj ją!
TYLKO 2 RAZY???? napewno tylko??? Bo dla mnie AŻ 2 razy skoro pracowała TYLKO 2 tyg i miała TYLKO te 2 wychodne !! I nie odbieram tego jako szukanie przez włochów pretekstu do zwolnienia lecz szukanie ODPOWIEDNIEJ OPIEKUNKI DO DZIECKA !
I nie rozumiem o co Ci chodzi z tą solidarnością???? Solidaryzujesz się z każdym polakiem pzrebywającym w Italii???
Nawet tym co idzie zapity w 3 dupy i bluźni jak szewc?? Nawet z ta pijaną dziwką w parku też?
Ja sie nie czuję zobowiązana do solidarności z każdym polakiem przebywającym w Italii TYLKO DLATEGO ŻE JESTEM POLKĄ
Chyba umowe Nowa podpisuje sie od razu po przyjeciu do pracy, a nie po zakonczeniu okresu próbnego. (!)
Jak pracowalam w Polsce w restauracji to spoznialam sie czesto- walcze z tym, ale tak mi juz raczej zostanie na cale zycie-pod tym wzgledem jestem okropna. Jednak moj szef, mimo, ze chodzilam na rozmowy z nim, i dalej sie spoznialam, nie wyrzucil mnie przez ponad 2 lata pracy u niego, a przeciez chetnych na moje miejsce nie brakowalo, rotacja byla caly czas, jednak widzial, ze przykladam sie do swoich obowiazkow, wygralam konkurs na pracownika roku, nikt tak chetnie jak ja nie zostawal po godzinach...inni wylatywali za byle glupstwo, a ja nigdy nie uslyszalam od niego, ze jest wielu chetnych na moje miejsce.
W koncu po jakims czasie wzielam sie w garsc i ku ogromnemu zdziwieniu wszystkich przestalam sie spozniac... :)
Jednak w Rzymie mi sie nie udalo bywac na czas, bo dla mnie tam jest tak wiele rzeczy ktore wciagaja, ze nie potrafilam sobie powiedziec stop w odpowiednim momencie. Tak, pod tym wzgedem jestem nieodpowiedzialna.
Ale w innych aspektach mozna na mnie polegac jak cholera.

Co do tych Wlochow-z mojej opowiesci wylonil sie obraz serdecznej i uczciwej rodziny... byli mili, bo czegos chcieli.
Kiedy wrocilam do domu po tym jak juz bylam spakowana, to Wloszka pozwolila mi jeszcze przetrzymac walizki, w stojacej obok komorce, a jej maz nawet na to sie nie zgodzil.

Kiedys przy posilku wraz z zaproszonymi przyjaciolmi, poruszony zostal przez nich temat, ktory bulwersowal wlasciciela domu. Babki rozmawialy ze soba kulturalnie, ale ci dwaj to juz prawie sie klocili, az gosc postanowil spuscic z tonu, bo zobaczyl, ze i tak tamtego-powiedzmy-nie przekrzyczy... bylam bardzo zdziwiona, bo zrobilo sie nieprzyjemnie.

W zachowaniu ich bachora tez bylo widac charakterek tatusia-w zyciu nie chcialabym miec takiego dziecka.

Nie rozpaczalam dlugo po tym czego doswiadczylam na wlasne zyczenie, bo spotkalo mnie pozniej wiele dobrego. Mysle, ze nawet dobrze sie stalo, tak jak sie stalo, bo gdyby nie to, to w tej iluzji spedzilabym jeszcze wiele czasu.
Czesto tak mam i juz sie do tego przyzwyczailam, ze zderzam sie z paranoja i dwulicowoscia w ludzkim mysleniu i postepowaniu.
Nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo, tylko trzeba umiec wyciagnac korzysci.
A frajerzy pozostana frajerami.

Moj wloski pracodawca, mial ojca Wegra, sam mial imie wegierskie, smialismy sie przy stole: Polak Wegier dwa bratanki... hehe ...dobre... :D
no to jedno sie wyjasnilo, ze Testa spoznia sie z powodu wady jednego genu odpowiedzielanego za punktualnosc..to tak jak dysleksja:D..no nie Testa?:D ..co do wypowiedzi Nowej Siedemnastki to pomine bez komentarza..powiem tylko ze jak sie chce pasa uderzyc to KIJ ZAWSZE SIE ZNAJDZIE..warto wiedzie ce ze osoa chora jaka jest alkoholik czy ta pijana dziwka w parku to dla niej nie sa istoty ludzkie..a nawet rodacy Ogolem drodzu forowicze trzymajmy sie z dala od NOWEJ SIDEMNASTKI Chi si crede perfetto ha una visione molto limitata del proprio essere..
Sette, nie musisz nikogo nawoływać do trzymania się z dala odemnie bo ja nie proszę o trzymanie się blisko mnie.Tobie już pomieszał sie świat wirtualny z realnym i myślisz że odczuję Twój apel jako ogromną karę za brak solidarności z plebsem. Mam w dupie co sobie o mnie myślisz a pijaków i dziwek się wstydzę i wstydzą się ich normalni ludzie. Tego typu osoby przynoszą wstyd Polsce i Polakom i ani mi w głowie solidaryzować się z nimi tylko dlatego że urodziliśmy się w jednym kraju.
I nie solidaryzuję się z pannami co przyjadą zwiedzać Rzym czy inne okolice i mają prertensje że ich z pracy wywalą bo nie znajdą zrozumienia za olewanie pracy. Zamiast czepiać się włochów proponuję zacząć od siebie. Zeby żądać trzeba coś też dać.
a ja się zgadzam z Nową. Z kim tu się solidaryzować i dlaczego?

"Biedna" testa pokazała nam jedną stronę sprawy, dlaczego mamy jej wierzyć? Bo czuje się pokrzywdzona? Jeszcze nie spotkałem nikogo kto po zwolnieniu go z pracy powiedziałby - tak to moja wina. Wina zawsze leży po stronie pracodawcy oczywiście. Dwa spóźnienia na dwa wyjścia - ekstra, jeszcze ciekawe ILE się spóźniła i w jakim stanie wróciła. Ale oczywiście to wstrętni pracodawcy są be, a dziewczę takie biedne i pokrzywdzone. I tak w ogóle to o co chodzi przecież w Polsce to szef to tolerował. Jeszcze biedaczce z pokoju kazali się wynieść. I co najważniejsze to przecież POLKA - nie mieli prawa jej tego zrobić już choćby z tego powodu.

Nie dajmy się zwariować i nie ekscytujmy się tak bardzo cudzymi wyobrażeniami na temat życia.
rok temu to nie,bo bylam kraju ale 2 zimy w tyl dalam jednej pijanej dziwce.. w parku wysiadujacej..cieple zimowe skorzane drogie wygodne buty na koturnie..Bylo mi przykro, ze nie ma pracy ,ze pije... ze robi to co robi...koniec tematu.Milo mi byc ODMIENNA od was,jestescie godne litosci jak ta dziwka z parku najebana jak meszerszmit ale czujaca zimno i mokro ..Wy nie czujecie NIC! ..moje najglebsze politowanie nad wami psudohumanistki...jak swiat dalej bedzie nosil takie jak wy to daleko ta Europa nie zajedzie.howgh!
A dlaczego tak podkreślasz że drogie, że skórzane, że wygodne? Po cholerę kreujesz się na dobrą ciocię sette? Przecież prawda jest zupełnie inna, palcem nie kiwniesz aby komuś pomóc. Żeby być bardziej wiarygodną potrafisz założyć post pod nowym nikiem jako osoba poszukująca pracy i potem jako sette znaleźć tej osobie pracę.
Aby nie być gołosłowną wkleję tu link do tego o czym mówię

http://www.wloski.ang.pl/SZUKAM_PRACY_40562.html

rzekoma @Aneczka@ to nikt inny jak Sete di Nove

naprawdę pomieszały Ci się już dwa światy i nie wiesz w którym żyjesz.
numer gg który podaje rzekoma @Aneczka@ i pod którym rzekomo kontatuje się z Sette NIE ISTNIEJE I NIGDY NIE ISTNIAŁ !!!!
To akurat było najłatwiejsze do sprawdzenia!
testafralenuvole :))) ale to rozkoszne..tiu,tiu..tu sroczka kaszką warzyła, tu sobie ogonek sparzyła...Sette, komuś, kto ma 'głowę w chmurach' nie można pomóc do kiedy taka/taki nie zejdzie na ziemę...i żadne tłumaczenie: 'jak tak mam' nikogo to nie interesuje i nikt się z tym liczyć nie musi...okropne jest mieć takich ludzi koło siebie...a sio, a sio!

...też kiedyś dałam zmarzniętej dziewczynie kurtkę...i wiesz, na następny dzień ona ją sprzedawała...kupiłam ją, choć cenę targowałam, bo wiem ile była warta, oczywiście dziewczyna nawet nie wiedziała, że ją wczoraj dostała ode mnie... taka jest czasem rzeczywistość...
:)
zgadzam sie z tb Nowa w 100% co do Testy, natomiast aneczka podała meila na którym zostało założone konto niejakiej Justyny Wilk na facebooku. wiec mysle ze nie ma wystarczajacych dowodow zeby oskarzac o cos Sette :) pozdrawiam
Laurie, napisz maila do właścicielki adresu który jest podany w pierwszym poście to się dowiesz że należy on do 20 letniej studentki drugiego roku i nie ma ona nic wspólnego z rzekomą @Aneczk@ nawet nie wiedziała że ktoś użył jej adresu mailowego. Sette jest chora, żyje fikcją nie sądziła że ktoś pójdzie tropem tego postu. Zauważcie że rzekoma @Aneczk@ napisała tylko ten post, nigdy więcej się nie odezwała.NIby szukała pracy, niby ją znalazła i po podjęciu pracy publicznie dziękuje sette za znalezienie pracy. Co to oznacza? To że do Italii przyjechała z laptopem, mało tego natychmiast aktywowała net !! Po co? Po to aby podziękować sette??? I NIGDY WIĘCEJ NIE ODEZWAC SIĘ??? SETTE POWINNA SIĘ LECZYĆ !!
wiem wiem ...zaraz sette poinformuje nas ze aneczka z kafejki pisala...bo to takie oczywiste...podjac prace w nowym miejscu i pierwszego dnia zapierdzielać do kafejki aby post dziękczynny napisać...lecz się sette póki jest nadzieja na wyleczenie.
Nieprawda Aneczka istnieje rozmawiałam z nią dostałam numer od sette sama jestem w kłopocie i pilnie szukam pracy
kolejne wcielenie sette się odzywa. Brawo !!!!!!
hmm to ja juz nic nie mowie
Witam mam pytanie ,pracowałam na statku ,od niedzieli do środy u małżeństwa z 2 dzieci dziewczyna lat 19 i chłopiec lat14 propio un bastar..miełam być na statku 20 dni za 1.tys euro co sie okazała że ,jeden starszy włoch jak się dowiedział ze pracuję na czarno co nie można bo powinnam być zarejestrowana i za takie pieniądze zaczoł się śmiać ,bo wyplywając w rejs powinno być się ubezpieczonym przez tą rodzinę i się zarabia 3- 4 tys euro i mi zapłacił tylko 160 euro ,odeszłam bo nie wytrzymałam psychicznie rodzina strasznie ciężka nie mogłam usiąść nawet na 5 min sempre lavoro.czy jest możliwośc zebym jakoś odzyskała większa część pieniędzy od tych oszustów mieszkaja odemnie 15 km znam ich imiona miejscowosc tylko nie znam nazwiska ich i nie wiem gdzie mogę się udać ,to było 9 sierpnia a ja wruciłam od nich ze statku13 go .pozdrawiam
Aneczka uzywala poczty swej corki/tak jak killerka gg swego syna..sama Aneczka obecnie pracuje w IT i nie ma dostepu do netu..co do mnie mam wlasny gg i wlasna poczte
mam pytanie do sette di nove czy mogla bys mi wysłać swój gg na e mail moj bo mam do ciebie pytanie jedno pozdrawiam [email]
Nie napisalam tutaj po to, zeby ktokolwiek mi wspolczul, nie o tym tutaj jest mowa, same sobie to dopowiedzialyscie.
Jezeli nigdy nie uslyszalyscie od kogos, kto stracil prace, ze to jego wina, to ja to powiem: TAK, STRACILAM PRACE Z MOJEJ WINY. Rzecz w tym, ze sposob w jaki zostalam odprawiona zaskakuje. Bo to nie jest humanitarne.
Ze znalezieniem pracy to jeszcze pol biedy, ale chodzilo o to, zebym mogla znalezc sobie jakis pokoj, bo na mieszkanie w hostelach wydalabym dwa razy wiecej.
Nie chcialam tez ryzykowac z wynajmowaniem czegos wplacajac kaucje, bo juz to przerabialam i gdy znalazlam prace w domu w ktorym moglam mieszkac, stracilam wplacone 300 euro. Wiec tym razem nie chcialam nic pochopnie robic.
Ale ok, nie interesowalo ich to...bo to moja sprawa... jednak do cholery, kto tak robi???
Diabel tkwi w szczegolach: zanim przyszlam pracowac do nich, mimo, ze w poprzedniej pracy nie mialam tez umowy, tam najpierw mi powtarzano, ze obowiazuje mnie 15-dniowy okres wypowiedzenia, jednak pozniej sie zgodzono na moje wczesniejsze odejscie, polubownie to zalatwilismy.
I kiedy mowilam o tym mojej "przyszlej rodzinie" oni powiedzieli: " a co Ciebie to obchodzi, umowy z nimi podpisanej nie mialas" ( w sensie, ze moge postapic, jak mi sie podoba i zostawic tamta rodzine bez dania im czasu na poszukanie sobie kogos na zastepstwo).

Rozmawialam z tymi Wlochami na tamat Boga, uczciwosci, dobroci ludzkiej...
Pan doktor mowil, ze czasami nie bierze pieniedzy za leczenie ludzi, ktorzy nie maja ubezpieczenia, ze stara sie bys dobrym chrzescijaninem, itd... myslalam: dobrze trafilam... ale ani przez chwile nie przeszlo mi przez mysl, ze wykorzystam te ich dobroc podpasowujac moje widzimisie do ich wymagan.

Moje spoznianie odkad pamietam bylo tolerowane, bo jestem taka osoba, ktora da sie lubic, nigdy nie ponioslam takich konsekwencji mojego nalogu jak we Wloszech, wiec mam nauczke, ktora zapamietam do konca zycia.
Zamiescilam tu swoja historie bardziej dlatego, ze sama lubie sie wczytywac w zwierzenia innych, mozna porownac doswiadczenia, mozna sie nawzajem ostrzec...

Moglabym tu jeszcze podac inne przyklady smiesznego rozumienia przez Wlochow pojec, ale mi sie po prostu juz nie chce.
Moze przyjdzie co poniektorym z Was przekonac sie o pewnych rzeczach na wlasnej skorze i bedziecie pod innymi nickami zalic sie na forum.
Nowa jest sfrustrowana i zdesperowana, bo pracy nie ma, widac, ze ma problemy i musi sie jakos wyladowac...robiac za adwokata diabla.
Taka "madra" a w innym temacie lapie sie na oferte pracy, ktora z gory widac jest podejrzana, niech sobie mowi co chce, tylko niech najpierw nauczy sie czytac ze zrozumieniem.
I niech juz tak nie szafuje przyslowiami o uczciwosci, bo cos za glosno krzyczy, tak jakby chciala cos zagluszyc.
Zreszta widac co soba reprezentuje, najpierw poucza, a pozniej obraza.
Jak bedziesz w ten sposob szukala pracy, to z glodu umrzesz, panienko...!!!
valerie:D..ladne imie szczegolnie jak sie wymowi z francuska ..masz to w moim profajlu
valeria ..zaraz Nowa17 przyczepi sie ,ze masz meskiego maila i ze pewnie to ja pisze pod twym nickiem..malo stylistycznie i malo ortograficznie.. ale ona wysunie wniosek oskarzycielski niczym prokurator ..ze to ja.. hehehe..a przypominam, ze tu juz latal kiedys trol co przypisywal sobie nicki prawniczobrzmiace i zachowuywal sie uzurpatorsko niczym 'jedyny sprawiedliwy tego swiata'..niczym Jarek.K,niczym Nowa....obecnie... hehehe
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 77

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa