zwrot podatku

Temat przeniesiony do archwium.
Witam wszystkich. Jeśli ktoś mógłby udzielić mi informacji będę niezwykle wdzięczna. Rzecz dotyczy zwrotu podatku. Pracowałam we Włoszech 3 lata (z małymi przerwami na święta, przestoje związane z pogodą czy brakiem pracy) - legalnie (to są słowa mojego szefa). Była to praca w "rolnictwie" dodam. Na koniec sezonu wypłacał nam wszystkie pieniądze (w czasie sezonu dostawałam acconto). Wręczał busta paga (nigdy żadnej nie podpisałam). Z dokumentów wynikało, że przepracowałam np 50 dni ( w ciągu całego sezonu), prawda oczywiście była zupełnie inna. Mniejsza o to. Najgorsze jest to, że nigdy nie dostałam zwrotu podatku za czas przepracowany u tegoż rolnika. Wcześniej pracowałam sezonowo w magazynie z owocami i początkiem stycznia zawsze przychodziły do mnie pieniądze (były to sprawy groszowe, ale jednak zawsze coś). Wybieram się właśnie do Włoch i chciałabym dowiedzieć się czy należy mi się zwrot podatku (proszę mi powiedzieć, jak w ogóle brzmi po włosku sformułowanie "zwrot podatku"). Słaba znajomość języka nie pozwoliła mi szybszą reakcję w tej sprawie.
Mnie to na legalna prace za bardzo nie wyglada.
Tak wiem, to wszystko wydaje się być absurdalne, ale jakby nie było to 50 dni roboczych uzbierałam. Czy mogę więc otrzymać zwrot podatku za te przepracowane dni?
A tak na marginesie, to bardzo przykre, że człowiek, dla którego się rzetelnie i uczciwie pracuje (pracowało) wykorzystuje naszą (moją) niewiedzę i zabiera nam to, co nam się prawnie należy. Dla niego te pare euro nic nie znaczy - jedna wykwintna kolacyjka w ekskluzywnym barze - a dla nas oznacza czasami cały miesiąc przeżyty w Polsce.
Znalazlam cos takiego:
http://www.zwrot-podatku.eu/zwrot_podatku_z_wloch.htm
Aktualne to nie jest, ale moze ktos zorientowany sie odezwie.
a ja zapytam inaczej....czy posiadasz/posiadałaś umowę o pracę?
bo to jest chyba pkt wyjścia,jak jej nie masz i nie posiadasz dokumentów to raczej będzie cięzko.
Tak, posiadam umowę o pracę. Jest na niej wyszczególnione min
-data inizio e data fine raporto
-tipo contratto (lavoro in aglicoltura a tempo determinato)
-orario - tempo pieno
-tipo lavorazione - raccolta frutta
-livello - 2


Dzięki tym dokumentom wiem, że praca nie była tak do końca nielegalna, aczkolwiek przepracowane dni wypisane w "busta paga" znacznie mijają się z prawdą. Ale pomijając te wszystkie "nieścisłości" chciałabym (jeśli oczywiście mi się należy) ubiegać sie o zwrot podatku. Mam wrażenie, ze szef po prostu wykorzystał niewiedze pracowników i wszystkie zwroty podatków zatrzymywał dla siebie.
wiesz co ..dziwnie to wyglada..bo nie mogÄ… roznic sie te dwa dokumenty...a dostalas cos takiego jak CUD ?
Wiem,że pełno w tym wszystkich nieścisłości. Kiedy pytałam szefa dlaczego tak mało dni mam wpisane on odpowiadał, że nie ma na to wpływu. Powiedział, że Włochom wystarczy 80 przepracowanych dni w ciągu roku (to chyba chodzi o składki emerytalne) i w ten sposób mnie zbywał. Sama nie wiem co mam teraz robić, gdzie sie udać. Czy w ogóle warto to ruszać i roztrząsać? Ale z drugiej strony szkoda mi tych 3 lat. Przecież pracowałam i to nie lekko.
CUD nigdy nie otrzymałam. Dowiedziałam się o czymś takim dopiero z forum. Wstydzę się teraz tego, że byłam taka nieświadoma.

P.S. Dziękuje Wam za wszystkie odpowiedzi!!!!
nie masz czego się wstydzić...Wlosi rownież "swoich " oszukują...
moim zdaniem to pracowalas nielegalnie,mysle ze tylko na drodze sądowej mozesz dochodzić swoich racji...zapewne ktoś inny "machnie ręką" ale może warto powalczyć...bo jak sama wspomnialas...Twoja cięzka praca a dla niego jedna kolacja...
Myślałam o tym, ale sąd to już coś poważnego i pewnie nawet nie miałabym szans na "wygranie" bo mój szef ma łeb nie od parady i znajomości w każdym urzędzie - stąd te wszystkie nasze "pseudo-umowy" na jego korzyść. Sam tego przeciez nie wymyśla. Będę jeszcze raz z nim rozmawiać w tej sprawie. Mam jeszcze tylko jedna małą prośbę - jak brzmi po włosku sformułowanie "ZWROT PODATKU".

W każdym bądź razie bardzo bardzo dziękuje za wszystkie odpowiedzi i wskazówki. Pozdrawiam serdecznie i żałuję, że wcześniej nie znalazłam tej strony.
Agata.
Te dni dot. chyba prawa do zasilku dla bezrobotnych.
Być może. Ja nie jestem do końca poinformowana w tej kwestii. Niestety ;-(
http://www.wloski.ang.pl/Rozliczenie_roczne_zwrot_podatku_28051.html

przeszukaj sobie forum za pomoca wyszukiwarki...mozliwe ze cos znajdziesz na ten temat badz podobne przypadki ...
czesc ,czy ty moze pytasz o disokupacjone?50 dni w rolnictwie to jest w pierwszym roku twojej pracy i nic za to sie nei dostaje ,potem nasepny rok to juz najmniej musisz przepracowac 101 dni zeby otrzymac potem w sierpniu zwrot,czy mniejwiecej o cos takiego ci chodzi??a w jaki rejonie pracowalas??moze rejony FOGGI??
Nie nie, nie pracowałam w "obozach pracy". Pracowałam w okolicach Ravenny. Wcześniej(5 lat temu) pracowałam w magazynie (sezonowo) i zawsze na początku roku dostawałam zwrot podatku. Od trzech lat pracowałam u rolnika. Praktycznie cały rok było zajęcie - od sadzenia buraków, wiązanie przyciętych winogron po zbiory. W sumie z moich obliczeń wynika, że 8 miesięcy pracowałam a 4 miesiące nie. Dlatego zastanowiło mnie to, że pracując w magazynie przez 3 miesiące dostałam zwrot podatku a pracując 8 miesięcy ( czyli według dokumentu - 50 dni) nic mi się nie należy...
A tak w ogóle to nie mogę zrozumieć, dlaczego szef jak stwierdził "nie może" mi wpisać w dokumencie tyle dni ile naprawdę przepracowałam. Na zadane pytanie odpowiedział, że nawet swoim stałym pracownikom wpisuje tylko 80 dni. Że tyle wystarczy. A skoro pracownikom stałym wystarczy 80 to sezonowym pewnie musi wystarczyć niezmienne 50. To wszystko jest bez sensu. Może już lepiej nie zawracać tym sobie głowy....
JA PRACUJE W ROLNICTWIE TO ZNACZY NA MAGAZYNIE ,KTORY SIE ZAJMUJE TYLKO OLIWKAMI ,PRACUJE W ROKU 152 DOKLADNIE POZNIEJ ROZLICZAM SIE W MARCU I W SIERPNIU OTRZYMUJE PIENIODZE TAK ZAWNE DISOKUPACJONE Z INPSU,ALE NIE SLYSZALM ZEBY WLOCHOM ODPROWADZANO ZA 80 DNI W ROLNICTWIE SKALDKI ALBO JEST 101 ALBO 152,TO JEST TYLE CO MOGE CI POWIDZIEC CO MIESIOC OTRZYMUJE PUSTE PAGE POZNIEJ KUD ,ALE NAJLATWIEJ BEDZIE I NAJSZYBCIEJ JAK POJDZIESZ DO INPSU W MIESCIE W KTORYM JESTES RAVENNA TAK??TAM CI UDZELO ODPOWIEDZI CZY SKLADKI BYLY PLACONE CZY NIE TAK BEDZIE NAJLEPIEJ,A TAK ZAPYTALAM Z CIEKAWOSCI CZY Z REJONU FOGGI ,BO JA JESTEM Z POD FOOGI
Dzięki serdeczne "Roberta". Bardzo mi pomogłaś. W piątek wyjeżdżam i za Twoją radą udam się do INPS w Ravennie. Może tam dowiem się jak to wszystko wygląda.
Pozdrawiam serdecznie!
Agata
Jest firma , która zajmuje się min. zwrotem podatku z Włoch. Nie ma żadnych opłat wstępnych, a jeśli zwrot podatku nie należy się, to nic się nie płaci. Dlatego warto starać się o zwrot podatku przez tą firmę. O zwrot podatku, dla pracujących we Włoszech można starać się 2 lata wstecz, czyli za 2009 i za 2010. Niestety za 2008 termin składania dokumentów o zwrot podatku upłynął 30 września 2010.
Przez tą firmę dostałem zwrot podatku za 2008 i złożyłem dokumenty do zwrotu podatku za 2009.
Polecam tą firmę. Sprawdziłem ją. Poniżej link do strony www tej firmy: www.posejdon.dendax.com
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Brak wkładu własnego