Znany dom mody kazał zwalniać starych i brzydkich? Menedżerka oskarża Pradę.
Rina Bovrisee, kobieta z 18 letnim doświadczeniem w branży, nadzorowała sieć sklepów producenta włoskich ubrań w Japonii,w sumie pół tysiąca osób
w 40 placówkach handlowych.
Teraz oskarża swojego pracodawcę, że zmuszano ją do wyrzucenia wszystkich brzydkich i starych pracowników, a jej samej kazano schudnąć i zmienić fryzurę - donosi "The Daily Telegraph".
Prada o dyskryminację została oskarżona przed japońskim trybunałem pracy.Za polecenie jakie wydać miał szef Prada Japan, Davide Sesia, tuż po przeglądzie wszystkich zatrudnionych w japońskim oddziale.
Kazał mi wyrzucić 15 menadżerów sklepów sieci , którzy jego zdaniem byli starzy,brzydcy, obrzydliwi i nie mieli tego wyglądu Prady - zeznaje Rina Bovrisee.
Niedługo po tym 13 z tych 15 osób dostało wymówienia, których przyczyną były słabe wyniki sprzedaży. Davide Sesia powiedział mi na późniejszym zebraniu, bym schudła i zmieniła fryzurę, bo jestem taka brzydka, że nie może mnie pokazywać swoim gościom z centrali we Włoszech - dodaje skarżąca Pradę menadżerka.
Prada odmawia komentarzy mediom.