jak dojechać do castelraimondo?

Temat przeniesiony do archwium.
czesc:) zamierzam sie wybraz do Castelraimondo na kurs językowy na okres 4 tygodni...mam pytanei zy ktoś może był w tym miasteczku? wie jak tam dojechac z Polski?? najlepiej samolotem i jakims innym srodkiem transportu oraz ile potrzeba mniej wiecej pieniędzy an wyzywienie na miesiac... zakwaterowanei mam zapewnione...za jakiekolwiek informacje bylabym bardzo wdzięczna gdyz nie podjełam jeszcze ostatecznej decyzji o wyjezdzie...
pozdrawiam Agnieszka
Na jedzenie chyba ze 250-300 euro, ale nie przyjedziesz chyba z odliczonymi pieniedzmi. Dojazd moze byc samolot do Rzymu. Potem szukaj na stronie wloskich pociagow.
Super! :-) Ja bylam w Castelraimondo chyba w 2001 roku, w lipcu na miesiac. Bardzo mi sie podobalo. Nawiazalam przyjaznie (z innymi kursantami), ktore utrzymaly sie do dzis. Sam kurs byl swietnie zorganizowany, do tego szeroka gama zajec / wyjazdow pozalekcyjnych. Jesli chodzi o dojazd, to ja jako biedna studentka tluklam sie autobusem z Polski, z Gdanska do Bolonii. Potem pojechalam pociagiem - do Ancony, a z Ancony do Castelraimondo z jeszcze jedna przesiadka. No ale wowczas nie bylo jeszcze tanich linii. Teraz jest z pewnoscia latwiej - moze samolotem wizzair do Forli'? Do Ancony raczej nie ma tanich lotow z Polski, prawda?
Kilka lat pozniej bylam jeszcze na kursie miesiecznym w Padwie i powiem Ci, ze nie umywal sie do Castelraimondo!
Jesli chcesz, chetnie opowiem Ci wiecej - na maila lub telefonicznie.
czesc :) wlaśnie potrzebuje opinii ktora pomoże mi podjąc ostateczna decyzje.gdybys mogła mi napisać wiecej rzeczy o Ty kursie w Castelraimondo byłabym wdzięczna m.in jaki był Twoj poziom jezyka jak tam jechałas czy nie mialas problemow z dogadaniem sie bo tego chyba boje sie najbardziej ze nei bede umiala nic zrozumiec i nic powiedziec albo ze zgubie sie w Rzymie bo wlasnie tam planuje lot jest najtaniej i najblizej potem myslalam bo jest taka mozliwosc zeby szkola odebrala mnie z lotniska ale wlasnei nie wiem...mam jechac do szkoły edulingua a Ty w jakiej bylas?pozdraiwam i za jakiekolwiek bliższe informacje dziekuje...mój mail: [email] czekam z niecierpliwością na Twoja odpowiedz:)
A mozecie cos wiecej napisac na forum poza mailowaniem? :) Bo tez jestem tym tematem zainteresowana... Zrocilam uwage na ten kurs ze wzgledu na dosc bogaty program. Waham sie tylko czy wybrac sie tam w 2010 czy 2011 roku :)
witam ja często bywam w castelraimondo najlepszy dojazd z Rzymu do Castelraimondo to autobus contram odjezdza z Roma - Tiburtina około godziny 11 i jedzie bezpośrednio do Castelraimondo ok 4 godziny można też jechac z Rzymu pociągiem z przesiadką podroż trwa też ok 4 godzin zależy od pociągu ... jezeli chodzi o miasteczko to jest bardzo małe niedaleko jest Camerino takie uniwersyteckie miasteczko ogolnie miejscowości górskie ja jakbym miał wybór pojechałbym na kurs nad morze... :)
a do tego Tiburtina to daleko z lotniska?? acha mam jeszcze pytanie ktore lotnisko jest lepsze (latwiej mozna sie odnalezc gdzie co i jak bo wiem ze sa 2)??
do tiburtiny jest kawałek ale jest bezpośredni pociąg z lotniska na tiburtine ok. 40 minut jazdy co do lotniska to już pewnie zależśy od tegoi jakie połaczenie lotnicze znajdziesz i do tego dostosuje reszte ale jeżeli przylatujesz rano wg mnie na poczatek najlepszy bedzie autobus z tiburtiny do camerino-castelraimondo odjazd ok 11 nie pamiętam dokładnie ale sprawdzisz w necie na stronie contramu
hej Aga, przepraszam, ze dopiero teraz odpisuje - nie zagladalam tu jakis czas.
Ja bylam w szkole Dante Alighieri, bo wowczas to byla jedyna istniejaca szkola w tej malutkiej miejscowosci! Dopiero teraz dzieki Tobie dowiedzialam sie odrugiej mozliwosci, no i wyczytalam, ze dyrektorem tej szkoly jest Giorgio, kktory byl wowczas lektorem w naszej grupie! Widac Giorgio zrobil konkurencje szkole Dante Alighieri.
Sama nie rozumiem jak to mozliwe - program maja prawie ze ten sam, chyba dziela tez lokale szkolne i mieszkania na wynajem.
Mysle, ze obie szkoly sa na tym samym poziomie, prezentuja ten sam styl nauki, wiec zdecyduj sie na te szkole, ktora przedstawia korzystniejsza oferte cenowa.
Ja pojechalam na ten kurs po 2 latach nauki wloskiego na lektoracie na uniwerku. W sumie nie mowilam wcale po wlosku wowczas, natomiast gramatyke znalam dosc dobrze. Jakos zupelnie nie martwilam sie tym, ze sie nie dogadam , choc to byl chyba moj pierwszy taki samodzielny (i samotny) wyjazd za granice! Moze dlatego, ze liczylam na to, ze w krytycznej sytuacji znajde jakiegos Wlocha mowiacego po angielsku.
Aha - mialam jakas znizke / tzw. stypendium / z lektoratu na ten kurs, ale nie pamietam juz szczegolow (to bylo 8 lat temu!!)
Pierwszego dnia na kursie jest test kwalifikacyjny (pisemny, ze sluchu i z mowienia) i na tej podstawie zostalam zakwalifikowana - ku mojemu zdziwieniu - do grupy 4a - zaawansowanej (bylo 8 pioziomow - od 1a do 4b, czyli ja bylam na przedostatnim).
Znacznie odstawalam od reszty grupy (w ktorej byly m.in. studentki 5-tego roku italianistyki z Rosji...) ale dzieki tak ogromnemu wyzwaniu po 4 tygodniach rozumialam i mowilam po wlosku. To byl dla mnie przelom w nauce jezyka :)
Pozniej /chyba 2 lata po tym kursie/ bylam jeszcze na miesiecznym kursie jezykowym w Padwie, ale szkoda czasu, by opowiadac o tym kursie. Nie ma co porownywac.
A do Castelraimondo to z przyjemnoscia bym jeszcze wrocila. Tyle ze teraz nie jest mi potrzebny kurs wloskiego, bo mieszkam we Wloszech na stale, tyle ze w zupelnie innym regionie, 600 km od regionu Le Marche.
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia