PRACA WE WŁOSZECH

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 52
poprzednia |
Cześć wszystkim żyjącym we Włoszech. Skończyłem w tym roku szkołe (liceum) mam skończony kurs gastronomiczy z obsługą konsumenta. Znam dobrze angielski, i szukam pracy. Sezonowo na wakacjach pracowałem w Grecji jako kelner-barman. Tam się mało zarabia a z resztą teraz nie było by co tam robić. Teraz myśle o Włoszech, ale już na stałe. Teraz zacznie się we włoskich górach sezon zimowy czy mam szanse na znalezienie pracy gdzieś w hotelu, restauracji? Nawet nie patrząc na ten sezon, co kolwiek np. w rolnictwie. Dlatego chciałem Was zapytać czy łatwo o prace we Włoszech i jake mniej-więcej są TERAZ tam zarobki i koszty życia. Jeśli chodzi o włoski to znam podstawy. Z góry dzienki za informacje.
:( nikt nie napisze ?
skarbie..a znasz wloski?..bo nic nie piszesz ,wiec co sie dziwisz ludziom skoro nie napisales nawazniejszej rzeczy
Sette napisał..podstawy :) Z podstawowym włoskim to niestety nie wiele zdziałasz. Na pewno nikt nie puści Cię do obsługi klienta. Z pracą we Włoszech jest bardzo ciężko. Poczytaj trochę forum i sam się zorientujesz.
napisal, lakonicznie ,jak to facet ,ale jak to zrozumiec..co to sa podstawy?..to te z 'rozmowek turystycznych'?Wiesz Wlosi to lubia duzo gadac i lubia by ich jezyk rozumiec..to troche 'babskie'..kobiety tez lubia duzo gadac i lubia gdy ktos ich slucha z uwaga..ale w praktyce ,to sam wiesz..co moze sie wydarzyc buuuu
dzienki chociaż za tyle, tak myslałem ze jezyk bedzie potrzebny. w grecji każdy mówi po angielsku a jesli chodzi o włochy to słyszałem, ze włosi są zadufani w swoim języku i cieżko u nich z angielskim. n a jak bym znał włoski, oczywiscie wybierałbym siegdzieś na północ a tam chyba nie jest tak źle?
tzn. moj włoski to Kali pić, Kali jeść. Znam dużo słow ale nie umiem budowac zdan, jesli chodzi o gramatyke to leże nie znam podstawowych czaśów. jedynie co to io sono, tu sei lui e lei...
Camillo nie masz co się łudzić. Z takimi podstawami nikt nie da Ci pracy przy obsłudze klientów. Oczywiście może znalazłbyś pracę gdzieś na zapleczu, ale tam znowu nie zarobisz kokosów. Dopóki nie będziesz miał komunikatywnego włoskiego, nie masz co myśleć o dobrej pracy we Włoszech. Tam po angielsku się nie dogadasz, naprawdę znikoma ilość osób używa tego języka na jako takim poziomie.
aha. nika dzienki. a jakie obecnie są tam zarobki i koszty życia (północ włoch)
Camillo... idź we Włoszech i spróbuj! We Włoszech chyba jest łatwie dla
obcokrajowcy niż we Polsce. Nie martwisz się o jeżyk... będą pomagać Cię. 3mc we Włoszech i już ty będziesz gadać.
Włoski nie jest Polski :)
Co ja piszę teraz do Ciebie, pewnie w forum nikomu rozumie, bo nie 100% perfekt ... ale jesli ludzi chcą, rozumieją.
Słuchaj Camillo...we Włoszech włosi nie mowią tak dużo po angielsku ale beda rozumiec co chcesz mówić do oni. Nie jak we Polsce :P
Camillo ja nie mieszkam we Włoszech, mam tam tylko trochę znajomych, których co jakiś czas odwiedzam :) Nie chcę Cię wprowadzić w błąd, więc lepiej jak zaczekasz na wypowiedź osób, które tam mieszkają. Myślę, że na północy mógłbyś zarobić ok.12[tel]euro, ale koszty utrzymania są dosyć wysokie. Zaczekaj, na pewno ktoś Ci odpowie kto tam mieszka :)
ale strach tak troche jechać w ciemno...?
Malcalzone certo ;p Kiedyś byłam w Rzymie i się z kumpelą zgubiłyśmy. Nie znałyśmy wtedy włoskiego. Stwierdziłyśmy więc, że jak dorwiemy jakiegoś młodego człowieka, to na pewno będzie coś mówił po angielsku. No więc jednego zaczepiłyśmy i się pytamy "Do you speak english?" - On: Yes, of course. No więc wyjaśniłyśmy o co nam chodzi, z czym mamy problem i czekamy aż nam odpowie. A on do nas: Do you speak english? ;DD I to jest właśnie ta doskonała znajomość angielskiego we Włoszech ;p Może i chcieliby pomóc, ale nic nie rozumieją. Pozdrówki :)
no to nawet nie ma co myslec o tym by ci wskazac linki z praca..czy namowic na samodzielne szukanie w sieci..Ale ty sam odwroc sytuacje i wyobraz sobie obcokrajowca szukajacego pracy w Polsce i twierdzacego ,ze oprocz jezyka rodzinnego zna tez angielski..I co ?..juz zadzialalo?Polska tak jak Wlochy to tez nie Grecja..Tu nie ma: ja mieć, ty być.. ja pracować chcieć..W Itali jest duze bezrobocie i sporo chetnych do pracy z dobrym wloskim..jak myslisz kogo wezmie pracodawca?tego co bąka czy tego co mowei..no chyba ze ci nie ma zamiaru zaplacic pensji to cie wezmie..bo ani umowy nie przeczytasz ani jej nie zazadasz ..bo moze ci dac byle co do podpisania..wez sie zastanow..Wlosi tacy sa ,nie lubia placic podatkow ..lubia by pracowac u nich na czarno..i co?..odpowiada ci praca w stresie i myslenie czy ci wyplaci pensje?..to lepiej pozostawic tym z poza Uni.
no, ja Cie rozumiem...ale ja we Polsce nie mowie po angielsku bo...jestem we Polsce, nie w UK/USA.
Przepraszam...jesteś we Włoszech, mówisz po włosku ;)
Nie rozumiem dlatego włosi muszą mówić po angielsku.
Do Camillo pisałem "idź we Włoszech i spróbuj"...nie pisałem "idź we Włoszech i spróbuj mówić po angielsku z ludzi :)" Ludzi we Włoszech pomagają z ręka i kilka słowy...nie wiem.
Co mówiłem wiedziałem z dwie ludzi ze kiedy we Włoszech nie wiedzieli nic po włoskiego, a pod trochę czasu już pracy i gadać. Oni nie chcieli po angielsku ;)
camilo tu masz zobrazowane http://www.wloski.ang.pl/Niedziela_Polakow_w_Rzymie_38282.html
Dlatego właśnie nauczyłam się włoskiego, bo bez jego znajomości z nikim nie dało się dogadać ;DDD
:)
W obawie przed zwolnieniem z pracy w gospodarstwie rolnym w środkowych Włoszech imigrant z Afryki zastrzelił swego majstra, 31-letniego Polaka. Do tragedii doszło w rejonie Citta di Castello koło Perugii http://www.rp.pl/artykul/33,388663.html
Sette zaraz tak przestraszysz Camillo, że szybciej zapomni o Włoszech niż o nich pomyślał ;D
Camillo we Włoszech jest naprawdę supero, musisz znać tylko język jeśli myślisz poważnie o przeprowadzce, znalezieniu dobrej pracy itp.itd :)
odkad wprowadzono euro zamiast lira nastapil katastroficzny spadek zamoznosci Wlochow, http://www.wloski.ang.pl/Biedni_w_krainie_luksusu_27666.html
tu nic nie jest supero tu wszystko na glowie stoi..i jeszcze te 700 tys chorych na grype http://www.wloski.ang.pl/700_tysiecy_Wlochow_ma_swinska_grype_38329.html
zarąbista jesteś ;D
ja też mam świńska grypę :( ... ale żyje :P
juz sie wystraszyłem... ale ciekawy artukół Sette.
jeśli we włoszech naprawde jest tak jak w tym artykule http://www.wloski.ang.pl/Niedziela_Polakow_w_Rzymie_38282.html to chyba jednak wole grecje, przynajmniej nie groził by mi dworzec i bym sie dogadywał po angielsku ze wszystkimi. szczerze jak tam bylem to smutno mi bylo wracac i mysałem o grecji na dłużej, ale tam po sezonie pracy sie nie znajdzie. no i te zarobki małe. ja pracowałem po 9 -10 godzin dziennie jeden dzień w tygodniu miałem wolny, wyżywienie i zakwaterowanie (co prawda pokoj dzieliłem z bułgarem, ale był w porządku) i marne 700 euro no i z napiwków zawsze 100 euro sie ustukało na miesiąc. szczerze myslałem ze we włoszech jest lepiej, wszyscy mowili o jedz do włoch bo tam jest lepiej, grecja jest zacofana... to chyba jednak na odwrót.
nie tak złe 700e
bledy ortograf.robisz..posluchaj..jestes mlody silny..mozesz zmywac naczynia, wiele osob z Wloch z wyzszym wykszatlceniem jezdzi do Angli pracowac po barach Poszukaj w sieci..wpisz slowa kluczowe: lavoro lavapiatti..skoro tak bardzo chcesz Italie ,zarobki ok 800eu z tym, ze ci dadza 2 x dziennie jesc.. mieszkanie ok 500eu.. moze wez lepiej pomysl o czyms lepszym? Anglia ,Grecja . Na zbiory juz za pozno http://www.wloski.ang.pl/Praca_przy_zbiorach_w_toskanii_lub_innym_regionie_37468.html
Sette chciałem italie bo mi wszyscy mówili, że jest tam lepiej niż w grecji. ogólnie, że kraj bardziej rozwinięty, większe zarobki itp. We włoszech nigdy nie bylem jedyne co je widziałem to na zdjęciach na necie, a w grecji bylem i naprawde myslałem tam zostac. Ale jak wszyscy mowia włochy, włochy, włochy... to sobie mysle ze skoro tak mowią to na serio musi byc tam super. dlatego tez prosiłem was na tym forum o pomoc bo nie nzam włoch i niewiem jak tam jest. w przyszłe wakcje tez mam mozliwos jechac do grecji do pracy. ale co do wakacji mam siedzic bez roboty w Polsce. bo raczej w polsce jej nie znajde a jak znajde to w tesco za 800zł. i według mnie lepiej na obczyznie robic za 700e niz w polsce za 1000zł. no i sorka za błędy
chcesz mój opinia?... spróbuj beż słuchać co piszemy w tym forum!
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 52
poprzednia |

« 

Pomoc językowa

 »

Życie, praca, nauka


Zostaw uwagę