Ja zyje od przeszlo 10 lat we Wloszech, moje dziecko urodzilo sie tutaj, od jego urodzenia staram sie o miejsce w przedszkolu (teraz, bo wczesniej byl to zlobek) i jedyne co slysze to ze jest poza limitem. A to dlatego ze siedze w domu. We wloszech polityka jest taka, kto nie ma pracy niech trzyma dziecko w domu, a rzeczywistosc jest taka, ze kto znajdzie sobie prace (znaczy kobieta matka) nie moze jej podjac bo ma dziecko w domu. I tak to dziala. U nas zapisy do zlobka (0-3lat) maja miejsce w marcu, do przedszkola na poczatku lutego. Mieszkam w Emilia Romagna. Pocieszajaca wiadomosc jest taka ze moge zapisac moje dziecko do przedszkola w innej miejscowosci gdzie maja jeszcze wolne miejsca, ale to mozna zrobic w sierpniu. Zobaczymy.
Kasik zastanow sie dobrze bo nie jest latwo. Ja mam to szczescie ze mam meza ktory o nas dba i na nas zarabia, ale Ty sama z dzieckiem... Ps. a tak w ogole nawet jesli tatus ma was centralnie gdzies to na dziecko musi dawac, zobacz ze tu wloskie prawo nie poblaza, a wrecz przeciwnie. PSS. Nie wiem jakiej pracy bys chciala, ale czasem w necie pojawiaja sie ogloszenia ze poszukuja pomocy domowej i moze byc z dzieckiem