Salerno czy Florencja

Temat przeniesiony do archwium.
Witam
mam do wyboru kurs językowy we Florencji albo w Salerno.
Jest jeszcze Rzym, ale mimo mojej wielkiej miłości do Rzymu - odrzuciłam propozycję.

Które miasto polecacie? Zależy mi na "totalnym zanurzeniu" w języku, więc myślę o Salerno.
Ale z drugiej strony kusi kosmopolityczna Florencja.

Będę wdzięczna za wskazówki :)
hej! ja Ci powiem tak Florencja Florencja i jeszcze raz Florencja...
jak nie to Rzym,pièkne miasto...odradzam Salerno...inny swiat niz na gòrze Wloch...
Ojj to mnie trochę zdołowałaś...
byłam już prawie przekonana do Salerno.
W Rzymie mieszkałam przez 3 miesiące i uwielbiam to miasto, ale chce spróbowac czegoś innego.
Jedyne co mnie "odrzuca" od Florencji to fakt, że jest tam dużo cudzoziemców, którzy mówią po angielsku. A ja chcę być zmuszona mówic po włosku...
No chyba, że będe udawać, że nic po ang nie rozumię ;)

No i jeszcze do Salerno przekonują mnie widoki, plaża - taki wakacyjny aspekt.
co do Salerno to tak,pièkne czyste miasteczko...morze.plaze,tak...prawda...ja bym nie polecala bo to poludnie Wloch...wiem cos o tym...pelno algierczykòw,marokanczykòw i innych narodowosci pomijajàc rumunòw,ruskich,ukraincòw pelno tez polakòw...
jak nie musisz pracowac to jedz do Salerno!
Bambucha88 zdecydowanie Florencja. Badz pewna ze wloskiego ci tam nie zabraknie. I mam na mysli wloskiego, nie dialektu. Ja mieszkalam 8 lat kolo Florencji, tam spedzalam wolne chwile i weekendy wiec zaufaj, w Toskani najlepiej nauczysz sie jezyka.
no, szczegolnie jak zaczna z tymi ich: hasa, hannuccia, hoha hola. Cos pieknego.
mua-mua 5 min kombinowałam o co Ci chodzi z tymi słówkami, ale już wiem ;D
hoha hola wymiata !
Czyli rozumię, że tak mówią we Florencji, tak?
nie wymawiaja k, a raczej je rozszczelniaja (nie dociskaja podniebienia miekkiego do tylu jezyka) i tak im wychodzi. zgadzam sie z nav, ze lepiej florencja ze wzgledu na cywilizacje lepiej rozwinieta niz w salerno, lecz jesli ma sie to odbyc latem, to nie zazdroszcze, bo mieszkanie we florencji jest prawie nie do zniesienia.
a dla mnie prawdziwy wloski klimat to wlasnie w Salerno :) Florencja mi pasuje tak na tydzien, zeby pozwiedzac, a na dluzej to zdecydowanie Salerno (jesli nie jedzie sie do pracy oczywiscie).
Salerno!!! Florencja w sezonie jest nie do zniesienia, mnóstwo turystów, okropny hałas, no i włosi, którzy wyskakują od razu ze swoją łamaną angielszczyzną, a poza tym mieszkańcy florencji nie są zbyt sympatyczni i ogólnie zmęczeni natłokiem najeźdźców.
Nie ma to jak Salerno, morze, piękne widoki, gościnni i mili Włosi, którzy poza dialektem, mówią oczywiście po włosku :D Jedź do Salerno, na Florencji się zawiedziesz, naprawdę ;)
Pozdrawiam ;)
A tak w ogóle kiedy planujesz jechać? Ja we wrześniu będę w Napoli na trochę ;)
Dziękuję bardzo wszystkim za opinie.
Wybrałam Salerno (tzn na razie zarezerwowałam miejsce na kursie - wiec wszystko się może zmienić).
Florencji nie wybrałam, bo (tak jak pisze maddalenaw i mua-mua) podejrzewam, że podczas wakacji będzie okropnie zatłoczona. Ostatnie wakacje spędziłam w Rzymie i miasto bardzo mi się podobało, ale było bardzo dużo cudzoziemców i cały czas słyszałam jezyk angielski - w pubach, restauracjach, na drogach. Wszyscy, szczególnie Włosi, na siłę go używali. A ja chcę odpocząć, w prawdziwie włoskim klimacie (tak jak pisze Ziomek_ita) i poznać takie typowe włoskie życie.
Mam nadzieję, że się nie rozczaruję. Jak wrócę to napiszę swoją opinię :)

@maddalenaw
Jedę właśnie we wrześniu :D
Tzn taką mam nadzieję, bo jak nie zdam egzaminów w sesji to będę miała poprawke we wrześniu i wyjazd będę zmuszona przelożyc na sierpień.
Strasznie, ale to strasznie chcę jechać do Napoli :D
To też było moim kryterium co do wyboru - z Salerno jest relatywnie blisko do Bari, Napoli i Palermo, które chcę odwiedzić :)

Jeszcze raz dziękuję za pomoc i pozdrawiam :)
Na pewno wrocisz zadowolona.. a raczej - nie bedzie chcialo ci sie wracac ;)
Zdecydowanie Salerno. No chyba że lubisz bułkę przez bibułkę w sztywnej Florencji. Dobrze wybrałaś. W Salerno masz morze, lepszy klimat i prawdziwszą Italię, tę dziką i różnorodną. Jak byś miała jechać do pracy, to wtedy niestety Florencja ale w Twoim przypadku - Salerno zdecydowanie.
jak najbardziej trafny wybòr...z salerno masz ròwniez blisko na Capri,Ischia czy Procida-przepièkne wysepki...od Salerno dzieli Ciè tylko kilkanascie km do Amalfi,Vietri sul Mare,z drugiej strony jest Positano,Sorrento...trafny wybòr! powodzenia
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia