urlop w Rzymie

Temat przeniesiony do archwium.
Witam wszystkich forumowiczów!
Wiem, że było kilka wątków na ten temat, ale nie mogłam znaleźć potrzebnych mi informacji. Wybieram się we wrześniu razem z koleżanką na 7 dni do Rzymu, by pozwiedzać i poczuć klimat tego pięknego miasta. Czy ktoś miły, uprzejmy i pomocny mógłby mi napisać:
- czy jest jakiś bilet na metro i autobusy na 7 dni i ile kosztuje?
-czy jest jakiś zbiorczy bilet wstępu do najważniejszych muzeów i czy są zniżki?
- gdzie najlepiej zarezerwować hotel ( z tego co znalazłam w necie najbliżej jest w okolicy stacji termini, ale ktoś na forum odradzał tą lokalizację, bo jest niebezpieczna)
chciałybyśmy z koleżanką wybrać się też wieczorem do jakiegoś fajnego baru czy klubu potańczyć-gdzie jest bezpiecznie i fajnie? i jak jest z komunikacją w nocy-strach jeździć czy nie-ja jestem trochę taka bojąca Kaśka:)-byłam już we Włoszech. ale na pólnocy i denerwują mnie upierdliwe zaczepki Włochów
gdybyśmy chciały zjeść obiad/kolację w restauracji ale takiej "normalnej" bez luksusów ile musiałybyśmy wydać?
Z góry wielkie dzięki za informację:)
1. Jest tygodniowka ,kosztuje 16 euro
2. tak,ale najlepiej zapytac o to w informacji turystycznej w rzymie,poniewaz to sie czesto zmienia.
3. "scisle" okolice dworca serdecznie odradzam,mozna zarezerwowac cos niedaleko czyli nie przy dworcu,ale nadal blisko centrum,np. Esquilino,Cavour,nawet Vittorio Emanuele,San Giovanni ,okolice Ottaviano (kolo Watykanu)

4. Testaccio - to skupisko wszystkich barow i dyskotek (mnie osobiscie w ogole sie nie podoba ,kroluja tam napaleni gowniarze i podstarzali podrywacze,pozatym jest zbyt tloczno jak dla mnie :P)

inna opcja - Trastevere

5. komunikacja noca jest,ale zalezy skad i dokad.... ;)

6. w rzymie bardziej jak wlosi beda was zaczepiac rumuni i albanczycy - gorzej byc nie moze ;)

4. jakies 40 euro na glowe



3. nie przesadzajmy z tym niebezpieczenstwem w okolicach Termini, to tak jak z mafia na Sycylii...
4. ze co? hahaha
6. moze byc gorzej-Egipcjanie, Pakistancy, Bangladesze-to dopiero mendy!
chyba nigdy w takim razie na Testaccio nie bylas ;) a termini zostawmy w spokoju,tam prawie codziennie sie cos dzieje,wiec przyjemne miejsce to nie jest :P
Nie bylam na Testaccio-nie ciagnie mnie tam...
Jesli ta cena posilku-40 euro odnosila sie do tej dzielnicy, to nie podwazam tego, ale kolezanka sie pytala o niedrogie restauracje, a 40 euro to sporo jak na jeden posilek.
zamiast na testaccio to na Trastevere lepiej sie wybrac!
Dzięki śliczne za dotychczasowe informacje, mam na oku niedrogą miejscówkę na Trastevere-podoba mi się, ze jest to historyczna dzielnica ze starymi budynkami i podobno fajnym rynkiem. No właśnie trochę drogo ta restauracja-chyba trzeba będzie samemu robic te obiadki... Zależy mi na tym by zjeść w takich fajnych, zwykłych kawiarniach gdzie podają dobre włoskie jedzenie i popularnych wśród Rzymian a nie miejsca gdzie podają drogo, byle co i pod turystów (może znacie jakieś fajne restauracyjki i podalibyście nowej koleżance namiary? a i jeszcze taka 1 sprawa ..... tylko proszę się nie śmiać i z należytą powagą podejść do następującego pytania :D-jak człowiek tak chodzi i chodzi cały dzień po mieście to może mu się zachcieć do miejsca z królewskim tronem (czyt. toalety) - gdzie jej szukać? zazwyczaj w większych miastach mam taką taktykę, ze szukam centrów handlowych:)
No to ja Ci polecam zapuszczenie sie w boczne uliczki od via Ottaviano(metro Ottaviano) az do Muzeow Watykanskich, a pozniej naprzeciwko wejscia do Muzeow w dol po schodkach-via Sebastiano Verniero-w tych okolicach sa fajne restauracje i tanie markety...
Co do toalet, to sa w restauracjach albo zrob sobie spis mc'donaldow... bo do centrow handlowych z centrum za daleko... :)
Niedaleko Termini przy Bazylice Santa Maria Maggiore w pietrowym Upim'ie widzialam toalety.
a ja wbrew Twojej prośbie o poważne podejście do tematu toalet śmieję się do rozpuku z tego pytania.
No bo jak można poważnie podchodzić do takiego pytania?
Skąd wiadomo gdzie akurat odczujesz potrzebę? I co wtedy ? będziesz Upima szukać czy toalety? wyciągniesz z kieszeni spis mc donaldów i włączysz gps??
To może zrobimy tak... jak odczujesz potrzebę napisz wtedy post i podaj namiary gdzie się znajdujesz i wtedy coś poszukamy w necie.
Sorry, ale głupszego pytania nie widziałam....
W kazdym barze jest toaleta, wystarczy spytac o bagno ( wym. banio ). :)
A mnie to pytanie nie smieszy... zeby skorzystac z toalety w barze czy w restauracji wypada cos zamowic. Jak pracowalam w restauracji, to wlasciciel czasami odmawial samego skorzystania z toalety, bo "sprzatanie" akurat bylo.
A w makach masz za darmo...
aaaaaaaaaaaa...czyli jak będzie na ulicy X i zachce się jej siusiu to wyciągnie spis maków i zacznie się pytać jak tam dojść ? nadal uważam że prościej wejść do najbliższego baru i w najgorszym razie zamówić kawę i przy okazji zrobić co trzeba
mnie jednak nadal pytanie śmieszy

według mnie ważniejsze są wskazówki że np ....jeśli już wejdzie do baru i będzie musiała zamówić kawę aby się przy okazji wysiusiac to niech wypije ją przy barze bo siadając do stolika zapłaci więcej.
to nie każdy wiec więc warto o tym wspomnieć
Cytat: marshmallow
Co do toalet, to sa w restauracjach albo zrob sobie spis mc'donaldow... bo do centrow handlowych z centrum za daleko... :)
Niedaleko Termini przy Bazylice Santa Maria Maggiore w pietrowym Upim'ie widzialam toalety.
..sory ale i Warszawie jak chcesz na siku w Mc Donaldzie to zadaja okazanie rachunku ze cos juz zamowiles/as...trzeba wejsc zamowic szklanke wody..lepiej buteleczke 500ml z lodowki /fajnie rece chlodzi/dac 1 eu niz kawe bo po kawie dalej 'pędzi 'na siku..Widze jednak zewiekszosc ludzi zamawia kawe i leci do lazienki..osoby z malymi dziecmi prosza o pozwolenie wejscia do lazienki..prosza bariste i nie placa...me obserwacje :D
dla mnie to pytanie to jest fioletowy hicior hiciorów. Przed wyjazdem do Rzymu pytać gdzie się robi siku ....sikam ze śmiechu ! Dobrze że bagno blisko to na forum nie muszę pytać gdzie się sika !
sluchaj Margo moze czlowiek ma chore nerki lub zapalenie pecherza..a to sie latem powtarza jak sie malo pije..i jestem za tym, ze jesli czuje sie parcie na pecherz to nie mozna absolutnie 'trzymac'/mocz to bakterie/tylko nalezy szybciutko oddac mocz"honorowo" :D:D Bo znam bol nerek bo znam bol zapalenia pecherza i to ze musze trzymac mocz przeraza mnie, przeraza mnie mysl o tym bolu i cierpieniu jakie moze nastapic jesli jeszcze troche 15 czy 30 min potrzymam..bakterie maja czas rozwinac sie i poglebic proces choroby...Tak mysle ja..moj tok rozumowania
Sette, nie bredź kobito. Czy jak ktoś się zapyta na forum gdzie ma sikać to po przyjeździe do Rzymu szybciej się upora z potrzebą oddania moczu?
Pytanie jest tak absurdalne że doszłam do wniosku że nawet już mi się z tego śmiać nie chce.
Różnych pytań można się spodziewać w związku z wyjazdem w nieznane miejsce ale litościiiiiiiii ..nie o to gdzie się sika !
Jak poczujesz potrzebę to otworzysz net i zaczniesz szukać na fiolecie odpowiedzi ?
A co jeśli poczujesz w innym miejscu niż te które Ci podana? Napiszesz nowy post?
Bo ja gdy czuję TĘ chęć to rozglądam się gdzie mogę to uczynić i nigdy ale to przenigdy nie przyszłoby mi do głowy pytać o to na forum.
NO CHYBA ŻE DO CHIN BYM WYJEŻDŻAŁA TO BYM PYTAŁA JAK WYGLĄDAJĄ KRZACZKI KTÓRE OZNACZAJĄ NAPIS WC. BO W PIŚMIE CHIŃSKIM TO NIJAK SIĘ NIE WYZNAJĘ.
marshmallow

40 euro za posilek zaplacisz w kazdej przecietnej restauracji w Rzymie ;) to nie jest duzo jak na to miasto,skoro nie bylas na Testaccio to chyba raczej nie powinnas sie na jego temat wypowiadac ;)


nie wpuszcza Cie do toalety w restauracji (a przynajmniej do zdecydowanej wiekszosci) zasada jest taka,nie jesz tu,nie placisz nie sikasz ;) wiec musisz szukac barow (czasem musisz kakwke chocby zamowic,bo inaczej tec Cie wpuszcza) ,McDonald's itp.
ha ha ha, wiedziałam, że te pytanie wywoła poruszenie-ile wpisów:) Dzięki Margo za uznanie (mój wpis hiciorem wszechczasów!!!) Zadałam je z przymrużeniem oka (prośbę o powagę była jak najbardziej małym "zgrywem ", z uśmiechem), ale nie ukrywam lubię być przygotowana na wszystko:) Chodziło mi o takie ogólne informacje a nie o spisy miejsc-ale dzięki za sugestie:) np. wiem teraz, ze można zajść do baru, ale trzeba coś zamówić- i o taką inf mi chodziło a nie o mapę z zaznaczonymi WC!!! Jeździłam wcześniej na wycieczki zagraniczne, ale były one dla grup i organizowane przez biura podróży. Przed wyjazdem dostawaliśmy kartki z inf o transporcie, hotelu, zwiedzanych miejscach i uwaga uwaga o toaletach-gdzie ich szukać i ile kosztują-także dla jednych takie rzeczy są śmieszne a dla innych przydatne, niemniej jednak miło mi, ze niektórym poprawiłam humor:)) Informowano nas też, że możemy się napić wody w specjalnych kranikach na mieście i ze woda do posiłków w restauracjach jest za darmo. Moze i zrobiłam z siebie głupią tutaj-trudno jakoś to przeżyję-ale wolę tutaj niż w obcym państwie:)
PS. Sette mistrzu!!!
piątka, jesteś WIELKA ! SZACUN ! większość by się obraziła za moje przytyki, ale brak przekazu werbalnego czasem wypacza sens wypowiedzi. Ty się wpasowałaś pięknie i za to ukłon w Twoją stronę !
Pozdrowiam i życzę miłych chwil w Rzymie


i jeszcze jedno ....NIE ZROBIŁAŚ Z SIEBIE GŁUPIEJ !!!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia