Powrot do kraju

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 34
poprzednia |
Ostatnio duzo mysle nad mozliwoscia powrotu do Polski. Konkretnie chodziloby o Krakow. Mieszkam we Wloszech przeszlo 2 lata i jestem coraz bardziej rozczarowana zyciem tutaj. Przede wszystkim brakiem perspektyw stabilizacji, mozliwosci zalozenia rodziny, kupienia domu, itp. Nie mam juz sily pracowac na 3-miesiecznych umowach, ze swiadomoscia ze zaden bank nigdy mnie nie wezmie pod uwage przy kredycie, sluchac moich kolezanek z pracy ktore pracuja na takich kontraktach juz po 3 lata, ogladac dziewczyn ktore szarpia sie z malymi dziecmi (z przedszkola do nianki, od nianki do jednej babci, drugiej bo przedszkole nigdy nie jest czynne dluzej niz do 15). Moj maz jest Wlochem ktory nie zna polskiego, angielskiego tez prawie. Wiec pewnie byloby mu ciezko w PL chociaz znam pare osob ktorym jakos sie udalo. A no i nie bardzo podoba mu sie w Polsce mowi ze kulturalnie jestesmy zbyt odlegli. Sa na tym forum osoby ktore zdecydowaly sie na powrot?
Hm...nie wiem czy w Polsce jest lepiej ze stabilizacją ze znalezieniem pracy moze nie tak żle ale zarobki.....to jest żenada...1036 netto-minimalna krajowa-to nie jest normalne...pracowałam tylko półtora miesiąca we Włoszech więc nie bardzo mam porównanie ale za misiąc zarobiłam 900euro+napiwki i nawet gdybym miała wynająć mieszkanie-kawalerke za te 400euro to zostaje 500 akurat na życie..a wPL!1000kosztuje wynajęcie kawalerki minimum!
Dziwie się,że mąż nie chce do Krakowa...kiedyś też miałam kontakt z Włochem-był zachwycony tym miastem.I na dodatek w Polsce jest coraz gorzej-bida ,że aż piszczy....Za to jeśli chodzi o kulture to racje...
Pozdrawiam M
Cytat: magda-12
nawet gdybym miała wynająć mieszkanie-kawalerke za te 400euro to zostaje 500 akurat na życie..a wPL!1000kosztuje wynajęcie kawalerki minimum!

...a przepraszam, gdzie sa te kawalerki w Rzymie po 400 euro?! Ostatni miesiac szukam kawalerki ...i szczerze mowiac nawet jak znajdzie sie jakas po 650 ...to kontrakt na 4 lata albo juz wynajeta po 10 minutach!

...bo zalozylam, ze piszesz o Rzymie ...czytajac inne wpisy na forum...
edytowany przez marysia2: 23 lip 2011
Tak chodzi mi o Rzym dlatego,że aktualnie jest tam koleżanka i wynajmuje za 400euro gdzieś koło koloseum-wynajmuje z kimś.Natomiast w okresie kiedy ja byłam to słyszałam o takich cenach od osób które tam są już ponad 10 lat no i w końcu internet-ale tutaj byłabym ostrożna-stąd moje info na ten temat.Ale nawet gdyby wynająć za 650 to i tak coś zostaje bidnie bo bidnie ale jest a w PL nie zostaje nic...
400 euro to moze od osoby jak mieszka z kims? No i kolo koloseum to nawet cena 800 euro wydaje mi sie ciezka do znalezienia.

...tylko jakos i za 650 super trudno znalesc... Szukam od miesiaca i jakos nic nie moge znalesc... Wiec chyba niechetnie bardzo ...ale wynajme tylko pokoj :-/
...no tak 400 płaci a tego mi nie powiedziała czy od osoby-zrozumiałm,że łącznie...

W jakich rejonach mieszkasz?często szperam po "pokojach" więc jak coś mi wpadnie to dam znać...



Mieszkam na Piazza Bologna ...ale chce sie wyporwadzic bardziej w strone Rebibbia. ...ale musi byc w poblizu metra ...bo musze sie jakos dostawac do pracy.
ja 2 lata temu jako jeszcze studentka zarabialam 2000 na reke. Teraz moje kolezanki z pracy slyszalam ze negocjuja juz po 4 brutto. No ale w BPO roznych firm w Krk przynajmniej umowe daja po 6 miesiacach na czas nieokreslony. A tu 2 lata jako impiegata i zadnych perspektyw na stale zatrudnienie. Ja najwiecej zarabialam kolo 1,3 tys euro moj maz oczywiscie wiecej bo jest libero professionista ale to i tak za malo zeby tutaj zyc godnie (mam na mysli kredyt za mieszkanie, ewentualne wydatki na dziecko i wszystko inne).
Olusia 4 tys zlotych brutto, w Krakowie, po studiach? To w tym momencie raczej cos nieosiagalnego. Oczywiscie nie wiem jaka branza, ale tak samo 2000 na reke jako studentka - trzeba miec duuuuuuzoooo duuuuzooooo szczescia. Wydaje mi sie (ale nie mieszkam jeszcze we Wloszech az tak dlugo), ze w tym momencie zarobkowo i tu i w PL jest podobnie, roznica jednak taka,ze w Polsce jestes "u siebie". Co do tego,ze Twojemu mezowi nie podoba sie perspektywa wyjazdu to coz nie dziwie mu sie, moze jak napisala magda Wlochom podoba sie Krakow, ale tylko jesli maja przyjechac tam na wakacje. Poza tym faktycznie kultura, klimat, jedzenie jest jednak inne i ciezko im sie przystosowac. No i jesli nie zna jezyka nawet angielskiego to tym bardziej.
2.000 netto w Krakowie to myslę minimum, sama bedąc jeszcze na studiach zarabialam tyle w Tychach a potem w Katowicach. Teraz niektóre koleżanki maja 2,500 na rękę (Sląsk), te, które miały więcej szczęcia i dostały się do fajnych krakowskich firm-i 3 netto. Także nie przesadzajmy. Zaznaczam,że wszystkie po studiach i z językami.
moj maz nie jest po studiach ale pamietam wielu native sp. w Krk ktorzy ze mna pracowali zadnych studiow nie mieli a zarabiali wiecej niz Polacy. Swoja droga to niezly paradoks.. Druga sprawa ktora mnie interesuje to ceny mieszkan w Krakowie. Tu gdzie teraz mieszkamy nie wyobrazam sobie kupna absolutnie niczego bo jak pomysle ze przy zmiennej stopie procentowej rata za mieszkanie 2 pokojowe 50m kw. wynosi ok.1000 euro + wszystkie oplaty to przy tutejszych zarobkach musialabym pracowac 24h na dobe.
Ja mialam 2500 na reke 4 lata temu i bez zadnego doswiadczenia, tak o z biegu. A nativi takze u mnie zarabiali wiecej mimo, ze nie byli po studiach.
edytowany przez marysia2: 24 lip 2011
Cytat:
Moj maz jest Wlochem ktory nie zna polskiego, angielskiego tez prawie. Wiec pewnie byloby mu ciezko w PL chociaz znam pare osob ktorym jakos sie udalo.

No tak, definitywnie, zdarzają się...
http://www.wloski.ang.pl/forum/solo-italiano/211601
Ja mam kilku włoskich znajomych w Krakowie, którzy np przyjechali na wymiane studencką, a Krk tak bardzo im się spodobał że postanowili zostac. Jest taka firma bodajże hinduska HCL Technologies (informatyczna) w której zatrudniają tylko osoby ze znajomością j.włoskiego. Mógłby tam spróbowac -czułby się jak we Włoszech. Kolega opowiada że nawet po angielsku nie musi rozmawiac. A dodam że angielski ma o taki sobie ;-) Także dla chcącego nic trudnego jak to mówią. Służe radą :-)
no wlasnie slyszalam o niej. pracuje tam Wloch, maz mojej kolezanki, w Zabierzowie jesli sie nie myle
Cześć mieszkam 3 lata we włoszech,czuję się tak samo jak Ty zero perspektyw.Pracuje na umowy na czas określony. 23 lipca wygasła mi umowa o pracę,moja pracodawczyni zapewniała mnie że,wszystko jest w porządku,dwa dni przed końcem kontraktu poinormowała mnie że jestem zwolniona ,bo według prawa włoskiego muszę mieć przerwe minimum 21i jeśli chcę to zatrudni mnie za miesiąc.Z informacji które uzyskałam 3 umowa o pracę musi być na czas nieokreślony,miesiąc w domu,i zaczynam wszystko od nowa.Zastanawiam się czy mój pobyt we Włoszech ma sens,w PL biedniej,ale perspektywy na przyszłość są,dostać umowę o pracę na czas nieokreślony tytaj graniczy z cudem.Więc zastanawiam się czy nie wrócić do Krakowa,Ty wsparcie masz ze strony twojego męża.Pozdrawiam
do Krakowa ?..to ja bym na piechote wracala..tak kocham Krakow,najpiekniejsze polskie miasto
Sette wszedzie dobrze gdzie nas nie ma, ja np. mieszkalam w krk kilkanascie lat i uwazam, ze miasto piekne ale mieszkac tam bym na stale nie chciala
Ja też tęsknię za Krakowem, gdzie spędziłam kilka lat , studia i pierwsze lata pracy. Miasto urokliwe , z prawdziwą duszą. Potem wyjechałam na parę miesięcy do Włoch a obecnie znowu jestem w Polsce, niestety w innymi mieście, ale to nie to samo... Jednak czasami myślę, żeby to wszystko rzucić w cholerę i zacząć od nowa w Krakowie. Chociaż tutaj trzyma mnie dość dobrze płatna praca i własny dom a w Krakowie znowu musiałabym wynajmować jakieś mieszkanie, bo ceny kupna nieruchomości w Krakowie dość zawrotne. Ale ceny nieruchomości spadają, więc może się uda. Rynek pracy w Krakowie jest pełen możliwości dla ludzi znających języki obce, powstało wiele międzynarodowych korporacji, centrów księgowych, etc. Niestety nie orientuję się co do wysokości płac na chwilę obecną w takich korporacjach. Jednak na pewno łatwiej o pracę na czas nieokreślony (już po kilku miesiącach pracy na czas określony) i jakąś stabilizację niż we Włoszech. Podczas pobytu w Rzymie też pracowałam tylko a progetto, ale nie zależało mi wtedy stałej umowie, bo chciałam tylko podszlifować włoski i pobyć kilka miesięcy w Wiecznym Mieście, nie zakladałam możliwości rozwoju kariery zawodowej w słoneczej Italli. Bella Italia jest idealna na wypoczynek, złapanie oddechu ale ciężko jest tam się wybić, coś osiągnąć na polu zawodowym będąc straniero.
Ja jestem na Sycylii juz 4 lata. 4 lata rozczarowan i wyrzutow sumienia. Zwolnilam sie z pracy w PL ( panstwowej, dobrzeplatnej) w imie milosci.. Do tej pory nie odnalazlam sie we Wloszech.Brak pracy brak perspektyw. Jestem calkowicie "spenta". Powiem tylko ze utrzymuje nas tesciowa i codziennie slysze ze rozdala wszystko i nie ma pieniedzy na dentyste, okuliste a nawet na nowa patelnie... :( :( :(
Jezeli chodzi o umowe na czas okreslony, to nie chyba, ale na pewno moga byc tylko 3 umowy.

Ja mysle, ze jakas szansa na umowe na stale jest nawet dla stronierow, ...ale ja osobiscie mysle, ze ciezko i zadko sie zdarza. Kiedys wpominalam juz, ze pracuje w HRach i zatrudnialam ostatnio Polke na czas nieokreslony ...wiec zdarza sie na pewno. ...i Polka ta pracuje sobie na czas nieokreslony ...i tylko nikt nie jest w stanie wymowic jej nazwiska ;-) Juz druga umowa byla na czas nieokreslony, a pierwsza byla na kilka miesiecy, weic dlugo nie czekala na zatrudnienie na stale.

Mysle, ze to co moze byc atutem cudzoziemcow we Wloszech jezeli chodzi o prace ...to np angielski, ktory jest slabym punktem Wlochow. ...ja tak sobie tlumacze dlaczego mnie tu zatrudnili ....bo innej przyczyny szczerze nie widze... Moze za malo w siebie wierze ;-)
Cytat: magda-12
...no tak 400 płaci a tego mi nie powiedziała czy od osoby-zrozumiałm,że łącznie...

W jakich rejonach mieszkasz?często szperam po "pokojach" więc jak coś mi wpadnie to dam znać...


kawalerka za 400 euro kolo Colosseum ? cud cud nad tybrem ! :D w rzymie kawalerki chodza po 650 (na peryferiach) 800 euro :D

Zdarzaja sie Polacy/Polki pracujace na czas nieokreslony we Wloszech.
Trudniej tu jednak o taki kontrakt, bo oprocz tego, ze taki pracownik kosztuje wiecej, potem bardzo trudno jest takiego pracownika zwolnic. W Polsce latwiej o umowe na czas nieokr. ale tez o wiele latwiej ja rozwiazac...
Cytat: Ota
oprocz tego, ze taki pracownik kosztuje wiecej,

Wiecej kosztuje taki pracownik? A co kosztuje wiecej?
..Quanto costa ad una impresa un lavoratore?
Esiste un programma in grado di calcolare il cuneo fiscale di un lavoratore in relazione a dati tipo numero ore, tipo lavoro, ecc? E ancora, in media su uno stipendio di 1000€ netti quanto paga l'azienda di tasse?......Miglior risposta - Scelta dal Richiedente
Io sono impiegata in un'azienda e il consulente del lavoro mi ha detto che per un operaio generico con stipendio netto in busta di circa 1.000 euro all'azienda costa tra inps, inail e tasse varie altri 1.000/1.200 in +...quindi: 1.000=stipendio netto in busta operaio
1.200=circa di tasse(inps, inail ecc..)che l'azienda versa
==========
tot. 2.400 euro al mese (costo operario azienda)
Cmq è meglio che chiedi ad un consulente, visto che può variare da settore a settore, ma +/- siamo lì....... http://it.answers.yahoo.com/question/index?qid=2[tel]AAxf2Wz
Dzieki Sette, ...ale Twoja odpowiedz w ogole nie odpowiada na pytanie dlaczego pracownik na czas okreslony mialby kosztowac wiecej. ...bo to, ze kosztuje wiecej niz placa netto ....chyba nikt nie mial watpliwosci...

Ja pracuje przy busta paga ...i robie je i dla tempo indeterminato i tempo determinato, place podatki, INPS zarowno pracownika i pracodawcy oraz INAIL, robie accantonamenti TFR. ...i nie zauwazylam, zeby czy w podatkach czy w oplatach INPS byly jakiekolwiek roznice. Pytam, bo interesuje mnie to takze z zawodowego punktu widzenia. ...a Wlochy to skomplikowany kraj z tego punktu widzenia ...i moze mi sie to przydac kiedys moze ;-)

W firmie, w ktorej pracuje INPS pracodawcy jest wyzszy dla operai niz dla impiegato ...ale na to kompletnie nie ma wplywu czas zatrudnienia. Pisze 'w firmie, ktorej pracuje', bo % INPS jest mnostwo i zaleza od wielu rzeczy, ale nigdy nie slyszalam o tym, ze za pracownikow na czas okreslony sie placi wiecej...

Ma wejsc w zycie niedlugo (mowie o CCNL, w ktorym pracuje) oplata za dodatkowa opieke zdrowotna dla pracownikow na czas nieokreslony (ktora wynosi 15 euro miesiecznie) ...czy to ta roznica w koszcie pracownika?

Zgodze sie jednak z faktem, ze zwolnic pracownika we Wloszech jest znacznie trudniej i to moim zdaniem moze zniechecac i to znaczaco, do podpisywania umow na czas nieokreslony. I wlasnie ten fakt ja interpretuje jako przyczyne 'nie podpisywania' umow na czas nieokreslony.
Marysiu tu raczej Deelayah ci odpowie najbardziej satysfakcjonujaco niz ..ja..ja podsunelam gotowa odp.z googli,nigdy w takie zawilosci nie wnikalam...nie bylo potrzeby ale dobrze ,ze poruszylas temat moze wreszcie cos sie wyjasni :D czarno na bialym...na fioletowym:D
...albo Ota, bo Ota jest autorka przeze mnie przytoczonego cytatu. Ota czekam z niecieprliwoscia :-)

Szczerze mnie to interesuje, ...bo wiem, ze we Wloszech przepisy sa bardzo skomplikowane ...i mimo ...ze mysle, ze wiem duzo ...ciagle jestem pewna, ze jeszcze wiecej nie wiem ;-)
marysiu?..ty nie spisz?
...juz chyba poszlam spac ;-)
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 34
poprzednia |

« 

Szkoły językowe